Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żałuję że nie wzięłam znieczulenia

Polecane posty

Gość gość

Witam Jestem 3 tyg po porodzie i nigdy nie zapomnę tej traumy. Całą ciążę chodziłam do ordynatora szpitala i zapewniał mnie że dostanę znieczulenie. Miałam wywoływany poród kroplówkami rodziłam w sumie krótko 5 godzin skurcze nie do wytrzymania darłam się okropnie miałam moment że nienawidziłam swojego dziecka oraz męża że przez niego tak cierpię. Położne krzyczały na mnie że niby dostałam znieczulenie tak ale zastrzyki rozkurczowe i czopki i naprawdę to nic nie pomagało. Jak parłam na fotelu to o mało nie uderzyłam położnej czułam się upokorzona jak co chwilę wkładali mi palce do pochwy a ja miałam poczucie jakby mi całą rękę włożyli. Do tej pory mam traumę i po nocach śni mi się poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miekka dupa jestes i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w końcu nie wzięłaś czy Ci nie chcieli dać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję :( Dlatego ja nie chciałam tego przeżywać i wolałam mieć cesarkę. Poł godzinki i dziecko jest na świecie, a potem środki przeciwbólowe. Kobiety nie decydujcie sie na sn bo to zawsze trauma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od tysiecy lat, kobiety rodzily, nie jedno, czy dwoje , ale po 8-16 dzieci , a wy w pelnym opierunku i jeczycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale rodziły bez oksytocynę, na spokojnie w domu bez przyspieszania. Mnie też załadowali oksy jestem twarda ale odeszłam od zmysłów. Nigdy więcej tego. Położne się darły aż się popłakałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po cholerę się godzilas na oxy, są inne metody wywoływania porodu np. cewnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkich boli tak samo, tylko kwestia odpornosci na ból. ja tam nie mam traumy po porodzie pomimo ze rodziłam 9 h i dostałam rowniez oksy. nie myslałam zeby tez zwalic wine na dziecko cyz meza. dziecko chciałam a porod to trudny proces. Organizm probuje wypchnac 3 kg dzieciątko z naszego organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo kiedys kobiety na mialy wyboru, nie bylo antykocpecji, znieczulen czy cesarki na zyczenie-teraz mamy wybor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie oksy uratowala przed cc. Akcja ustala, dziecko w kanale, gdyby nie "wspomagacz" pewnie by sie udusil. Przy pierwszym zeszlo 12 h , przy drugim 6 h i kuzwa zyje i nie darlam sie jak popierniczona, ale wiem tez ciut wiecej o fiziologi porodu i latwiej mi sobie wytlumaczyc i przyswoic bol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak twoje miało 3 kg to się nie dziwię że było ok. Miej 4,5kg dziecko to pogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw powiedzieli że anestezjolog jest niedostępny A potem że już za późno bo bardzo szybko postępowała akcja o tyle dobrze że nie miałam masażu szyjki bo dziewczyny opowiadaly że to strasznie boli zapamiętam do końca jak położna na skurczu badała lekarz po prostu wprowadził mnie w błąd bo powiedział że dostanę znieczulenie gdybym wiedziała że nie dostanę to bym załatwiła cesarke na życzenie straszne jest to że w dzisiejszych czasach kobiety naprawdę cierpią przy porodzie wiele dziewczyn mówiło że nie były przygotowane na coś takiego że jest lzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak bo u nas dalej średniowiecze: toż to poród musi boleć g****o musi w dzisiejszych czasach ale tak personelowi publicznego szpitala po prostu łatwiej a ty czego sie drzesz nie ty jedna rodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co stoi na przeszkodzie żeby kobiety rodziły bez bólu jak idziecie wyrwać zęba znieczulenie to norma a dlaczego nie może być normą przy porodzie bo ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wazyło 3 kg, tylko prawie 4. Napisałam 3 kg tak po prostu:-/ wszystkie maja bole, czemu jedne sie dra a drugie nie?:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja Ci współczuję że przeżyłaś taki ból :( w Polsce są nieludzkie warunki do rodzenia w innym kraju miałabyś odszkodowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:42 sama jestes trauma:D ja wspominam pięknie swoj poród SN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:50 