Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa robi ZERO przy wnuku, nawet nie zadzwoni i nie zapyta się czy mogłaby

Polecane posty

Gość gość

się nim zająć. No zero kompletnie NIE ROBI NIC!!!! Powiedziałam mamie że jej nie poprosze, ona mnie poparła. Jej pierwszy wnuk a ona takie akcje robi. Beznadziejna babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z jakiej racji ma robić cokolwiek przy Twoim dziecku? I jeszcze mamusi się żalisz? Beznadziejna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowa to nie darmowa niańka!!! Skoro nie chce to nie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co ci teściowa skoro masz już jedna idealna babcię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś matką i to twoj z****** obowiazek idiotko. Babcia juz swoje odchowała. Babcia może zajać sie „w razie”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie słuchaj tych odpowiedzi powyżej. Skoro jest babcią to zwykły ludzki gest wymagalby żeby od czasu do czasu sama od siebie zainteresowała się wnukiem, choćby zadzwoniła i zapytała się co u niego. Ale cóż, są ludzie i są parapety. Ja też trafiłam na takiego parapeta w postaci teściowej. Zero zainteresowania, zero. Pół roku temu mój 4 letni synek pytał się i mnie i prosił zeby babcia przyszła na przedstawienie z okazji dnia babci i dziadka w przedszkolu, żmija oczywiście powiedziała od razu, że nie ma zamiaru iść. A druga babcia moja mama już nie żyje. Dla mnie ta kobieta to po prostu żadna babcia. Moje dzieci mają tylko 1 babcię - tą na cmentarzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ona pyta sie tylko swojego syna. Do mnie nie zadzwoni. Nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wnuk od synowej dla niektórych kobiet to nie wnuk. No niestety. Skąd ma mieć pewność na 100 procent, że to dziecko jej syna. Może twoja teściowa też tak mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejne prowo i koopoburza oburzonych z obu stron barykady. Dajcie spokój tym babciom i nie mówcie im co mogą robić. Ani, że mogą "w razie", ani że "powinny bo..." Niechże te kobiety robią to, co chcą robić. Jak chcą siedzieć z wnuczkiem, to niech siedzą. Jak nie chcą, to niech nie siedzą i robią co innego. Wszyscy "za", albo "przeciw", a i tak dyktują, co babcia może, albo nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej wybór. U mnie i matka i teściowa mają gdzieś mnie i moje dzieci. Żyje z tym, z biegiem lat jest lżej, ale to przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×