Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

w czym wam niby przeszkadza obecność studentów przy porodzie?

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Jaką amebą trzeba byc, żeby myśleć, że tylko jedna osoba używa trzech "x"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 11:42 No swojemu facetowi wpychac do buzi wiele rzeczy się nie wstydzę :p i nie porównuj jakiś gowniarzy których nie znam i pierwszy raz widzę na oczy do mojego faceta hah.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś gość dziś Jaką amebą trzeba byc, żeby myśleć, że tylko jedna osoba używa trzech "x"? " x bo ciągle to samo piertolisz i używasz tych samych argumentów? i daruj sobie to głupie wtpieranie się, bo już cię rozpoznają tutaj, nawet na innych tematach, załosna frustratko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie Wy jesteście tepe że nie możecie pojąć że ktoś nie chce widowni podczas porodu ... Ciekawe czemu tak na dobrą sprawę budzi to kontrowersje w Waszych głowach ;) jeszcze porównywać seks do porodu haha a to Ci dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś :-D :-D Chyba masz jakąś manię prześladowczą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Co za ciemni ludzie klikają zgłoś i znikają posty np.z poprzedniej strony, choć nie ma do tego podstaw? 2. Co za stare baby wyzywają studentów od gówniarzy? Od zawsze na salach porodowych były kobiety 20-letnie lub pod 30-tke, a teraz baby dopiero przed menopauzą dojrzewają psychicznie do posiadania dzieci i według nich człowiek na studiach jest jeszcze dzieckiem. O was to źle świadczy, aNie o studentach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokładnie tak. baby 40+ się plują na widok studentki, bo dobrze wiedzą, że są już mocno przejrzałe jak na ciążę i na widok 20-kilku letniej dziewczyny odzywa się jakiś skryty żal, że one nie są w jej wieku i nie dane było im młodo urodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Wy tu do seksu poród porównujecie? Że seksu się nie wstydzi, to i porodu nie powinna? To seksijcie się na oczach tych wszystkich studentów, skoro seks też nie jest dla Was sprawą intymną. A ja za opiekę lekarsko położniczą płacę (składki na NFZ), więc gdybym miała rodzić w domu, to lekarz z położną musiałby przyjechać do mnie w dodatku z dodatkowym sprzętem, żeby mi odpowiednią opiekę zapewnić. I na pewno oprócz lekarza i położnej nikt więcej nie będzie podziwiał mojego krocza na porodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tym forum bzdura bzdurę pogania. Jestem lekarzem i ze zrozumiałych względów przeszedłem zajęcia z ginekologii na V- tym i VI - tym roku. Muszę przyznac, ze w waszych porodach ja i żaden z moich kolegów nie widzielismy żadnej sensacji. Na pierwszych zajęciech zarówno podczas badania, jak i porodów czuliśmy się mocno skrępowani, a w miarę upływu czasu zniechęceni wręcz przymusowym oglądaniem rodzących. Do tego stopnia , że lekarze wręcz namawiali nas do badania rodzących. Dotyczyło to zarówno koleżanek, jak i moich kolegów. A co do przymusowego badania, to w miastach akademickich rodzące zawsze mogą wybierać pomiedzy klinikami a szpitalem miejskim. W tym ostatnim nie ma studentow. W klinikach rodzące przed przyjęciem zawsze są informowane o obecności studentów podczas badań i porodu, dlatego nie rozumiem skąd potem zaskoczenie i frustracja. Wolny wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja, też uważam że dla tych, które nie chcą rodzic w obecności studentów, jest mnóstwo innych szpitali niż kliniczne. Z tym że te rodzące specjalnie wybierają szpital kliniczny bo np-tam pracuje ich lekarz albo coś innego im się podoba w tej placówce. A potem zaczynają dyskutować z obecnością studentów. Czyli de facto dyskutują z organizacją pracy w szpitalu. Dla mnie to właśnie jest chore. Nie podobają ci się porody w obecności studentów, to wyjazd gdzie indziej, a nie