Tak sie składa, ze poród musi bolec, bo taki jest jego przebieg. Gorzkie żale to w kościele. Skoro masz taki niski próg bólu, to trzeba było surogatkę wynająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ahahajajhaja odiotko i co, ordynator prywatnie i nie dał znieczulenia??smiech.gif hahahaha! Fakt, mięczak jestes! Trauma??! Zapytaj co myślą i jak pamietają swoje porody matki, które męczyły sie kilkadziesiąt godzin, poród zle postępował, nie zrobiono im CC i w efekcie maja np dziecko z porażeniem... Zapytaj cipo. xxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx myślę że to nie jest pytanie do autorki , tylko do lekarza i do szpitala w którym taki chuj pracuje cipo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobaczcie, jakie współczujące i empatyczne są maDki... świata poza swoimi gówniakami nie widzicie, ich kupsko wyżarło wam mózgi, a na inną kobietę się rzucacie jak wilki. wredne durne maciory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mialam wywolywany porod, rowniez dostalam czopki ( 2 razy ). I tez podobno dostalam znieczulenie. Jasne ze bolalo z***biscie, ale nie na tyle by sie wydzierac czy znienawidziec dziecko przez chwile! Ja sie zamknelam w swojej bance bolu. Nie krzyknelam ani razu. Tez rodzilam ok. 5 godzin po podaniu oxy. W momencie kiedy lezalam kilka godzin po porodzie na sali stwierdzilam, ze moglabym przejsc przez to jeszcze raz. Spdziewalam sie, ze bedzie duzo duzo gorzej. I tez co chwile sprawdzali mi rozwarcie. Czesto tylko raz te osobe widzialam. I tez raz zdarzylo sie, ze polozna (bardzo sympatyczna,mloda dziewczyna) sprawdzila rozwarcie na skurczu. Zanim zostalam mama, kolezanka powiedziala mi kiedys,ze moglaby co tydzien rodzic (niestety nie mogla miec wiecej niz jedno dziecko. Kolejne poronila i juz potem nie zaszla w ciaze). Pomyslalam wtedy, ze jest nienormalna. A teraz mowie tak jak ona. Ja wspominam swoj pierwszy porod,SN, super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Zobaczcie, jakie współczujące i empatyczne są maDki... świata poza swoimi gówniakami nie widzicie, ich kupsko wyżarło wam mózgi, a na inną kobietę się rzucacie jak wilki. wredne durne maciory. xxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxx zgadzam się z tobą tylko w pierwszym twoim zdaniu do słowa madki masz rację tez tego nie rozumie i patrząc na kobiety, nikt nigdy nie będzie ci tak żle życzył jak druga kobieta ją bolało, ciebie ma boleć bardziej opisujesz to jako traumę, to ci napisze że jesteś mięczak, albo gorzej, bo ona też rodziła i nie jęczała generalnie tego czytać się nie da , a nawet nie wiecie jak wygląda poród zagranicą , jaka jest kultura i jak kobieta jest traktowana , może wasze córki już tego doświadczą , bo póki my będziemy wyrażać opinię że poród ma boleć , że to co wyprawiają na porodówkach położne i lekarze to norma i jest ok , to nic się nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z pamiętnika młodego doktora (ginekologa): "Jest druga w nocy. Nie mam zbyt wiele do roboty na oddziale, więc idę do dyżurki, żeby pozałatwiać różne bardziej i mniej ważne sprawy na komputerze (między innymi zmarnować trochę czasu na Facebooku). Piszę w komentarzu, jak uroczo wygląda brzydkie nowo narodzone dziecko jednej z moich przyjaciółek. Jestem w tym bardzo przekonujący, bo każdego dnia pracy mówię takie rzeczy również nieznajomym. Moim zdaniem prawdziwy cud narodzin polega na tym, że inteligentne, racjonalne, posiadające prawa wyborcze i doceniane w pracy kobiety patrzą na jakiś na wpół rozpaćkany okrągławy kawałek mięsa z głową zniekształconą od przeciskania się przez ich drogi rodne, pokryty pięcioma rodzajami ohydnej mazi, wyglądający jakby przez kilka godzin turlał się po pizzy pokrytej dużą ilością sera i sosu pomidorowego, i naprawdę wierzą, że mają przed sobą cudownego aniołka. Modelowy przykład darwinizmu - irracjonalna miłość do własnego potomstwa. Ten sam głęboko zakodowany w mózgu instynkt podtrzymania gatunku sprowadza je na oddział położniczy osiemnaście miesięcy później. Ich krocze zostało rozerwane podczas porodu, a mimo to decydują się na powtórkę z tej potwornej rozrywki."