Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy warto byc z chlopakiem ktory panicznie boi sie zdrady?

Polecane posty

Gość gość

Moj chlopak pytal mnie czy spalam z kims. Powiedzialam ze byl pierwszym. A on mi na to ze nie wierzy ze mialam z 30 przed nim poniewaz rozmawiam z mezczyznami. Potem przeprasza za zachowanie. Sprawdza mnie i kiedy powiedzialam ze jakis chlopak zaprosil mnie na kawe to dostal szalu i powiedziel: spier...czy ta relacja ma sens? On powiedzial kiedys ze ufa mi i ze wie ze mam dobre serce ale potem zaczyna znowu takie historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko w twoim życiu ma sens bo ty sobie go sama nadajesz tępoto NIKT INNY. samo z siebie nic sensu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znaczy powinnam byc jego zakladnikiem jak radzisz mi doswiadczeny zyciowo kolego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy mi na nim ale obawiam sie go ze kiedys cos sobie ubzdura i bedzie mnie dreczyl psychicznie. A moze i zrobi mi cos zlego. Jak myslicie? Przeciez to normalne ze kazdy z kims rozmawumia czemu on tego nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*rozmawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten twój chłopak to jakiś zazdrosny świr. Chorobliwa zazdrość to jednostka chorobowa.Znam przypadek gdy chory z zazdrości mąż o mało co nie zabił swojego przyjaciela tylko dlatego, że ten poprosił przy nim jego żonę o numer telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami boje sie ze np zastanie mnie jak rozmawiam z mezczyzna, usmiechne sie a on potem np zadzga mnie w napadzie zazdrosci. Nie wiem czy bylby do tego zdolny. Ale niepokoi mnie to. :( po prostu nie przypuszczalam ze jak powiem: hehe zaprosil mnie na kawe chlopak to on dostanie szalu zacznie wulgaryzowac, jakby nie wiem co sie stalo i powiedziel ze nie chxe mnie znac bo robie mu krzywde ale czym? Przeciez ja wcale nie chodze na randki z innymi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ultimatum - albo sobie uświadomi, że ma problem i nad sobą pracuje, albo koniec związku. Szkoda życia i nerwów na niezrównoważonego fantastę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma problem. Postaw ultimatum że albo się idzie leczyć albo pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obawiam się że będziesz miała z nim duży problem jeżeli się w nim odkochasz i poznasz innego. Będziesz musiała z nim zerwać, a chory z zazdrości chłopak nie pogodzi się łatwo z zerwaniem.Jego reakcja może być nieciekawa. Oby nie skończyło się wzywaniem policji. No i dobrze by było gdyby twój nowy chłopak był dużym i silnym chłopem. Z takim będziesz czuła się bezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja eks też powinna się leczyć bo wszędzie widziała konkurentki. Nawet wśród mojej i swojej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm...kiedys mi powiedzial: zabije cie jak jutro mi powiesz ze jednak nie chcesz. To niby byl zart...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś I pozwoliłaś mu na takie ''żarty''?... powodzenia... po prostu uciekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.46 O kurczę. On jest psychopatą. Jest niebezpieczny. Uciekaj gdzie pieprz rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziel ze nie chce mnie skrzywdzic i ze lepiej bedzie jak zostane kolezanka. To potem inne chlopaki mnie zaczepialy. Zapraszali na kawe. I powiedzialam mu ze jak sie kolegujemy to moze umowimy sie we 3 i pogadamy wesolo. A on dostal.jakiegos szalu i amoku. Po minie bylo widac ze jest przerazliwue wsciekly niczym wsciekly pies, powiedzial ze nigdy w zyciu i ze nie chce miec ze mna njic wspolnego bo sprawiam mu cierpienie. Ale przeciez powiedziel ze chce byc kolega to myslalam ze nie ma w tym nic zlego ze jak kolega i mnie nie kocha jednak to nic zlego spotkac sie we trojke i porozmawiac o meczu czy o podrozach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz obawiam sie tego ze nie jestesmy razem a on tak reaguje wsciekloscia na to ze ja moge z innym wyjsc na