Brak zwrotu podatku:(

Witam. Pit złożony 10 kwietnia a kasy nadal brak. Nie mam komornika, niezapłaconych mandatów itp. A jak u Was ze zwrotem podatku? Też czekacie czy już o nim zapomnieliście:)?

s*******ilas cos w adresie, nazwisku, braku podpisu, zlozylas w us ktory nie byl wl. miejscowo na 31/12/2017 r.

Przecież gdyby było coś nie tak, to u.s. by wysłał informację.

ja tez czekam na zwrot podatku.Pani w us poinfomowala mnie ze trzeba liczyc 90 dni od zlozenia zeznania podaktowgo. W twojej sytuacji 10.07. upluwa termin wyplaty zwrotu. takze na dniach dostaniesz.

Mam nadzieję, że w końcu się doczekam.

Kiedyś czekaliśmy i się okazało że zawinila pocztą nie urząd. Dzwon dowiaduj się.

mi zawsze przelewaja na konto, teraz tez czekam ;p

Ja też czekam B długo, mój błąd bo zapomniałam podać nr konta i poczta przyjdzie. Moja kumpela pracuje w urzędzie i sprawdzała z urzędu mi wysłali powinno być do końca czerwca ale nic cisza. Może w tym tyg przyjdzie.

Ja tez jeszcze nie mam. Ale składałam pod koniec kwietnia. Urząd sie nie spieszy ma na to 90 dni i tyle czeka.

teoretycznie mają jeszcze czas, 90 dni, jeszcze nie minęło. ale lepiej zadzwoń i się dowiedz albo idź do urzędu, moja koleżanka czekała na zwrot tak i czekała i się okazało, że jej pit nie dotarł... mimo że składała przez internet i ma potwierdzenie, że wszystko ok. także różnie bywa. ja czekałam ponad 2 miesiące i też rozliczałam się w kwietniu.

Na stronie ministerstwa finansów można zobaczyć jaki jest status zwrotu podatku. Musisz podać pesel, US oraz kwotę przychodu

Ja juz doatalam. Kwota nie mala. Sklasalam 30.04. I za chwile musialam 2 korekty wyslac. Zdzwilam sie ze tak szybko. Bo liczylam na koniec lipca a dostalam tydzien temu.

Strona MF jest słaba. Status sie zmienia wtedy gdy wypłata jest zatwierdzona i za chwile jest na konice. To nie tak, że zobaczysz że dostaniesz kase za 10 lub dni. Prawie jednoczesnie zmienia się status i wpływa kasa.

Ale w US też co nie powiedzą za ile dostaniesz. Powiedzą czy już zrobili czy nie i tyle. Skąd maja wiedzieć kiedy skoro tam są tysiące pitow do przeprocesowania, kazdy jest weryfikowany, nie wiadomo ile jest wliczonych źle itp.

Jejku..jaka u niektorych musi byc bida :-(

Ja tez jeszcze nie dostałam. Liczyłam, że wpłynie przed wakacjami i nie będę musiała ruszać oszczędności. Niestety nie ma. Chciałam sprawdzić, jaki jest status, ale cały czas pojawia sie komunikat, że podałam błędne dane. I nie jest to kwestia biedy, tylko nie jestem w stanie z jednej wypłaty opłacić wyjazdu nad morze i obozu syna.

Infantylny komentarz. To nie kwestia biedy tylko racjonalnego gospodarowania pieniędzmi. Takie zawieszenie, mam a nie mam. Nie wszyscy te kase przeznaczaja na bieżące potrzeby.

Może faktycznie podajesz złe dane, np przychody za ostatni rok bierzesz nie z tej komórki. Ja sprawdzam, ale aktualizauja to w nocy za poprzedni dzień. jak rano wejdziesz i zobaczysz że zrealizowano to za kilka godzin bedzie kasa na koncie.

Pani w urzędzie poinformowała mnie, że z rozliczeniem jest wszystko ok i mój zwrot podatku jest w dziale księgowości i do 10 lipca powinien opuścić to miejsce. Sama pani urzędnik była zdziwiona, że nie otrzymałam jeszcze zwrotu. Dla tych bardziej dociekliwych napiszę, że to nie jest kwestia biedy, tylko zwykła troska o własne pieniądze i ciekawość czy np. moje rozliczenie nie leży pod biurkiem:)