Dlaczego kobiety się tak oszpecają

Mam wrażenie że dużo kobiet na własną modłę chce wyglądać brzydziej niż mogą. Podam nagminne przypadki: niepasujacy, zbyt ciemny lub zbyt jasny kolor farby na włosach, masakrycznie wydatne, wręcz atakujące rzęsy i brwi, wargi niczym żyjące własnym życiem oddzielne stworzenia, zbyt krótkie i obcisłe odzienie, powszechna otyłość. Rozumiem kiedy ktoś wygląda konkretnie w jakimś stylu, np na niemiecką lesbijke (męska fryzura, męski ubiór, tatuaże), ale większość kobiet jakie widzę (duże wojewódzkie miasto) chyba nie ma lustra w domu. I proszę nie odpisywać że może ja będę wyznaczać kto co ma założyć i jaki mieć kolor włosów, bo też do ikony stylu mi daleko, ale to co widać na polskich ulicach, skłania do jednego wniosku: kobiety chcą wyglądać brzydko, a w najlepszym razie pospolicie.