Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

msci sie na mnie juz sama nie wiem za co

Polecane posty

Gość gość

nie wiem czemu czuje sie winna jak nic nie zrobilam :( chcialabym zeby stal mi sie obojetny zeby sie tak dluzej nie czuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupia jestes i się facetem zajmujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj sie, może to on ma jakieś problemy emocjonalne i nie reaguje adekwatnie do sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co sie z nim stalo kiedys byl normalny a teraz to jakis potwor :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie reaguj na jego zachowanie, domyślam sie ze moze nie byc latwo ale to najlepszy sposób.. Gdyby to dotyczylo mnie to bym to zalatwil jak facet... Ze balby sie zglosic ze został pobity...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zemścić się, cieniasy lubią mścić się cudzymi rękoma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz wiem ze on jest psychopata duzo o tym czytalam i wszystko sie zgadza,wszystkiech traktuje normalnie tylko mnie inaczej,kiedys na poczatku jak go poznalam to byl mily,wrazily,uczuciowy myslalam ze trafilam na idealnego faceta,zakochalam sie bez pamieci i jak mu wyznalam co czuje to sie zaczelo,dreczenie,znecanie sie psychiczne,wiedzialam ze tez do mnie cos czuje ale nigdy mi tego bezposrednio nie powiedzial.unikal mnie jak cos nie szlo po jego mysli i karal mnie dlugim milczeniem.nie moglam tego wytrzymac,wpadlam w depresje,nie raz przy nim plakalam,widzial jak cierpie,zaczelam sie upijac bo sobie z tym rady nie dawalam,blagalam zeby porozmawial nie wiedzialam co robie zle:(to trwa juz prawie rok,nie wiem jak sie od niego uwolnic.teraz go unikam ale on i tak znajdzie sposob zeby znow mnie sprowokowac,przestalam z domu wychodzic.stalam sie jego obsesja,do wszystkiego sie posunie,uderzyl mnie bez powodu :( strasznie mnie wyzywa,od kur...dziw,,,debilek,,,idiotek itp poniza mnie,upokarza zeby pozniej byc znowu czulym na chwile mezczyzna ktorego pokochalam,nigdy ale to nigdy mnie nie przeprosil,zawsze powtarzl ze on bez powodu nic nie robi,ze to ja go do tego doprowadzam,pyatlam sie co takiego robie zle nigdy nie odpowiedzial:( krzyczy przez tel,zawsze konczy pierwszy rozmowe nie zegnajac sie,nie pozwali mi do siebie dzwonic ani pisac sms,sam zawsze woli inicjowac kontakt,powiedzial ze mi skreci kark,rozpierd...li leb...nigdy osobiscie zawsze przez tel i jak mu kiedys to wypomnialam,zapytalam czemu tak mowi to nic nie powiedzial,zero emocji oczywiscie nie przeprosil mnie za to nigdy czy on jest psychopata?bo juz sama nie wiem:( a tak poza tymi wybuchami zlosci i agresji to jest to strasznie czuly opiekunczy mezczyzna i nie wiem jakl to mozliwe ze ktos moze tak skrajnie sie zachowywac,nie wiem nie znam sie na psychologii,czy da sie to wyleczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chcesz mieć takie całe życie z nim jak masz teraz to z nim bądź ale skoro teraz traktuje ciebie tak obrzydliwie to co będzie dalej?? Ten facet to psychol. Jest coś w psychologii o tak skrajnie innych zachowaniach. Nie daj się uglaskac kiedy mu przechodzi bo to nie ma sensu. To jak cię tragicznie traktuje się nie skończy. Uwolnij się od tego człowieka bo ci życie zniszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie z nim spokój i jak najszybciej zerwij z nim jakiekolwiek kontakty. Możliwe że on ma jakieś problemy ze sobą, może bierze narkotyki i jest uzależniony. Jeżeli doszło do tego, że Cię uderzył bez powodu, nie zawaha się zrobić tego kolejny raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bierze czasami narkotyki i pije ale tez jest pracoholikiem pracuje po14 godz dziennie nie mam pojecia jak on to wszystko razem laczy,zanim mu wyznalam milosc to w yzciu nie widzialam go pijanego ani zeby cos bral a znam go 4 lata !tyle czasu ukrywal swoja prawdziwa twarz,zawsze grzeczny i mily pozniej jak juz mnie zlapal w swoje sidla to lepiej nie mowic,juz nie musial sie kontrolowal,cpal przy mnie i ciagle byl pijany ,kiedys dalabym sobie reke uciac za to ze by mnie nigdy nie skrzywdzil/nie uderzyl,dzis nie mialabym reki,tesknie za tym facetem ktorego pokochalam:( moze gdyby poszedl na terapie to moze by sie wyleczyl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×