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam 2xsn i nie było źle, to zależy od wielu czynników, nie straszcie kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No akurat w średniowieczu to kobiety mialy godny porod w porównaniu do dzisiejszych czasów. tam kobieta rodziła ktos odbierał ten porod ewentualnie byly jakies domu narodzin a dziś zanim rodzica przyjmą na poroowke to musi sto papierów wypełnić i wszystkich gowno obchodzą jej skurcze potem co chwila badają składają paluchy do pochwy bez pytania traktują jak zwierzę bez godności potem porod nagusienko w asyście kilku osób jeszcze w pozycji leżącej. To jest po prostu obrzydliwe odczlowieczenie. Ja sobie kupilam cesarke ale gdybym miała rodzić sn to urodzilabym w domu w asyście medycznej w spokoju. same procedury medyczne ktore sa w szpitalu powodują zachwianie równowagi hormonalnej u kobiety która rodzi i to spowalnia i zatrzymuje akcję porodowa. kobiety w Afryce rodzą godniej! dopóki będziecie p******ic takie rzeczy ze to normalne to nic się nie zmieni w tym kraju ! czemu w Anglii Danii czy szwecji kobieta może urodzić jak człowiek i obchodzą sie z nią jak z jajkiem a w tym kraju rodząca to bydło? masakra jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strugacie bohaterki to tak macie. Jeszcze porod nikogo bohaterem nie uczynil. Koboety ogarnijcie sie. Dziexko to cud, skarb ale nie wiazmy porodu z osiagnieciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, rozumiem cię doskonale. Poród dla niektórych kobiet może być traumą. Ja też nie mogłam się otrząsnąć po moim - uwierz mi, tak jak teraz to czytasz, kiedyś o tym bólu zapomnisz - on po prostu zatrze się w pamięci, zajmujesz się innymi sprawami czy problemami. A poza tym docenisz kiedyś to, że masz zdrowe dziecko, a oni też przyniesie ci dużo radości. Tak nawiasen mówiąc ten wpis ginekologa przytoczony wyżej - no cóż to mógł napisać tylko mężczyzna, który nigdy nie poczuje takiej miłości do dziecka jak matka. Mój ból podczas porodu wywołał u mnie szok - nie spodziewałam się aż takiego bólu. Wiem, wiem mówili, że będzie boleć ... Współpracowałam z położną i lekarzem i ciągle jak mantrę powtarzałam wtedy sobie jaka jestem słaba, słabiutka, słabeusz po prostu (taki szok) ... Myślę, że sama siebie upokarzałam. No cóż, tak wtedy czułam - czułam się po prostu słabo w pełnym znaczeniu tego słowa i zdana na innych. Zaufałam. Dziś patrzę na to z dystansu i myślę, że byłam jefnak dzielna (tak jak mi to mówił mój mąż, ale myślałam, że mnie tylko tak podnosi na duchu). Ja naprawdę krzyknęłam tylko raz i kiedy położna powiedziała, że to mi nie pomoże - stwierdziłam, że ma rację i oddychałam i parłam jak chcieli. Piszę to by uzmysłowić ci, że może Ty też kiedyś inaczej spojrzysz na swój poród? Na razie radzę ci skierować myśli w inną stronę i skupić się na dziecku. Pozdrawiam ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam znieczulenie .. też do końca życia tego nie zapomnę. Bolało jak ja pier... znieczulenie dali na chwilę. Trauma na całe zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda kobieta inaczej przeżywa poród i każdy poród jest inny. Rozumiem autorkę. Przeszłam traumę 6 lat temu podczas porodu, mimo, że w końcu dostałam znieczulenie. Syn był niefotleniony, niewielkie konsekwencje są do dziś. Drugiego porodu bałam się bardzo, kombinowalam z cc. Zrezygnowałam z tego pomysłu dlatego, że po 3 tyg mialam zostac sama z dziećmi, a lekarz obiecał (wiedząc o problemach z poprzedniego porodu) że nie dadzą zrobić mi krzywdy. I bylo super. Pewnie, ze bolało, ale nie chciałam zzo. Było do przeżycia i dobrze wspominam poród. Szybko doszłam do siebie. A drugie dziecko sporo większe, ponad 4kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie miałam nawet możliwości aby pomyśleć o znieczuleniu...w moim szitalu go po rostu 'nie było'', tak jak w szpitalach w promieniu 100km. Okropne skurcze przy 1 cm rozwarcia i przy zapewnieniach położnej ''pani dziś nie urodzi''. Pół godziny po jej słowach odeszły mi wody. Osiem godzin męczarni, położenie główkowe dziecka, oksy i wrezcie decyzja o cc. Anestezjolog wkłuwał mi się w kręgosłup kiedy nachodził mnie skurcz. Bałam się że mi coś zrobi. ''OPIEKĘ'' po porodzie lepiej pozostwię bez komentarza. Miało być dwoje dzieci, tak sobie wymarzyłam a będzie tylko synek. Mąż nawet nie pisnął kiedy mu to zakomunikowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×