Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ErykEryk

Zwiazek i jego problem

Polecane posty

Witam, Piszę tutaj o mojej sprawie osobistej bo nie mam kogo zapytać się o to czy to jest normalne czy ja po prostu popełniam tyle błędów. Jestem w związku prawie rok mamy po 22 lata, wszystko było fajnie ale od pewnego czasu moja dziewczyna zaczyna wymagać odemnie zbyt dużo ale poklei. 1. Moja dziewczyna ma co chwila odmienne zdania na ten sam temat - np. że lubi niespodzianki a jak ją robię to jest na mnie zła. I to jest w większej ilości spraw a jak jej o tym mówię to ona na to że jest ciężkim człowiekiem... 2. Wypomina mi przy każdej kłótni coś co zrobiłem źle mimo że już sobie to wyjaśnialiśmy. 3. Nie umie zaakceptować moich wad ? nie wiem czy można tak to powiedzieć raczej moich przyzwyczajeń, że w życiu np. lubię wyskoczyć gdzieś ze znajomymi nie mówię że codziennie ale raz na dwa tygodnie i to dla niej za dużo a gdy proponuje żeby wyszła ze mną to jej to nie pasuje. 4. Moim zdaniem stała się ona jakaś niestabilna emocjonalnie... gdy wróciła do domu ( wynajmuje mieszkanie ) i ma teraz wakacje to zmieniło się jej nastawienie, rozmyśla nad wszystkim że to nie tak powinno wyglądać rozpamiętuje każdą kłótnię wszystko po kolei od początku do końca... tylko po co? 5. Ona chce abym w 100% zmienił się dla niej ale to nie tak powinno wyglądać prawda? Każdy ma swoje przyzwyczajenia i styl życia i druga osoba powinna to zaakceptować bo ja ją akceptuje taka jaka jest. 6. Tak samo wkurza mnie że nie myśli ona o przyszłości... ma kredyt do spłaty (studencki) i ma teraz wakacje, zamiast dorobić sobie trochę pieniążków żeby potem nie było tak trudno go spłacić to ona nic nie robi tylko siedzi w domu i odpoczywa. 7. Ostatni punkt który przyszedł mi teraz na myśl to to że nie potrafi ona ze mną rozmawiać i trzyma wszystko w sobie i męczy ją to psychicznie, bo nazbiera się w jej głowie nagle sporo spraw ciężkich nie mówię tylko o sprawach związanych ze mną i ona nie potrafi sobie z tym poradzić. Najbardziej boli mnie to, że ją kocham a ona tego nie widzi i ostatni miesiąc robi wszystko żeby popsuć nasz związek a ja tego bardzo nie chcę. Mówi że to moja ostatnia szansa że jak się nie zmienię to się żegnamy, ale ja nie zmienię się w każdym detalu dla niej bo nie czułbym się sobą. I tutaj pytanie do was czy ja mam po prostu inny punkt widzenia i myślę że ona wymyśla czy to z nią jest coś nie tak? Powinienem rzucić wszystko dla niej? Czekam na wasze odpowiedzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne co, a właściwie kogo powinieneś rzucić to ją. Jeśli ktoś nie akceptuje tego jaki jesteś i chce Cię całego zmienić to nie ma sensu tego ciągnąć. Porozmawiaj z nią bo być może coś poważniejszego dzieje się u niej teraz i tak chce zwrócić Twoją uwagę. Lub po prostu przestało jej pasować to jaki jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×