polacy nie sa przywiazani do pracodawcow , to smutne, ze

polacy nie sa przywiazani do pracodawcow , to smutne, ze

MALO KTO PRACUJE W TEJ SAMEJ FIRMIE 10 LAT

Jakby pracodawcy dobrze traktowali pracowników, to ci nie mieliby po co szukać gdzie indziej.

A do kogo tu sie przywiązywać? Do janusza wynajmującego starą zgrzybiałą piwnicę i zatrudniającego za najniższą krajową?

Śluby to sie bierze z partnerami a nie z firmą tam gdzie lepiej płacą tam sie idzie

Januszu Biznesu, płać pracownikom od początku pensje powyżej średniej krajowej, co roku podwyżka 10-20%, zero nadgodzin, dobre warunki pracy, przyjemna atmosfera w firmie, ilość pracy w granicach rozsądku (brak zapieprzu, ze nie ma kiedy do wc wyjść), dofinansowanie do wczasów/wakacji dla dzieci, szkolenia rozwojowe i możliwość awansu - a Polacy będą siedzieć u ciebie do emerytury.

Takie warunki byly za komuny,teraz panisko musi pokazać ze on pan arobol to robol ma jepać i milczeć a jak chce wiecej zarobić to niech j***e 2 albo 3 etaty:-P

polski pracowniku, konsumencie, wyborco, przychodź do pracy punktualnie, rzetelnie wykonuj swoje obowiązki, pracuj uczciwie, a nie patrz tylko byle zarobić, a się nie narobić :) Systematycznie podnoś swoje umiejętności, chętnie ucz się nowych rzeczy. Na ploteczki z koleżankami umów się po pracy, z mężem pogadaj w domu, a nie przez służbowy telefon, fejsbuka również przeglądamy PO godzinach pracy ;) nie okradaj swojego pracodawcy, nie wynoś z firmy nawet spinaczy czy mydła, bo to nie Twoja własność, za ksero po prostu zapłać, nawet pół ceny, ale zapłać, toner kosztuje, papier kosztuje, wiesz o tym? :) tankując służbowe auto nie odlewaj za każdym razem po kilka litrów do swojego kanisterka ;) itd. itd. Jak już dostaniesz wypłatę, jeśli to tylko możliwe i jest taki wybór, kupuj wyłącznie polskie produkty w polskich sklepach! Robisz tak? a figa! Ponadto, interesuj się polityką i gospodarką (rzetelnie, a nie na zasadzie bezmyślnego chłonięcia papki z telewizora), aby wiedzieć co tu jest grane. Jeśli już posiądziesz przynajmniej podstawową wiedzę w tym zakresie, zaangażuj się społecznie i politycznie (po właściwej, jasnej stronie mocy) choćby w minimalnym stopniu, poświęć na działanie chociaż 2-3 godziny tygodniowo. Jeśli będzie taka potrzeba, uczestnicz w ważnych protestach. Jak już jesteś uświadomiony(-a) politycznie, idź na wybory i zagłosuj wreszcie ROZSĄDNIE, MĄDRZE, a przy tym w miarę możliwości zaangażuj się w kontrolę liczenia głosów. I wybierzmy wreszcie władzę, która posprząta ten postpeerelowski judeoubecki burdel i pozwoli nam odetchnąć i żyć normalnie, a nawet lepiej, dostatnio. Wtedy będziemy Was zatrudniać do emerytury :) W przeciwnym razie i Wy pracownicy, i my pracodawcy, DALEJ BĘDZIEMY DYMANI :) z tym, że większą odpowiedzialność za ten stan rzeczy ponosicie Wy pracownicy, bo jest Was zwyczajnie kilka razy więcej :)

niezla riposta :D

Dlatego, ze sa ambitni i chca sie rozwijac, a nie robic to samo przez 10 lat na tym samym stanowisku. Wiekszosc moich znajomych, ktorzy zmieniaja prace, robia to bo czuja ze sie zasiedzieli, ze dopadal ich rutyna, szarowa. A chca nowych obowiazkow, nowe zadania, projekty, chca awansowac.

A ja sobie pracuje w spółce skarbu panstwa od kilkunastu lat, mam porzadną wyplate, wysokie premie, sosjal, bony na swieta itd a "pracuje" max 2 godz dziennie reszta to fb, net, tv i kawki. Niestety musze siedziec 8 godz bo wprowadzili elektroniczny pomiar czasu pracy, kiedys jak podpisywalo sie liste po 2 godz szłem do domu. Zamierzam pracowac tu do emerytury ;)

U mnie 2 lata to takie maximum wytrzymałości. Teraz pracuję za yyyyyyh AŻ 1600 zł, woW, prawda i już mija 2,5 roku. Powoli zaczynam się rozglądać za lepszą płatną pracą. Szefowa ciagle niezadowolona, każe donosić i wciąż dokłada to nowe obowiązki, ani razu nie usłyszałam z jej ust żadnej pochwały. Praca robi się zbyt monotonna i mało ambitna.

Ja zmieniam prace co roku choc w tym roku juz 2x zmienilam. Ale chce zmienic, nie mam teraz nawet 3000 netto

Po 10 lat w jednym zakladzie to pracuja w Japonii. Tam jest taka tradycja. Ktos, kto ma bogate CV traktowany jest z duza doza nieufnosci, wrecz cynizmu.

Ale ktos tam bzdety pisze pewnie jest prezesem firmy:-D ja mam prawie 60 lat 1500 netto i zawsze slysze "niema pieniedzy na podwyzki" :-D i obojetnie mu jesta ze pota po jajach czlowiekowi cieknie to on ma jednæ bajere niema piniedzy:-D ludzie z 30 letnim stazem sie zwalniają a jemu to frrr:-P czy to jest normalny prezes?:-P

A czemu mają być po odpowiednich szkoleniach takich jak te z Kar Group, mogą się szybko przebranżawiać.

Biznesmenie szanowny ty widac gowno wiesz i w gownie byłeś.W prlu to czlowiek byl czlowiekiem a nie jak teraz jest bialym murzynem z*********jacym za najnizsza krajową i na Twoje wille isamochody.Gardze wami tfu tfuuuuuu . W tym kraju nie ma na kogo glosowac bo wszyscy najedno kopyto robieni.a u mnie w miescie nie ma sklepu polskiego cwelu.