Na urlopie macierzyńskim niedługo koniec umowy

Witajcie, mam nieciekawa sytuacje w pracy. Obecnie przebywam jeszcze na urlopie macierzyńskim który trwa do sierpnia. Potem powinnam wykorzystać zaległy urlop wypoczynkowy (jak zasugerował mi kierownik) I wrócić do pracy. Umowa kończy mi się pod koniec października. I tu jest problem. Ponieważ nie mam opieki dla mojego dziecka i nie chce wrócić do pracy tylko skorzystać z ewent. urlopu wychowawczego. Ale biorąc pod uwagę takie rozwiązanie to najprędzej pracodawca nie przedłuży mi już umowy. A tego bym nie chciała. I co tu robić? Jakie rozwiązania wchodzą w grę w moim przypadku? Czy jest ktoś kto zna się na tych sprawach?

Urlop wychowawczy będzie ci się należał tylko do końca umowy. Ale rozumiem, że i tak nie masz z kim zostawić dziecka czyli innego wyjścia nie masz. Nie wiem jak jest jak wrócisz, tu może podpowie ktoś inny. Ja po zaległym urlopie wypoczynkowym wlasnie miałam koniec umowy. Zapisałam się do urzędu pracy i należał mi się jeszcze pół roku zasiłek dla bezrobotnych. Nie jest to jakaś super kasa, ale zawsze. Aktualnie niestety jestem bezrobotna i już bez zasiłku

No musisz się zastanowić czy zależy Ci na tej pracy czy nie

A moze pracodawca nie przedluzy ci umowy?

A nie możesz uczciwie z pracodawcą porozmawiać? Powiesz, że jak tylko dziecko dostanie się np. do żłobka, to wrócisz z wychowawczego, bo Ci zależy na tej pracy.

Właśnie autorko możesz wrócić na chyba 7/8 etatu i chyba jeszcze przez rok by cię nie mogli zwolnić, ale generalnie nie wiem jak to wygląda gdy masz umowę na czas określony. Poza tym z tego co piszesz to mam wrażenie, że nie będę chcieli ci przedłużyć umowy

Albo wrócisz do pracy albo nie i nie dostaniesz kolejnej umowy. Prosta piłka. Wychowawczy należy sie tylko kiedy jestes zatrudniona, czyli po koncu macierzyńskiego zaległy urlop wypoczynkowy, potem mozesz pociągnąć wychowawczy, ale tylko do konca umowy i czesc. Nie wiem jak ci pomoc, Bo jesli powiesz, ze chciałabyś przedłużenia umowy, po to, zeby jeszcze miec wychowawczy, to nikt sie nie zgodzi - po co blokować etat, skoro po koncu twojej umowy zatrudnia kogos dyspozycyjnego? Zreszta, znam przypadki rozwiązywania umów nawet w czasie urlopu wychowczego.

Chyba, ze zaproponuj faktycznie jakas czesc etatu, zapytaj np mamy/teściowej etc. czy moze pilnować te pare godzin dziennie dziecka.

Żłobek albo niania. Ja byłam w podobnej sytuacji i zrezygnowałam z pracy i zostałam z dzieckiem w domu do 2r życia później żłobek.

Chcesz pracować czy niańczyć?

Wychowawczy tylko do końca trwania umowy?? O kurcze, to nie wiedziałam. Myślałam że jeśli zacznę wychowawczy pod koniec trwania umowy to nawet po ewentualnym rozwiązaniu jej mogę go pociągnąć dalej. ...No to teraz jestem w kropce. ... A te 7/8 umowy - ktoś wie coś więcej na ten temat? To byłoby dobre rozwiązanie. .. no ale jeśli nie mogliby rozwiązać umowy to musieliby przedłużyć czy jak?

Pracodawca nic nie musi. Wychowawczy należy się tylko, jeżeli jesteś na umowie o pracę. Jeżeli skończy co się umowa, a pracodawca jej nie przedłuży, to nieważne że jesteś na wychowawczym. Wychowawczy się kończy z dniem wygaśnięcia umowy o pracę.

Właśnie o to mi chodzilo. To już rozumiem. A co z tym 7/8 etatu ktoś wie?

Jak jesteś na 7/8 to nie mogą Cię zwolnić przez rok- ZWOLNIC ale jeśli umowa się KONCZY to nie mają obowiązku przedłużać. Domyślam się ze nie pracowalas zbyt długo i od razu zaciazylas i teraz planują Cię zwolnić czemu się nie dziwię...