kawe no i co sie moze stac w sytuacji gdy niechcaco go np spotkamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On potem przeprasza i mowi ze wie ze nie zasluzylam na to wszystko wcale i jest mily. Ja balabym sie go w domu odwiedzic bo nie wiem co by mnie tam spotkalo. Po prostu jak powiedzial ze kolezenstwo to przez chwile sie ludzilam ze uczucie u niego wygaslo i powie: no ok spotkajmy sie we trojke, powie ze poznal dziewczyne czy ja zaprosi. A on epadl w taki straszny szal ze zapytalam go: tu mnie kochasz? A on ze nie bedzie ze mna rozmawial i zebym przestala go dreczyc. Teraz sie zastanawiam jak zareaguje jak spotka mnie z przystojnym facetem na ulicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*zapytalam: ty mnie kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wie ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie warto,wykończy cię psychicznie.Daj sobie spokoj chyba ze chcesz być kontrolowana wyzywana,nie bedziesz mogła miec kolegi bo zaraz bedzie coś podejrzewał itd itp.Uciekaj od niego a on niech się idzie leczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mi sie tak wydaje. W zdrowym zwiazku jest zaufanie. A nawet jezeli uczucie wygasnie to prosze bardzo jak ma sobie polepszyc droga wolna a nie jakies sceny, furia jak on. Kazdy ma prawo do wolnosci, moze rozmawiac z kim chce robic co chce a tylko jego wolna wola jezeli akurat ze mna woli spedzac najwiecej czasu. A jak ktos chce zdradzic i tak to zrobi i bez kontroli wiec jaki sens. Ech....chyba nie moge mu pomoc. Chce zyc i byc szczesliwa. Moze ktos inny mnie pokocha i mi zaufa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ochote mu powiedziec ze przed nim bylo 49 a on bylby 50 jakby mi siebie udostepnil na noc. Ciekawe co by wtedy zrobil. Ale pewnie zle by sie to skonczylo dla mnie to lepiej nie bede pyskowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba być idiotka żeby rozważać związek z kimś takim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że to podbija twoją samoocenę, ze ktoś jest tak zazdroswny, ale to nie chodzi o ciebie. On po prostu traktuje ludzi jak swoją właność. Za to ty szukasz guza zadając się ze świrem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie z nim zadalam bo oczywiscie na poczatku deklarowal ze mi ufa, ze wie jaki mam stosunek do mezczyzn, ze to mnie szukal i ze zaluje ze nie znalismy sie wczesniej. A dopiero pozniej zaczal pokazywac prawdziwa twarz. Poczatkowo mi sie wydawalo nieszkodliwe jak pytal czy mi sie podoba jakis facet, ze to takie zabawy. Ale po tych furiach juz nie uwazam ze to zabawa. On sie naprawde obawia zdrady i widzi we mnie wlasnosc nawet ze nie jestesmy razem. I to mnie niepokoi bo gdybym ja powiedziala: badz moim kolega to on moze przyjsc z inna dziewczyna ukladac zycie poniewaz kazdy ma prawo do szczescia. A on by na to nie poxwolil wiec cos jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nawet ze nie jestesmy razem to on jak sadze nadal uwaza ze naleze do niego...i co sie stanie jak przypadkiem go spotkam i bede np z innym mezczyzna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Załatw to od razu, powiedz mu wprost, że nie chcesz żeby był twoim kolegą i zrywacie kontakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest takie proste poniewaz on nie chce wykasowac mojego nr, wie gdzie mieszkam. Poza tym nie wiem czy jest psychopata czy po prostu tylko sie zakochal i mu troche odbija ale przejdzie. A moze nie kocha mnie tylko chcial ba przyklad miec kolezanke do zblizen tylko dla siebie? Jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze dlatego bije mu korba bo jest moim pierwszym chlopakiem w sensie zezwiazalam sie z nim, a on w to wierzy i moze denerwuje go to ze zaraz mi sie odmieni i go porzuce a ze inni zaczepiaja to frustracja rosnie. No nie wiem po prostu co myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to samo się tyczy kobiet chorobliwie zazdrosnych z urojeniami ;-) świruski będą do końca życia same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×