Pobieranie krwi dziecku pdramat jak wzmocnić żyły dziecku

Mojej 4 letniej córeczce pękają żyły,dzisiaj była kłuta 6 razy,miesiąc temu 4.Pobieranie krwi staje się trauma,czy jakoś można dziecku wzmocnić żyły?Pielegniarka mowila,ze "taka jej natura"

Czy za każdym razem usiłuje tę krew pobrać jedna pielęgniarka?

Dzisiaj próbowały trzy i dopiero tej trzeciej się udało.

Biedny maluszek :(.Ja sama nie znoszę pobierania krwi i płakać mi się chce jak mnie raz kują a tyle razy chyba bym padła może chodź z nią do jakiegoś bardziej wyszkolonego personelu

Tak to jest możliwe że to taka natura bo ja też tak mam i niestety mój starszy syn również. Moja rada przed pobieraniem krwi dużo wody niech wypije córka i trzeba ćwiczyć rękę mocno zaciskac i puszczać.

Jak płacze, krzyczy i wierzga w trakcie pobierania to nic dziwnego że żyły pekaja. Histeria i jej następstwa są tu przyczyną.

Wypić wode- dzięki za radę,sprobujemy.Reka cwiczy,ale może za slabo.Co do histerii,nie będę ściemniać ze siedzi z uśmiechem na ustach,ale nie wierzga nogami,płacze mocno.Nie wydaje mi się,zeby to było dziwne,boi się i ją boli.

Szarpie się to i pielęgniarki żyły uszkadzaja... A mówią że głupota nie boli

Zmien przychodnie. Duzo zależy od umiejetnosc****elegniarek .

Gdzie napisałam ze się szarpie? To jedyne laboratorium w mieście,nie mam możliwości zmiany.

Możesz spróbować diety (oczywiście wykluczając to, na co córka ma - jeśli ma - alergię). Tak po krótce: - ciemne owoce i zielone warzywa liściaste - dzika róża - papryka - kasza gryczana - nasiona (dynia, sezam, kakao) - oleje roślinne (rzepak, oliwa, olej z dyni, awokado) - produkty pełnoziarniste - jaja - kiszonki - jogurty, kefiry

Porządny klaps na d**e przed pobieraniem i gowniara nawet nie piśnie