jakieś papiery podpisujesz udzielna księżniczko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinna być taka niepisana zasada, że kobieta, która nie wyraża zgody na obecność studentów, nie powinna w ogóle mieć wjazdu do szpitala gdzie oni mają zajęcia :) Wiadomo, że oficjalnie tego nie wprowadzą, bo prawa pacjenta itd, ale tak należałoby robić. Albo rybki, albo akwarium. Nie może być tak że przychodzi krowa z premedytacją do szpitala, gdzie są studenci, bo np dała kasę (albo co innego :D ) ordynatorowi za cesarkę, ew.upatrzyła sobie ten szpital i żaden inny, a na izbie przyjęć robi awanturę, że ona ze studentami rodzić nie będzie :o To jest utrudnianie pracy i dydaktyki w szpitalu. W dużych miastach jest kilka porodówek i masz kobieto wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moznaby takie nieugodowe babsztyle odprawiac ze szpitala pod pretekstem braku wolnych miejsc, bo skoro nie zycza sobie studentek to po cholere sie pchaja do szpitala gdzie studentki przebywaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ one najpierw wyrażają zgodę, a potem na forum piszą bzdury. Każda z nich przed porodem świetnie wiedziała co ja czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy naprawdę jesteście pojepane. Niech każda ma prawo wyboru. Proste. Po co obrzucac się błotem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te co takie chetne sa do tego, zeby im 10 studentow zaraz po lekarzu reke w c****o wkladalo , powinny rodzic na korytarzu , przeciez im wszystko jedno , kto je widzi i kto dotyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Luki w systemie bo kobieta ma prawo wyboru? Niektorym naprawde wysokie temperatury na glowe zaszkodzily. Mueszkam i pracuje w jednym z krajow zachodnich gdzie prawa pacjenta sa respektowane znacznie bardziej niz w Pl (ale się nie dziwie czytajac te posty, gdzie to pacjenci sami tych praw nie szanuja i nie rozumieja). Jedno dziecko tu urodzilam, drugie w drodze. I tak sie składa ze poszlam wczoraj do poloznej ktora prowadzi moja ciaze i w wejsciu przywitala mnie usmiechnieta studentka ktira spytala czy nie mam nicprzeciwko jej obecnosci. A miala byc tylko rozmowa, mierzenie cisnienia itp., nic intymnego. Ja widac inne kraje tez te "luki" w systemie maja ktore nazywaja sie prawami pacjenta. Dyskusja wyjeta z d**y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie mieszkam w Pl , ostatnio bylam na pobraniu krwi i przyszedl pielegniarz , powiedzialam ot tak bez zastanowienia- o mezczyzna bedzie mi krew pobieral , a ten odrazu stana na bacznosc i mowi do mnie ze jesli zycze sobie kobiete to on zawola kolezanke , bez problemu usmiechnelam sie i wytlumaczylam ze nie o to chodzi , ze mi wszystko jedno , byle sprawnie ot taka luka w prawie , ze jako pacjent , mam nawet prawo nie zyczyc sobie dotyku konkretnej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Położna z oburzeniem mówi do rodzącej „i czego się tak drzesz?” a idiotki studentki chichoczą i potem tak samo będą traktowały swoje pacjentki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No dokładnie tak. baby 40+ się plują na widok studentki, bo dobrze wiedzą, że są już mocno przejrzałe jak na ciążę i na widok 20-kilku letniej dziewczyny odzywa się jakiś skryty żal, że one nie są w jej wieku i nie dane było im młodo urodzić. Odp. Serio? Ja rodziłam drugie dziecko mając 36 lat i te 20kilkuletnie studentki mogłyby mi pod względem urody i zadbania buty czyścić. Jakieś ledwo wyrośnięte kurki z zaniedbaną cerą i figurą. Nijakie, szare myszy. Ja rodząca czułam się przy nich jak gwiazda. Nawet mi ich szkoda było. Nie każda dwudziestoparolatka wygląda fajnie i nie każda kobieta ma kompleksy i żal do upływającego czasu. Ja bym nie chciała mieć teraz 20 paru lat, wolę swój ładny wygodny dom, auto i zawartość konta bankowego, możliwość podróży i swobodnych zakupów droższych marek. W dodatku ze swojego