Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Trudne relacje z bratem

Polecane posty

Gość gość

Muszę się wygadać bo już nie daję rady. Mieszkam razem z bratem, oboje jesteśmy dorośli, mamy po dwadzieścia kilka lat, on jest 4 lata starszy. Ja obecnie pracuję i studiuję zaocznie, brat pracuje, studia skończył parę lat temu. Mój problem jest taki, że on ma strasznie trudny charakter. Od jakiegoś roku zaczął się bardzo przejmować swoim łysieniem i ogólnie wyglądem, więc codziennie muszę wysłuchiwać jego żali i narzekań jaki to on jest brzydki, jakiego ma pecha i dlaczego akurat jego to spotkało. Opowiada mi o badaniach na temat leczenia łysienia, słyszałam już chyba o 100 metodach... ale w końcu żadna z nich nie daje efektów. Mam wrażenie, że cały wolny czas poświęca na czytanie artykułów o włosach. Kilka razy już mówił że musi iść z tym do psychologa, no ale jakoś nie może się wybrać... Kolejna sprawa to jego nerwy, jest nieobliczalny, jak nie spodoba mu się coś co powiem to mówi żebym się pier***iła, odwraca się na pięcie i generalnie foch na cały dzień. Czasami bez żadnego powodu potrafi mnie poddusić albo wykręcić rękę, a jak mówię, że to boli to tylko się śmieje i twierdzi że tak lekko mnie złapał że to niemożliwe. Przez jakiś czas jeździłam razem z nim do pracy, ciągle tą samą trasą, o tej samej godzinie. Były korki więc potrafił 20 razy w ciągu 20 minut rzucać obelgami, słyszałam tylko " kurwa, ja pierdolę, co za debil, nienawidzę tego miasta " . Nie wiem czego spodziewał się następnego dnia, ale wydawał się być zdziwiony tym, że znów są korki xD więc szedł ten sam wianuszek. W końcu zaczęłam jeździć tramwajem bo już nie mogłam tego słuchać. Jako że mieszkamy razem powinniśmy dzielić domowe obowiązki, jeśli chodzi o pranie i prasowanie to robi to sam, ale już na przykład sprzątanie, zakupy i gotowanie jest w 80% przypadków na mojej głowie. Akurat teraz mam sesję na studiach i ledwo żyję. Praca na pełen etat, wieczorami nauka na egzaminy i jeszcze w międzyczasie ogarnianie mieszkania bo przecież nie będę siedzieć w syfie. A kochany brat nie kwapi się do pomocy, co więcej często narzeka " o znowu nic ciekawego nie ma do jedzenia " i chyba oczekuje że mu coś ugotuję albo zaproszę do restauracji. Pamiętam, że jak przyjechałam na studia i on miał sesję ( był wtedy na piątym roku ) to miał nastrój - bez kija nie pochodź. Żył tylko nauką, narzekał na swój ciężki los, a ja żeby go nie denerwować prawie się nie odzywałam, schodziłam mu z drogi i ogarnialam wszystkie domowe obowiązki żeby tylko jemu było łatwiej. Dziś kiedy to ja mam zdecydowanie mniej czasu nie mogę liczyć na taką pomoc z jego strony. On ma znów tak ciężko w życiu, nic mu nie wychodzi a inni to mają cudownie i wszystko im się udaje. Według mnie jest typową ofiarą losu. Jeszcze nigdy nie był w związku a ma grubo ponad 20 lat. Próbował sobie kogoś znaleźć, ale na kilku spotkaniach się kończyło. Praktycznie codziennie jestem przez niego zdenerwowana. Tak się nie da żyć. Najchętniej bym się od niego wyprowadziła, ale to mieszkanie kupili nam rodzice i mieszkam za darmo więc szkoda mi pójść na wynajem i wydać na niego pół swojej wypłaty. Poza tym pewnie poskutkowałoby to poważnym fochem z jego strony i ze strony rodziców. Mogłabym jeszcze dużo pisać o jego wadach, ale to chyba wystarczy. Czy ktoś z Was też miał taką sytuację? Co byście zrobiły na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na twoim miejscu bym robił z nim sex, nikt nie musi wiedzieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak łatwo powiedzieć,a jakby kto siedowiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko wyprowadzka by pomogla, on sie nie zmieni jesli nie chce sie leczyc to gowno zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćśrednia rada
Niemasz jakiej koleżanki? Podswataj go,może się zmieni wtedy!!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×