Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosiaaaa123

Zdrowienia alkoholika

Polecane posty

Gość Gosiaaaa123

Mam pytanie. Czy mozliwe jest wyzdrowienie alkoholika bez żadnej terapii, spotkan aa? Czy tak po prostu sam z siebie, pstryknie palcami, i juz? Po problemie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teoretycznie to możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak najbardziej tak, tylko musi dostac jakiś impuls, aby sie obudził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czy on bedzie wtedy calkiem zdrowy? czy tylko przestanie pić? nie bedzie pil, ale czy bedzie trzezwy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak pstryk i już to praktycznie niemożliwe, tak bez leczenia, terapi itd czasem się zdarza ale bardzo rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie jakies doswiadczenia w tym temacie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, mam. Jeśli widzisz że tak pstryk i już "rzucił" picie to zwyczajnie zostałaś oszukana. Alkoholicy jeśli chodzi o picie są niesamowicie dobrymi oszustami i kłamcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mozesz rozwinac temat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytaj sobie o alkoholizmie, o uzależnieniu fizycznym, psychicznym, nawykowym... nie da się z tego wyjść ot tak, na 'pstryk'. Ale dobrą metodą jest odnalezienie pierwotnego źródła i przyczyn uzależnienia, dopiero wtedy można ustalić prawidłową drogę leczenia. Alkoholizm jest objawem, nie przyczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako trzeźwy alkoholik wiem co robiłem. Przez wiele lat w pracy miałem opinię osoby która bardzo rzadko i mało pije, ot czasem jedno piwko przy rzadkiej okazji. A chlałem jak głupi, alkoholizm to bardzo silny nałóg, i zmienia myślenie, daje też niesamowitą motywację tyle że do picia a bardzo dobrze zmotywowany człowiek potrafi "cuda" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak takiego leczyc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co cie zmotywowalo do leczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam musi niechcieć pić wtedy ma szanse, bez tego żadne leczenie nic nie pomoże. Najlepiej nie pomagać bo to wykorzysta do picia. Sam musi sobie pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nic nie musiało motywować, ja nie chciałem pić a łatwo się uzależniłem, wtedy już ciężko przestać, zajeło mi to kilka lat. Nie ma uniwersalnej metody leczenia, mnie terapie i spotkania aa nic nie dawały. Najgorzej wspominam aa, prawie sami oszuści którzy chcieli by dalej pić ale żeby picie nie miało konsekwencji, chodzą z przymusu i by oszukać. Przecież się leczą, starają, tak ciężko jest itd i dalej mają pomoc bliskich i dalej mogą pić, taka metoda oszustwa. Muszę przyznać że bardzo skuteczna. Fajny jest film Żółty Szalik z Gajosem, on się wcale dobrze nie kończy tylko urywa niby szczęśliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze wlasnie wypowiedza sie trzezwi alkoholicy, bo to raczej oni znaja temat najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co ci w koncu pomoglo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie esperal, nie chciałem pić i zablokował możliwość, w takich wypadkach jak ja może pomóc, ale tylko w takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Watpie chyba, ze chwilowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak dlugo piles? moze zostaw jakiegos maila, to bedziemy mogli o tym pogadac, o ile chcesz rzecz jasna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piłem jakieś osiem lat, ze siedem nie piję, nie liczę tego. Szukasz pomocy? Ja nie pomogę, zbyt mało czasu dla siebie mam by go trwonić na pomoc całkiem obcym osobom. Przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×