Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wywinac sie z tego wesela. Prosze wejdzcie!

Polecane posty

Gość gość
Wyglada na to, ze w dzisiejszych czasach jak ktos Cie zaprosi na wesele to stwarza Ci ogromny klopot... a bo wydatek, a bo ewentualny dzien wolny w pracy, a bo niema transportu - porazka! Idziesz do "lumpa" i Ty i dziecko jestescie ubrani za 80-100zl max. A tym czasem zamknij sie w domu i izoluj sie od ludzi. Bez sensu, zebys poszla na wesele i rozmyslala co bys ewentualnie za ta kase kupila. Ludzie staja sie wygodnymi i leniwymi drewniakami zamknietymi w 4 scianach. Ja od takich ludzi trzymam sie z daleka. Moze na reke bedzie kuzynce, ze nie przyjedziecie. Powiedz, ze przepraszasz, ale Was nie bedzie i juz. Niemusisz nikomu sie tlumaczyc, jestes dorosla to zachowuj sie jak dorosla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koprofag
Dziecko zachorowalo - można ale to trochę nieładnie. (chyba że naprawde zachorowalo). Trzeba się wcześniej określić czy jedziecie czy nie bo gospodarz musi wiedzieć kto będzie , ile jedzenia i alkoholu przygotowac no i gdzie kogo posadzić przy stole bo przy nietrzeźwym towarzystwie to ważne. Jak nagle zamiast 50 osób przyjedzie 20 może to skłócic rodzinę na długie lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eee sluchaj mała ja cię zawiozę na to weselę i kupię sukienkę jedynie co musisz to rozłożyć nogi bez męża. Napisz skąd nadajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratuluję męża który musi pić na weselu :/ Możesz wykręcić się tym ze dziecko Małe i nie masz z kim je zostawić a brać nie chcesz bo popsuje imprezę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ifikles
Gratulujesz - to posiedz na weselu 10 godzin nie pijąc. Zobaczysz jak to przyjemnie jak wszyscy dookoła pijani i głupoty gadają a ty jeden trzeźwy i musisz tego słuchać. I weselne konkursy z przekładaniem jajek z nogawki do nogawki też na trzeźwo się nie spodobają. A dla pozostałych gości taka osoba to problem bo wszystko zapamieta i potem opowieści ciągną się latami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prawie na większości wesel nie piłam. Wolę być kierowca, niezależna od nikogo a nie płakać że muszę się tłuc pociągiem. Co za nieogarnieci ludzie. Skoro tak wam szkoda kasy która musicie wydać na stroje, to mąż mógłby się poświęcić i nie pić- oszczędność na taksówkę. Co za chory pomysł. A dziecka nie można zostawić z mama/tesciowa? To nie jest impreza dla malucha. Co z nim zrobicie jak zacznie marudzić albo zechce mu się spać? Skoro mąż nawalony a wy niemobilni? Dlaczego rady niezaradni ludzie się biorą za rozmnażanie? Tylko tyle potrafią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie rozmnażanie. Mała, wiesz ta sukienka dowóz i rozkładanie nóg na tylnim siedzeniu to bez opcji rozmnażanie jakby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co iść na wesele i nie pić? Ja wódki nie piję w ogóle, ale winka lubię się napić, mąż tak samo i jak miałabym iść na wesele i siedzieć o tzw. "suchym pysku" to dziękuję bardzo. To tak jakby ktoś poszedł i nic nie jadł, albo w ogóle nie tańczył. Ja na weselu lubię zjeść, wypić i potańczyć. Kolejna sprawa, że jak nie miałabym kasy, to bym nie szła. Tym bardziej, że to wesele kuzynki, nie siostry, brata czy najlepszej przyjaciółki... też sobie odpuszczałam nie raz wesela z dalszej rodziny, bo raz się złożyło, że mieliśmy 3 w 1 sezon, raz mężowi wyskoczył wyjazd, a raz zwyczajnie mi się nie chciało, bo kuzynkę widywałam raz na kilka lat, a wesele na drugim końcu Polski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wymyśl jakąś wymówkę i nie idź. Ale jakąś bardzo wiarygodną i przeproś ją, powiedz, że bradzo chciałabys przyjśc, ale nie dasz rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tą choroba dziecka to jest dobre bo wtedy jest się uziemionym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj ich idź. Co ci szkodzi wypiąć pupę bez majtek. Sukienka ci zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z biało żółtą zaschniętą plamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radamel
Jeśli to nie jest bliższa zażyłość to po prostu wykonajcie przykry obowiązek - jedźcie samochodem i nie pijcie. A garnitur można wypożyczyc tylko trzeba uważać żeby ktoś nie obrzygał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuzynka? To jedźcie na sam ślub w normalnych strojach jak codzień się ubieracie do kościoła. Jak macie małe dziecko jeszcze w wózku nikt nie będzie miał o to pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To załatw dziecku opiekę i jedzcie sami. Jak sobie wyobrażasz powrót z dzieckiem i Wózkiem Nad ranem??:O w dodatku Z wciaz n****abym mężem ??:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i jak ta sprawa się skończyła - co zdecydowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bazienki nikt nie zaprasza bo dziewica na weselu przynosi pecha ale co powinni zrobić pozostali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×