Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mowcie co chcecie ale urodzenie chlopca

Polecane posty

Gość gość
Syn posiada potencjalne narzędzie zbrodni od urodzenia, no wielka radość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobietom dumna z urodzenia syna trzymaj kciuki żeby ten twój syn nie oznajmił ci któregoś dnia, że teraz jest Anią, lub nie rzucił mamo poznaj mojego chłopaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cóż, to samo hasło może rzucić córka tylko "dziewczynę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz tak liczyl na dziewczynke, ze jak mowilam na poczatku ze wydaje mi sie ze bedzie chlopiec to mowil “nie zapeszaj”. Z chlopca cieszylby sie pewnie tak samo, ale jakby mial wybierac to wolalby dziewczynke. I jest dziewczynka ;) drugie tez chce dziewczynke. Cos w tym jest ze znane mi dzieci - dziewczynki, sa jakies bystrzejsze. Moze dlatego ze sie szybciej rozwijaja. Mi jest w sumie wszystko jedno. Dziecko to dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.54 piszesz ze syn będzie podejmował słuszne decyzje a twój mąż sam z tobą zaliczył wpadkę,to są geny tego nie unikniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój syn jest bystrzejszy niż jego koleżanki w klasie i już nie zawsze dziewczynki są w takim razie bystrzejsze i bardziej rozwinięte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:18 nie traktuje córki gorzej bo jeszcze jej nie mam. Urodzi się do miesiąca i jestem bardzo szczęśliwa. Czytaj ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna dziewczyna wesoła
gość dziś mam 2 chłopców, ale uważam, ze bzdury piszesz autorko kompletne jak się urodzili czułam tylko ulgę, ze wszystko ok i cieszyłam się jak głupia mówiąc do męża, "ale numer mamy dziecko", przy drugim synu, "normalnie mamy drugie dziecko, aż nie mogę uwierzyć" xxx hej :) wydaje mi się, że jesteś bardzo fajnym człowiekiem :))) Mama też dwóch chłopców ( z in vitro ) :))) Też nie mogłam uwierzyć , ze w ogóle mam dzieci :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwóch chłopców. Mi natomiast bardzo zależało na dwójce dzieci tej samej płci :))) Marzenia się spełniają. Jedno co zauważyłam, to wydaje mi się , z obserwacji, ze mamy chłopców są bardziej zadbane ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tobie by się chciało dbać o siebie przy córce? Dziurawiec może przyjść z brzuchem, nigdy nie zrobi kariery, nie będzie dumą na starosc. Urodzi dzieci- i tyle. Mam trzech synów i córkę najstarszą, nie chcę więcej córek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie wkurza ciśnienie wielu kobiet na córkę. Nigdy nie miałam parcia na jakąkolwiek płeć, chciałam mieć tylko 1 dziecko. Mam syna i czuję się spełniona jako matka. Po 7 latach uznałam, że może jednak 2. Będzie córka i jak słyszę te ochy i achy wszystkich "o jak super, że teraz dziewczynka" to rzygać się chce. A jakby był 2 chłopiec to co by mówili? Że przykro im czy co? Nie kumam tych zachwytów. Dziecko to dziecko, płeć nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mnie wkurza ciśnienie wielu kobiet na córkę. x Taka żywa lalka po szmacianych, którą można ubierać. Kobiety są niedojrzałe, dziecinne i bezmyślne perspektywicznie, ich wybory i reakcje wyraźnie o tym świadczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No, duma, zwłaszcza, jakby był zwyrolem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wole byc matką zwyrola niż ciezarnej nastolatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matki synów na starość będą bogate bo synowie to będą pracować a z baby nie wiele pożytku chyba że by ją dobrze za mąż wydać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:36 ale nadal to bedzie SYN, masz ograniczony umysl i jeszcze sie cieszysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 16.06 Rozumiem, ze twoj maz i jego koledzy pracuja i oddają marce połowę pensji a ich rodziny zyja powietrzem? A moze to zony ich utrzymuja? Hmm. Troliwac tez trzeba umiec bo wychodzi taka niesmieszna a żenująca