Tak 7/8 etatu jest przydatne dla kobiet, które boją się zwolnienia, bo jeszcze przez rok będą chronione. Ciebie niestety autorko ogranicza okres umowy, umowa wygasa i pracodawca nic nie musi. Potem przysługuje Ci z urzędu pracy zasiłek dla bezrobotnych

Jeśli chcesz zachować prace, to jedyne wyjscie wrócić do niej, zagadać o czesc etatu nawet, jesli nie mozesz na cały, ale pracowac, bo jak powiesz, ze chcesz przedłużenia umowy, zeby pójść na wychowawczy, to raczej potraktują Cie z pobłażaniem, co jest w sumie zrozumiałe i oczywiste. Ktos wyzej pisał, ze zaszlas niedługo po otrzymaniu umowy, chyba ma racje - masz umowę do października? Była na rok czasu? Czyli właściwe mogłaś byc juz w ciazy na koniec umowy na czas próbny, dostałaś przedłużenie, zaraz poinformowałaś o ciazy...no niestety musze sie zgodzić, ze pracodawca najchętniej rozwiąże umowę jesli nie wrócisz na pełna dyspozycjnosc.

Rozumiem. Wszystko jasne. Dziękuję za odpowiedzi. PS. Nie, pracowałam najpierw na umowę zlecenie przez prawie 1.5 roku. Potem firma łaskawie dala mi normalna umowę o pracę, potem ja przedłużyła na 2 lata i w tym okresie kiedy pracowałam juz na normalnej umowie zaszłam w ciążę. Mam już swoje lata wiec nie czekałam dłużej z decyzją o dziecku i teraz choćby mi nie przedłużono umowy to nie będę żałowała. A to i tak tylko moje podejrzenia bo przecież często tak firmy robią.

To nie masz chyba czego żałować, jesli masz dobra sytuacje finansowa to badz z dzieckiem w domu.

Gość poprzednik- nie, po umowie zlecenie była umowa na czas próbny 3 mies., potem na okres 7 miesięcy (nie wiedziałam że takie w ogóle daja) a dopiero potem na okres 2 lat. Zaszłam w ciążę dopiero gdy przedłużono mi umowę na okres 2 lat

Dokładnie, płakać nie będę. Tylko wiadomo, zawsze to jednak lepiej kiedy umowa dalej się ciągnie. .. no ale cóż. . Po powrocie z macierzyńskiego wykorzystam zaległy urlop i wezmę 2 dni opieki to będzie i tak ponad miesiąc wolny dodatkowo.... Bo już nic więcej zrobić nie mogę zanim wrócę do pracy, prawda?

Do żłobka nie możesz zapisać?

Nie, nie chcę do żłobka zapisywać

To faktycznie z tymi umowami było kombinowania. Trudno, ale jeśli sytuacja finansowa pozwala to zostań jeszcze trochę z dzieckiem:). Najpierw zaległy urlop, potem do końca umowy wychowawczy, a potem zarejestruj się w urzędzie pracy, bo przysługuje Ci półroczny zasiłek

A jeśli okazałoby się ze jednak umowę mi firma przedłuży to czy wnioskować o urlop macierzyński mogę od razu?

O wychowawczy? No tak.

Najlepiej udaj się do adwokata po poradę.

Eeee, adwokat niepotrzebny. ...prędzej ZUS

Możesz też iść na L4 końcem umowy

Pamiętaj, że trzecią umowę musisz już dostać na czas nieokreślony, czyli tzw. na stałe. I urlop wychowawczy możesz wziąć niekoniecznie od razu po macierzyńskim. Więc może idź po wykorzystaniu wszystkich urlopów itp. na miesiąc do roboty, postaraj się o umowę na czas nieokreślony i wtedy idź na wychowawczy.

22:28 niby tak, ale niewiadomo czy dostanie to przedłużenie. Moga wyczuć, ze zaraz pójdzie na wychowawczy, jesli bedzie naciskała na umowę na czas nieokreślony. Równie dobrze moze przepracować ten miesiac i nie dostać żadnej umowy - po prostu umowa sie skonczy, a pracodawca nie musi podawać żadnej przyczyny, dlaczego nie przedłuża. Z tego co autorka pisze, to jakas słaba firma, skoro daje zleceniowke, kiedy charakter pracy nosi znamiona pracy na umowę o prace:-/