Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nasza córka się puszcza

Polecane posty

Gość gość

Mam 50 lat , mąż 52. Problem dotyczy naszej NIESTETY DOROSŁEJ córki. Jest puszczalska,sypia z każdym kto się nawinie, odwiedza kluby dla swingersów. Sytuacja jest skomplikowana,bo ona ma 30 lat,pracę i własne mieszkanie więc jest niezależna od nas. Jednak wychowaliśmy ją i chcielibyśmy żeby założyła rodzinę i żyła jak porządna kobieta. Nie wiemy co robić,jak ją ratować. Nastolatce można dać jakąś karę ale co zrobić dorosłej kobiecie? Mąż zagroził że ją wydziedziczy, ale bezczelnie zaśmiała się nam w twarz i powiedziała że nie potrzebuje naszych pieniędzy bo ma własne i na pewno nie zrezygnuje ze swojego życia bo nam się ono nie podoba. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tej sytuacji niestety zupełnie nic nie da się zrobić. Możecie jedynie ubolewać nad tym że tak żeście ją wychowali.Myślę że na wizytę u psychologa ona się nie zgodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jej życie,jej sprawa. Trochę mi to przypomina film Sztuczki gdzie matka krzyczała na korytarzu do dorosłej córki:Zdzira,zdzira. I nic nie wskórała. Bardzo lubię oglądać tego typu filmy dlatego że ja mam porządną córkę,jest katechetką i mnie to na szczęście nie dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak bo tylko rodzina świadczy o człowieku że jest "porządny". Brednie przepraszam najmocniej za wyrażenie ludzi w podeszłym wieku ;) może ona nie chce mieć rodziny, jest szczęśliwa teraz jak jest i nie chce nic zmieniać. Wydaje mi się że rodzicom powinno zależeć najbardziej na szczęściu dziecka swojego a nie na poczuciu że żyje według moich przekonań. Ma pracę ma mieszkanie więc jest porządna kobieta a z kim sypią to tylko jej sprawa. Mężuś czesto leniwy czy gromadka dzieci nie zawsze dają szczęście. I nie mówi to zagorzałą singielka ale mężatka w ciąży i jak najbardziej rozumiem Państwa córkę że nie marzy się jej zwykle, nudne życie ;) Z całym szacunkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ico :o babci zal ze nie korzystala? Skoro lubi, niech sie bzyka.zawsze powtarzam, zycie jest zbyt krotkie by sie przejmowac tym co ludzie powiedza! Trzeba w zyciu byc soba i dazyc do swoich fascynacji. Swoja droga, kiepskie prowo... porzadna , pewno prokatolicjababcia nie ma prawa wiedziec co to swingersi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba umiałbym się postawić na miejscu tej matki . Czasem można nawet nie zauważyć jak dziecko dorasta. Najpierw ma 10 lat,15,20,25,30. Niby nadal ta sama dziewczynka,a jednak nie wiadomo kiedy stała się kobietą i to w dodatku niezależną. I kiedy to się stało,przecież ona nadal taka mała,taka niewinna,taka śliczna a tu taka historia? Niestety to lata zaniedbań, gdy w porę nie podejmiesz działań wychowawczych ,w porę nie zmienisz czegoś co idzie źle,nie naprawisz błędów,to to się pogłębia ,jest coraz gorzej i rozwija się. Czas upływa nieubłagalnie,chociaż można udawać że sie nie widzi,że nic się nie zmieniło,przecież to ta sama osoba i nadal młoda . Pewnie nawet nie widzicie że jej lat przybyło, bo faktycznie nie widać. Doskonale wiem jak u kobiety nie widać lat, niektóre 30 latki sam chętnie potraktowałbym jak dzieci, z góry i gdybym miał dzieci mogłaby mnie spotkać podobna sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Srulu tutu trolu, jakby dziewczyna tak robiła i miała własne życie, a nawet mieszkała z rodzicami to NIGDY by się to nie wydało i oni nigdy by się tego nie dowiedzieli, NIGDY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oceniam provo
7/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby miała 16,17 lat to taką z taką małolatą rozmawia psycholog szkolny lu pedagog,w skrajnych przypadkach interweniuje Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy. Taką osobę da się jeszcze wychować i zmienić bo nie ma ukształtowanego charakteru. W przypadku dorosłej 30-letniej kobiety w dodatku niezależnej finansowo zupełnie nic się nie da zrobić. Na spadku jej nie zależy,więc szantaż na nic. Gdyby to chociaż była niepracująca studentka lub bezrobotna na waszym utrzymaniu,mieszka z wami jest finansowo zależna to można stawiać warunki. Ale tutaj?Nie zmienicie jej życia. Jak wam tak bardzo wstyd za nią przed sąsiadami to zerwijcie z nią wszelkie kontakty albo przeprowadźcie się. Innego wyjścia nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super pomysl na prowo, ale jednak przesadzony:D ciekawe skąd rodzice maja Taka wiedzę:D zreszta widze styl trola od pierwszego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego rodzice mają nie wiedzieć skoro ich zdemoralizowana córka nawet się nie kryje ze swoim