Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Urodził się syn to mąż jest nie ważny

Polecane posty

Gość gość

Mam syna co ma 4 miesiące, jak żona była w ciąży coś się tam cieszyłem ale nic poza tym, brałem ślub z swoją żoną nie z dzieckiem, jak się urodziło to pomagałem i zajmowałem się dzieckiem nawet czasem więcej od żony, ale mnie nie dostrzegała mówi się że robi się dziecko z miłości, ale ja jej nie widzę u żony , ja wiem że kochacie dziecko za cenę życia nawet a męża nie :(, czuję się nie kochany smutne ale jedynie syn mnie przytula i łapie za rękę jakby czuło że cierpię i płaczę w nocy w parku zdarza mi się wyjść w nocy i myślę co zrobić, na synie mi zależy , od 13 miesięcy nie kochamy się , sytuacja się pogarsza bo ja chcę się wyprowadzić, dla niej syn jest najważniejszy a ja zrobiłem swoje i wywaliła mnie do kosza jak zużyta rzecz, i nie broncie jej proszę ja już straciłem cierpliwość ja chcę rozwodu za brak okazywania uczuć, wiem za to nie dostanę muszę się wyprowadzić i mieszkać oddzielnie długo to dostanę dopiero rozwód , żyje w nieszczęśliwym związku to chcę rozwodu mam do tego prawo chcę być szczęśliwy chcę czuć że ktoś mnie oprócz synaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że ktoś mnie kocha oprócz syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowieku,to przejściowe. Działają hormony.Ja też mam syna co ma 4 miesiące.Mąż mało mi pomaga.Sexu mężowi nigdy nie odmawiam chociaż moje libido sięga zera po porodzie.Miałam cesarkę.Wiadomo,że żona zajęta dzieckiem,teraz życie jest podporządkowane właśnie synkowi.Ale jak podrośnie za 2 lata to będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3xmamakropkapl
Ja mam 3 synów i nie uważam, żeby to była wina płci. Jako mama wiem, że to nie jest łatwe być dla wszystkich. Porozmawiaj z nią, nie praw wyrzutów. Ona może być tak pochłonięta macierzyństwem, że nie zauważyła. Zrozumiałbys gdybyś 24/7 musiałbyc do dyspozycji. Bycie mamą to wielkie poświęcenie. Wiem, coś o tym http://www.3xmama.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem ale ja nie zamierzam tyle cierpieć , i płakać przez nią sprawę o rozwód już tak zrobiłem i szukam sobie mieszkania w Krakowie jakiejś kawalerki i się wyprowadzam za dwa dni ja po prostu chciałem się wygadać że mam nieszczęśliwym związek i nie chcę mieć nic wspólnego z tą kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamo trójki , wybacz ale to ja wiecej zajmuje się synem bo pracę mam w domu, i zajmowanie się synem kąpanie czy zmienianie pieluch wstawanie jest dla mnie niczym szczególnie trudnym , trudne było jak po 12 godzin na budowie robić musiałem to było ciężkie no sorry ale , nie znacie co to jest ciężkie życie dosłownie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę ciężko sobie wypracowałem to co mam, ale żonę bez serca miałem mogę już mogę mówić śmiało tak mówić już , za dwa dni się wyprowadzam bo jutro w pracy coś muszę załatwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i dobrze, może wtedy zauważy, że nie traktuje cię tak jak powinna jestem za radykalnymi rozwiązaniami, bo takie proszenie się raczej nic nie da i szkoda życia na kogoś, kto ma cię gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej, Autorze, Ty tak serio? żona jest na pewno wykończona nocnymi karmieniami i opieką nad maluchem, a Ty chcesz się wyprowadzić z zazdrości o dziecko? Albo mentalnie sam jesteś jeszcze dzieckiem, albo nie wiem, co Ci dolega. Porozmawiaj z żoną jak dorosły człowiek, a nie od razu foch i wyprowadzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie liczę że się zmieni ja, nie chcę być z kimś tak bezdusznym i bez serca a słowa przysiegi ma kompletnie w d***e a taka religijna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czym właściwie się przejawia ta bezduszność i brak serca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz że nie rozmawiałem, czy jestem dzieckiem tak mam 37 lat mam się dobrze moja młodość się kończy :( ,syn jest bardzo