Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uważam że ludzie przegrani mają prawo być złymi ludźmi

Polecane posty

Gość gość

Ciężko być dobrym i miłym człowiekiem, jak w życiu spotykało się samych złych ludzi, nigdy nic się nie udawało i jest się już skrajnie sfrustrowanym życiem... Natomiast nietrudno być dobrym dla innych gdy ma się dobre życie. Czasem rozumiem nawet psychopatów, jeżeli mieli naprawdę traumatyczne dzieciństwo itd. Ludzie którzy wiodą wzglednie dobre, szczęśliwe zycie, nie wiedzą jak to jest mieć ciągle pod górke i nie zrozumieją takiej osoby, póki sami nie doświadczą najgorszych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też rozumiem jednak nie można na innych się wyzywać tak czy srak bo to nie ich wina i g****o każdego obchodzi co cię w życiu spotkalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z Tobą, autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bylam wysmiewana, wyzywana, molestowana seksualnie dlatego szanuje i kocham jedynie swoja najblizsza rodzine spokrewniona (rodzicow i bratanice) i spowinowacona ( najblizsza rodzine meza czyt jego rodzicow, dziadkow od strony ojca i siostre) oraz zwierzeta. reszta moze dla mnie nie istniec, rozplynac sie w powietrzu. to straszne ale nawet jak ktos obcy stara sie do mnie zagadac czy byc milym to robie wszystko zeby sie odwalil i dal mi spokoj. nie umiem ufac ludziom i ich kochac. mam dysmorfofobie i wszystkie elementarne czastki nerwicy przez to co mnie w zyciu spotkalo. i uwazam ze po takich przejsciach mam prawo czuc to co czuje i byc taka jaka jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:29 ciag dalszy. i gdybym nie miala odpowiedzialnosci karnej za swoje czyny to bylabym w stanie pozbawic kogos zycia czyli ludzi ktorych nienawidze za wyrzadzone mi krzywdy. ja sobie mordy nie wybieralam zeby mnie wysmiewac, nie bylam tez winna temu ze jako niewinne dziecko bylam molestowana seksualnie przez ohydnego zwyrola ktory leczyl mojego ciezko chorego na serce ojca i umierajacego na raka dziadka(dziadkowi zalatwil szpital) a ja milczalam jak grob ze strachu o zycie bliskich. nienawidze dresiarzy, prymitywnych roboli, pustych szmat, pedofilow i g****icieli i takich moglabym zabijac****atrzec jak konaja, ucinac lby i patrzec jak tryska krew ale nie zrobie tego bo nie moge zostawic swoich najblizszych i trafic do paki, sa osoby ktore bardzo mnie kochaja i ktorym bardzo na mnie zalezy i takim uczynkiem zlamalabym im serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×