wyglądu jestem bardzo zadowolona nawet śmiem twierdzić że wyglądam lepiej niż gdy miałam 20 parę lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach, no i przynajmniej mogę swoim dzieciom zapewnić wszystko co najlepsze, a taka dwudziestka to co może? Becikowe, 500+ ? No wielki żal że się nie urodziło w ieku dwudziestu lat, hahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta wyżej to typowa rycząca czterdziecha przekonana o tym, że lepiej ma się w ciąży i przy porodzie od dziewczyn kilkanaście lat młodszych. Nie chodzi o stopień "zrobienia się" a o ogólną lepszą kondycję młodszego organizmu, której starsze rodzące mogą zazdrościć młodszym, zresztą jest to temat na inny wątek. A studiując tak wymagający kierunek, krucho jest z czasem na fryzurę i makijaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam tę argumentację, że matka pod 40 wyposaży dziecko finansowo, a dzieci młodszych kobiet klepią biedę. Moja, urodziwszy mnie i brata tuż po studiach, zapewniała nam dzieciństwo na normalnym poziomie, wyprawiła wesela i dała trochę grosza w dorosłość. Jako samotna matka, zaznaczam, bo po naszej podstawówce ojciec się zmyl i przestał płacić. No ale czego 40tki nie napiszą byleby sobie racjonalizować trudy ciąży w tym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli już mamy zbaczać w ten sposób z tematu, to guzik prawda że starsza matka zapewni lepszy poziom życia swojemu dziecku.gdy dziecko takiej czterdziechy pójdzie na studia,to ona jako już 60-letnia kobieta nie będzie mu pomocna finansowo, bo będzie wolała zostawić sobie te pieniądze na swoją emeryturę -potwierdzone na przykładzie moim i koleżanek - która miała na studiach matkę emerytkę to musiała sobie zarabiać na swoje utrzymanie, a my które miałyśmy rodziców w średnim wieku mogłysmy być na ich utrzymaniu aż do dyplomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:11 No popatrz. Ja mam inne doświadczenia. Moje koleżanki ze starymi matkami także. Jeszcze się jeblujecie durne paly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby wiek 40lat byłby taki super na macierzyństwo to płodność by wzrastała a nie spadała. Nie mówiąc już o chorobach genetycznych i cięższych porodach. Natury stara babo nie oszukasz. Siebie możesz ale natury nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można 40 letnią kobietę nazywać starą babą? To chyba trzeba być zakompleksioną, biedną dziewuchą z wąskimi horyzontami :D Ale hmmm... no tak, jak się ma tylko dwudziestoletnią doopę do dogadzania panom to się nie dziwię. Wiele studentek jest gościnnych w kroku i jakoś im nie śmierdzą panowie 40 letni, nawet ci żonaci i dzieciaci, zawsze taki sponsor coś kupi ciuszek, kosmetyk, buciki i lżej studia się znosi. Łażą te dwudziestolatki po galerii handlowej i marzą o dobrych perfumach, szmince... A ile studentek pracuje w agencjach towarzyskich, albo ma ogłoszenia w necie o swoich usługach, niestety kasy brak to trzeba jakoś zarabiać. A i na dziecko jakiegoś frajera złapią. Aaaaaaaa no i też kiedyś będą miały 40 lat i pewnie sfrustrowane będą nienawidziły 20 letnich dziewczyn. Laska która się tak chełpi swoim wiekiem i uznaje to za jedyny swój atut, czując dzięki temu wyższość nad starszymi od siebie kobietami, to zazwyczaj zakompleksiona q***a nie mająca nic do zaoferowania oprócz dooopy. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:52 Jeśli 40latka to dla ciebie stara baba mentalnie masz jakieś 15. Każda kobieta decyduje się na dziecko kiedy chce i kiedy ma warunki. Takie wypominanie wieku jest żałosne. Zajmij się swoim gowniakiem zamiast innym babom w metryki zaglądać. Jesteś zakompleksiona i podniecasz się swoim wiekiem i młodym macierzynstwem. Słabe. Większość tych starszych matek wygląda o niebo lepiej niż zapuszczone 20 pchające wózek że swoimi brajanami i mina jak kot srajacy na pustyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×