grzeczny w nocy i większości ją wyreczam nawet nie pamiętam kiedy to ona sprzatała dom , tylko bawi się z synkiem i gada o nim i patrz na niego jak śpi ciągle, to nie jest zazdrość po prostu jawnie ma mnie kompletnie w d***e rozmawiałem z nią to powiedziała że mi się wydaję przecież dobrze jest. No k***a to masz odpowiedz dla niej jest spoko bo dziecko się do niej uśmiecha, ja jej nie jestem potrzebny i w tą środę się wyprowadzam ciekawe jak posprząta sobie dom jak dawno tego nie robiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z synem nie wiem czy mieć kontakt bo będę musiał spotykać ją , a nie chcę patrzeć nigdy więcej na jej twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiesz czy chcesz widzieć syna? Serio? Brak słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle ze to prowo,zaden facet nie jest az tak glupi :o, nie rozumiem jednego, czemu ludzie wola sie rozstac niz walczyc o zwiazek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co brak słów chciałbym ale bez jej udziału a raczej tak się nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To musi byc prowo. Nie ma tak rozmemlanych facetow. Poza tym 13 msc bez seksu. Czyli nawet jeszcze nie wiedzac ze jest w ciazy juz sie z toba nie chciala kochac. Nastepnym razem wymysl cos lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O co mam walczyć że ona myśli że jest okej że problemu nie ma , ona już mnie nie kocha nawet śpimy od roku oddzielnie, nie będę się z tobą wspierać czy dobrze robię czy źle , ty wiesz swoje ja wiem swoje nie mam racji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze jak wychodzi w nocy do parku... plakac ...haha. Ktos sie za duzo hamerykanskych filmow naogladal. I 4 miesieczny go przytula...haha...widac nawet nie ma stycznosci z dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest tak jak myślisz. Zapewne żona się na Tobie zawiodła w jakiejś kwestii, może zabrakło jej wsparcia w ciąży albo po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie będę próbował żebyś uwierzył chociaż wsparcie mam w rodzicach i siostra dużo mi pomaga z załatwianiem mieszkania w Krakowie, mało mnie to obchodzi czy mi wierzysz czy nie ja chociaż mogłem wyrzucić z siebie żal i złość, i zobaczyć że mimo wszystko bronicie moją żonę ale cóż ta wasza solidarność płci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O co ci gościł chodzi o to że facet nie może też cierpieć i płakać , no tak najlepiej trzymać wszystko w środku i popełnić samobójstwo a potem ale przecież to był taki dobry człowiek miał żonę i dziecko , to co piszesz pokazuję jak bardzo jest wykreowany obraz w twojej głowie jak powinien wyglądać facet, być arogancki dumny nigdy nikomu nie ufać i być chujem dla każdego a swoje uczucia głęboko zamknąć, i leczyć smutki alkocholem gratuluję podejścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dojrzałes do roli ojca ani męża. Wyprowadza sie-lepiej dla nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mam prawie 40 lat a ty mi taki tekst walisz, co ty pieprzysz za głupoty nie dojrzałeś zajmowałem i opiekowałem się małym, ale z żoną mi nie wyszło tylko tyle albo aż tyle, na zaczepki takiego typu już odpisywać nie będę, mam w d***e ludzi którzy myślą że to co on myśli jest dobre i słuszne i każdy ma tak robić bo inaczej jest dziwny i nie dojrzały do sytuacji , jeszcze raz j****y krwtynie ci daje do zrozumienia w roli ojca się spelniałem , ale małżeństwo mi nie wyszło wina leży po stronie żony która była nie wzruszona próby rozmawiania o problemie, a jak były to mówiła że jest okej to okej nie zostanie sama a dziecko chętnie bym jej zabrał z sobą,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żegnam postaram się zawalczyć o dziecko w sądzie żeby nic nie miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest przykre, ale jeśli żona jest taka jak autor opisuje, to nie ma o co walczyć. Robi z siebie święta, bo 9 miesięcy w ciąży była?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×