Jak karmić żeby nakarmić?

Hej, powiedzcie mi proszę jak to jest z tym karmieniem. 10 dni temu urodziłam córkę, już w szpitalu były problemy z przystawieniem - wklęsłe brodawki, mało pokarmu, no to oczywiście wjechała butla. Po powrocie do domu zaopatrzyłam się w nakładki. Dzięki nim mała trochę ssała ale za dużo pokarmu nie leciało, więc kontynuowałam karmienie mlekiem modyfikowanym. Po tygodniu pokarmu jest jakby więcej, dzięki nakładkom i odciąganiu znikomych ilości pokarmu laktatorem jestem w stanie przystawić córkę bez nakładek. Ale co z tego - wisi na piersi 90 minut, niby przysypia, ale i tak za chwilę jest ryk, gryzienie piąstek i gdy dostanie butlę śpi jak aniołek. Położna doradziła, aby po karmieniu piersią odciągnąć resztę laktatorem - tylko ta reszta to z 10ml. Jedynie 2 razy udało mi się ściągnąć 90ml bez wcześniejszego karmienia młodej - gdy to zjadła raz zasnęła i faktycznie spała, raz był ryk bo głodna. I już nie wiem co robić, jak ją karmić żeby była najedzona. Po 90 minutach leżenia ona sama się już niecierpliwi i cudem jest jej przystawienie. Pomóżcie :(

Aby był pokarm musisz często przystawka dziecko do piersi.butelka zakłóca produkcję mleka jest go mniej .spróbuj skontaktować się z doradcą laktacyjnym też poszukaj blog hafija znajdziesz tam odp na swoje pytania

Aby był pokarm musisz często przystawiac dziecko do piersi.butelka zakłóca produkcję mleka jest go mniej .spróbuj skontaktować się z doradcą laktacyjnym na blogu hafija znajdziesz odp na swoje pytania

Wez kup smoczki z MAMpasuja do butele campola( sporo tansze,ale z MAM antykolkowe) w kazdym badz razie te smoczki ktore najbardziej przypominaja piers. Od poczatku mam zbyt malo mleka, ale 5 miesiac udaje sie choc troszke dac mojego mleka. Tobie laktacja zapewno sie unormuje za kilka dni i bedzie ok, najwazniejsze by dzidzia nie zatracila odruchus ssania piersi. Karm maks 30 min, a jak domaga sie dluzej, daj smoczka. Jezeli przybiera na wadze znaczy ze sie najada, a bardzo mocna potrzeba ssania, niepozwala spac spokojnie.

Noworodek ma 10 dni a ty odciagnelas 90 ml i twoerfzisz, ze nie masz mleka? Kobieto povzutaj troche o laktacji i jak chcesz to kp a jak nie to miwszanie albo mm. No nikt ci na to nie odpowie. Kp mlekp jest lekkostrawne i noworodki wisza na mamie, karmimy na żądanie. Konczy sie to po kilku tyg. Mm jest bardzo ciezkostrawne, dzieci czesto po butelce z mm spia jak zabite bo cala ich energia jest wykorzystana na trawienie. To tyle w skrócie. Jak chcesz latwiej dla siebie ale jwdnak gorszy jakościowo pokarm to wybierz mm. Jak chcesz dac dziecku swojw mleko to musisz przeżyć te niedogodności, kp i co godzine i na żądanie. Nie sa sie tego przeskoczyć ale nie trwa to tez wiecznie. W nocy duzo wygodniej kp.

Dziękuję za odpowiedzi. Zagłębiłam się w lekturę bloga :) Powiem szczerze, że spodziewałam się faktycznie karmienia na żądanie, ale nie tak, że karmię tyle czasu a ona dalej płacze i z tych nerwów nawet nie chce chwycić piersi :/ Wygląda na to, że musimy się dogadać.

z pewnością się nie poddawaj; niektóre kobiety rodzą i mleko u nich ciurkiem leci, tak jak moja siostra miała, a niektóre muszą w to włożyć więcej pracy i cierpliwości; staraj się małą często przystawiać, brodawki można masować, rozciągać, oczywiście delikatnie; plus te nakładki stosować; też naprzemiennie ciepłą i zimną wodą hartuj; córcia jest jeszcze malutka, z dnia na dzień powinna lepiej sobie radzić z cycem; porozmawiaj z położną też powinna pomóc; też warto podawać malutkiej odpowiedni probiotyk, tym bardziej jak dokarmiasz sztucznym mlekiem; ja na przykład dawałam FFbaby; można od pierwszych dni podawać; życzę powodzenia i wytrwałości;

U nas bardzo pomogła ta poduszka do karmienia - https://materacyk.pl/produkt/poduszka-gniazdko/ i mnie i dziecku było o wiele wygodniej więc łatwiej było karmić :)