badania genetyczne przed ciaza

Mam 35 lat i dopiero planuje pierwsza ciaze. Wczesniej nie bylam gotowa, z powodow finansowych /mieszkaniowych itd. Czy ktoras z Was robila genetyczne badania przed ciaza?

Rozumiecie to bedzie moj pierwszy raz i nawet nie wiem czy ta meska rurka ktora on mi wsadzi jest grozna.

Powiem Wam, ze martwie sie tym, ze dziecko moze byc chore. I czasami zastanawiam, czy nie lepiej byloby nie miec dzieci wcale i miec w miare spokojne zycie. Nie mam dziecka, wiec nie tesknie za nim. Z drugiej strony, czas ucieka i nie chce zalowac, kiedy juz bedzie za pozno. Wygladam dalej jak dziewczyna, nikt nie pomyslalby,, ze juz za pozno u mnie na dziecko. Sama nie wierze, ze ja jestem juz pania 35 latka, ale metryki nie zmienie.

Czy ktos w podobnym wieku i z podobnymi dylematami jest tutaj?

21:47 jestem tutaj właścicielko słodziutkiej ci*pki

autorko tematu jak to ze względów finansowych? może za krótko stałaś pod latarnią

Skoro nie masz Dzieci i nie tęsknisz, to po co? Bo trzeba miec?, bo inaczej nie będziesz w pełni kobieta? Czy rodzice naciskają na wnuka? Czy moze kazdy ci wciska, ze bez dzieci zycie nie ma sensu? Żyj dla siebie, dziecko wszytko zmieni, Skonczy sie wolność, macierzyństwo moze Cie wcale nie cieszyc. Zycie bez dzieci wcale nie jest gorsze!

35 latko, jak nie chcesz dziecka a lubisz bara bara to zakładaj ZAWSZE swojemu facetowi taką gumkę na siusiaka która NIGDY nie pęknie

21:52, rodzice chcą żebym miała dziecko ale ja sie bardzo boje bólu podczas rozrywania błony dziewiczej

Napiszcie mi czy utrata cnoty bardzo boli. autorka tematu

Ja z mężem robiłam i to mnie bardzo uspokoiło. Zapłaciliśmy 750 zł i bardzo nam ulżyło jak dostaliśmy wyniki.

Ja robiłam badania genetyczne. Wraz z mężem wyniki mieliśmy prawidłowe. Ale to są tylko badania bardzo ogólne czy genotyp nie jest uszkodzony. Po dwóch latach zachorował starszy syn. Choroba crohna i celiakia. Czyli ktoś z nas przekazał geny. Młodszy syn jest alergikiem. Badania tego nie wykazały. Genetyka jest chyba dopiero w fazie rozwoju. Będzie co ma być. Tak jak od początku istnienia ludzkości, selekcja naturalna.

Czy ktoś wreszcie mi odpowie czy moje pytanie jest dla was zbyt trudne?

Martwia mnie takie choroby, przy ktorych dziecko nie byloby samodzielne. Gdyby zabraklo nas- ono musialoby isc gdzies do zakladu. Kiedys przeczytalam wypowiedz dziewczyny, ktore ma ona chore dziecko na zespol downa.Powiedziala, ze kochaja go nad zycie, i nie wyobrazaja sobie teraz bez niego zycia. I urodzilaby go po raz drugi. Jednak, gdyby ktos wymazal go jej z pamieci, gdyby ona nie zaznala tej milosci to , gdyby mogla cofnac czas to wolalaby, zeby go nie bylo :( Oczywiscie ona to piekniej napisala, nie potrafie teraz slowo w slowo odtworzyc sensu jej wypowiedzi.

Proszę o interpretację wyników badań. Jestem 22 letnia kobieta od 3 lat staram się z mężem o dziecko. Homocysteina 10,85 Prolaktyna w surowicy 23,45 ng/ml AMH 6,43 ng/ml FSH 6,98 mIU/ml LH 18,32 mIU/ml Estradiol 55,47 pg/ml Andostendion 2,44 ng/ml Homocysteina 10,85 Dodam iż mam PCOS. Badaniw było wykonywane między 2 a 6 dniem okresu