Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ankara28

Ja,mój były a jego nowa dziewczyna

Polecane posty

Pisze tutaj, bo już sama nie wiem gdzie masz szukać wyrozumiałości i trzeźwej oceny sytuacji, nie chce na pewno rozmawiać o tym ze znajomymi. Byłam 3 msc z facetem, on się starał zabiegał, ja tkwilam w tym związku, ale malo dawalam z siebie, nie sprawilam za wiele by się czul przy mnie kochany, nie wiem, może to było za szybko dla mnie,może to kwestia tego, ze zostalam pare razy porzucona i bolało jak cholera i balam się zaangażować. Koniec konców rozstaliśmy się, przyczyna rozstania było wlasnie to ze on nie widzial we mnie zanagzowania, a ja bylam zła, ze nie chce dać mi czasu. Niestey jest to ten przypadek, ze docenia się dopiero jak się straci. Możecie mnie zlinczować, ale swoja kare już i tak mam. Zwyczajnie zrozumiałam,ze go kocham, cholernie zaczęło mi go brakować. Po około 2 tyg. wrocilam, staralam się odbudować kontakt, ale on w tym czasie poznal inna. Nie chciał już wrócić. Ale po tygodniu ciszy odezwal się ze chce mieć ze mna kontakt, a tak naprawde to jeszcze o mnie nie zapomnial,ze siedze mu w glowie i to ze ktos inny jest obok wcale tego nie ułatwia. Nawiazalismy ten kontakt, mimo ze ja wiem, ze on jest teraz w nowym związku. Może powinnam dac mu spokoj, ale cholera naprawde mi zalezy, a zycie pisze rozne scenariusze, chociaż wiele osob teraz mi pewnie powie, ze to może bez sensu, chce o niego zawalczyc. Mieszkamy w malej miejscowości i raz spotkaliśmy się na imprezie. Przetanczylam z nim cala noc i w sumie zachowywaliśmy się jak para i to wynikało z jego inicjatywy, a oboje byliśmy na trzeźwo. Odprowadzil mnie pod dom, było przytulani, mowil ze chciałby mnie pocalować, no ale wiadomo czemu do tego pocałunku nie doszlo. Piszemy codziennie, on sam czasem dzwoni w sumie zaczal się zachowywac jakby chciał wrócić. No ale tamta dziewczyna caly czas jest, a sa ze soba około miesiąca. I teraz do meritum, mielismy się spotkać na kolejnej imprezie i powiedział mi, ze chce przyjść z tą nową. Mój dylemat jest taki, czy isc z nimi, mimo ze wiem ze będę cierpiala (on wie ze ja tez o nim do konca nie zapomniałam, ze wiele zrozumialam) czy spasować? Potrzymać kontakt, ale tam nie iść? Wiem, ze to wszystko wyglada smiesznie, a ja zachowuje się teraz może jak desperatka, ale z drugiej strony bledy popelnia każdy i nie umiem walczyć z tym, ze chce go odzyskać. Chce na razie zobaczyć po prostu jak to się potoczy, bo nie chce też nic na sile, mam w glowie fakt, ze nie chce mu niczego psuć, ale jego zachowanie niestety daje mi nadzieje. tylko nie wiem czy wyjscie w trójke to dobry pomysł… Iść i udawac ze mam do tego dystans? Dziewczyny, pomóżcie…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli facet na siłe oczekuje od Ciebie zaangazowania po 3 miesiąccach znajomośc widocznie mu tak tez nie zalezalo, bo by dał Tobie czas. A że po 2 tygodniach miał inna, według mnie no szkoda czasu, facet obrotny i to z tych co po 2 dniach wyznają miłość, według mnie jest niestabilny emocjonalnie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet chce mieć 2 na raz czyli jest łatwy. Skoro takiego chcesz to na pewno masz szansę na trójkąt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×