k***wskim stylem życia?Gdyby chociaż miała na tyle przyzwoitości żeby robić to po cichu. Ale nie,ona się z tym obnosi. Nawet nie widzi powodu żeby to ukrywać. Straszny wstyd przed obcymi ludźmi,chyba bym się zapadła pod ziemię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo najczęściej są potępiane biedaczki co się puszczają,nie pracują i siedzą na utrzymaniu rodziców lub MOPS-u. Tutaj mamy do czynienia z niezależną singielką(tak to się dzisiaj modnie nazywa). Ale k***wstwo i tak pozostanie k***wstwem niezależnie od wydania. Bo czy można inaczej nazwać kobietę co chodzi do klubów dla swingersów i bzyka się zbiorowo na oczach innych. U mnie w pracy też tak jest,nawet chwali się tym. Puszczalski biedaczki są nazywane zdzirami i k*****i,bogate niezależnymi singielkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też lubię odwiedzać kluby dla swingersów i rozpustne życie. Co w tym złego? Nikogo nie krzywdzę. Nawet jak romansuję z żonatym facetem to tak żeby zona się nie dowiedziała,bo faktycznie było by mi przykro że inna kobieta przeze mnie cierpi.Mieszkam z rodzicami i z córką,bo się rozstałam z jej ojcem. Jednak bardzo szanuję moich rodziców,to Świadkowie Jehowy,wiem że nigdy by nie zaakceptowali mojego stylu życia. Dlatego nie obnoszę się z tym jak córka autorki żeby ich nie urazić. Ale żyję tak jak mi wygodnie. Nawet moja praca mi na to pozwala bo często wyjeżdżam w delegacje. Jakie orgie odchodzą na imprezach firmowych,ten kto nie przeżył może pozazdrościć,a ten co przeżył będzie miał co wspominać na starość. Życie jest jedno i trzeba z niego korzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nasz sie cały czas trzyma 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego wam suki zazdrościć?Że się k***icie i rozbijacie cudze rodziny.Powinno się was publicznie ukamieniować tak jak w Arabii Saudyjskiej. A te wszystkie kluby podpalić a ich właścicieli wsadzić do więzienia,pozbawić praw obywatelskich i obciążyć wysoką grzywną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dziewczyna lubi się puszczać to będzie to robić i nikt jej tego nie wybije z głowy. Przestanie jak będzie zgrzybiałą staruszką i nikt jej nie będzie chciał a jej ustanie temperament. Moja siostra zaczęła lubić ten sport jak skończyła 16 lat. Teraz ma 38 i nic się w tej kwestii nie zmieniło.Zaszła w nieplanowaną ciążę na wakacjach,ojca dziecka nigdy nie odnalazła,chyba nawet nie wiedziała kto nim jest. Potem wyszła za mąż za kogoś innego,ale małżeństwo trwało tylko 6 miesięcy,bo siostra non stop zdradzała męża.Często zmieniała pracę bo też tam romansowała i potem nieraz były nieprzyjemności.Może jest nimfomanką?Ale dobrze jej z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam szczęście jeśli chodzi o romanse. Jestem wdową sama wychowuję córkę. Miałam duże problemy z płodnością, niedrożne jajowody i niedorozwój macicy. W ciążę zaszłam dzięki in vitro. Z moim charakterem to dobrze,nawet nie musiałabym się zabezpieczać bo i tak naturalnie nie zajdę w ciążę. Jednak zabezpieczam się ze względu na choroby weneryczne i AIDS które niestety jest nieuleczalne. Gdyby AIDS było uleczalne szła bym na całość bez zabezpieczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie. Gdyby AIDS było uleczalne a aborcje wykonywane legalnie nieodpłatnie w szpitalu jak kiedyś za komuny,to hulaj duszo,piekła nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no naprawdę szczyt nad szczytami robić sobie z p***y kibel fuuuuj nie boisz się że zgnijesz kiedyś ja rozumiem ze ktoś jest puszczalski i lubi sobie poużywać ale bez prezerwatywy to się we łbie nie mieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to fajowo www.youtube.com/watch?v=V1uNg_GeUsM&t=170s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardziej od chorób wenerycznych obawiałbym się raka narządów, spowodowanego osłabieniem układu odpornościowego. Niebezpieczna zabawa tak dawać każdemu po kolei. Facet ma lepiej że nawet jak sypia z dziesiątkami kobiet to mało prawdopodobnie by coś złapał,bo jest bardziej odporny na te różne choroby. Kobieta niestety tak nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto to myslał aby nie zapanować nad córką i robiła co chciała. Może pomyślcie o dozorze elektronicznym albo GPS-ie i jakby znów się puszczała,to reagujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość V12
Autorko daj namiar na coreczke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj, ale nie temu pedaIowi wyzej tylko mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat powinny przeczytać tę mamuśki które tak bardzo chcą córeczek i płaczą nad mama mi mającymi synów. .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×