próba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż utrzymuje mnie bo teść jeszcze żyje. To oczywiste, że jak teść umrze, zajmiemy się tesciową i mąż pomoże jej finansowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie mam więcej pytań :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale taka prawda, baby będą gotować i myć podłogę a synowie będą zwiedzac swiat, może nawet pójdą na studia i zostaną lekarzami? Córka zaś to może urodzić przyszłego lekarza, ale nie stanowi ponadto wartosci dla społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy facet chce miec syna. Corka to jak kastracja dla faceta. Wstyd. Mój mąż od poczatku mówił, że pierwszy ma być syn bo inaczej go koledzy wysmieją. No i mamy 3 fajowych chłopaków. Przynajmniej nie będę młodą babcią bo mi bachorow nie przyniesą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nasz znajomy, ojciec 2corek, wzorowy i kochający tata, zajmuje sid corkami i je kocha, kiedys przy ktoryms piwku powiedział mojemu ze zazdrosci mu ze ma syna. Kazdy facet w duchu chcialby syna, nawet ten co twierdzi ze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, jakie średniowiecze w tym kraju. A potem zakładacie tematy typu "mój mąż mnie nie szanuje, mój mąż mi nie pomaga, mąż nie zajmuje się dziećmi, mąż nic nie robi w domu, " i tysiące podobnych skarg. A jak ma, kurna być inaczej, jak same wychodzicie z założenia, że płeć męska ma większą wartość? Jesteście kobietami, a żyjecie w przekonaniu, że mężczyzna jest lepszy, mądrzejszy, zaradniejszy itd, a kobieta to do garów się nadaje, albo do dawania d**y. W takim przeświadczeniu matki wychowują swoich synów, to niby jakim cudem mają oni potem szanować żonę? Wasi synowie, tak jak wasi mężowie, również nie kiwną w domu palcem, a żonę będą mieli za nic. Wasze teściowe tak wychowały waszych mężów, wy tak wychowujecie synów. Gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj No popatrz, a moja sąsiadka jest babcią, bo jej syn 17letni zrobił dzieciaka swojej dziewczynie. Chyba, że ty wychodzisz z założenia, że jak jakaś małolata zaciąży z twoim synalkiem, to niech sama sobie radzi, bo przecież facet nic nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kiedys na kafe pojawi sie kolejny wątek typu dlaczego teściowa nie lubi synowej to wkleję ten link. Baby to sa jednak poyebane. Synowie sa wychowywani inaczej niz corki od początku, potem przychodzi dziewczyna / synowa no i jest konflikt. Otoz jesli my same traktujemy sie gorzej od mezczyzn i tak jestesmy wychowywane i same mamy przeświadczenie ze jestesmy gorsze to nie ma sie co dziwic ze patrzymy wilkiem na inne kobiety . Czyli co, my tylko do garow i dawania d**y? Jak sie same nie szanujemy to jakie wartosci wpoimy swoim corkom ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale patolki tu siedzą. Temat to prowo denne jak Krystyna Pawłowicz, a jaki odzew. Czy wy się czytacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka jest ok ale jak już ma się syna. Mam dwóch, się pochwalę;D Ale córka też była by fajna bo synowie jadą w świat. córka zostanie i wyjdzie za mąż i będzie blisko na starość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no widzisz a ja odkad skonczylam 22 lata to mieszkalam 1000 km od mamy (mama juz nie zyje ) a moj brat przez cale zycie mieszkal z nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak syn dziecko zrobi to się zapłaci tych kilka stow miesięcznie a jak córka przyjdzie z brzuchem to jest wiekszy problem z bachorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No właśnie. Tacie idiotki jak ty wychowują synów w przekonaniu, że jak zrobi dziecko, to kilka stów miesięcznie załatwia sprawę. Wpajacie im, że rola ojca ogranicza się do dawania kasy. A potem gorzkie żale na forach, że ojciec nie interesuje się dziećmi, nie potrafi pieluchy zmienić, że wysrać się w spokoju nie możecie, bo dziecko nie pozwala, a mąż nie chce przypilnować. I płacz, że olaboga, jacy ci faceci źli. Ano źli, bo same ich na takich wychowujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×