w czym wam niby przeszkadza obecność studentów przy porodzie?

Hehe. Nikt się poważny skargą takiej wariatki nie zajmie. Co napiszesz? Że lekarka nie głaskała cię po główce? :D Zejdź na ziemię. Nikogo twoja pipa nie obchodzi :D

Poważny może nie ale wierz mi że w tv szukają tanich sensacji i gdybyś mnie w****ila to poszłabym z***bac ci opinie gdzie się da. Poza tym na forach kobiety wymieniają się opiniami na temat lekarzy i chyba trzeba być naiwna by sądzić że kobiety pójdą do kogoś kto ma opinie c*****a.

16:07 chyba cię pipa boli. Wyrazić opinię a obsmarować to różnica. Lekarze zwykle się nie bawią by zawracać sobie dupę takimi wariatkami ale możesz trafiać na taką jak ja co nie podaruje oszczerstw i bekniesz za to.

"gość dziś Dziwne, ze za granicą jakoś takie sytuacje nie maja miejsca. xxx To ciekawe? Takie masz doświadczenie w rodzeniu za granicą? Ile szpitali w ilu krajach zaliczyłaś, że możesz napisać, że za granica takie sytuacje nie mają miejsca? Jak traktują pacjenyki na Węgrzech? A jak na Białorusi? A w Uzbekistanie? " x Widzę, że palenia głupa ciąg dalszy... :D Chyba oczywiste, ze mam na myśli zachód i bardziej rozwinięte kraje, tępaczko, a nie biedny wschód czy może jeszcze afrykę zaraz tu wymienisz. :D

16.09 Kobiety na forum też potrafią wychwycić wariatkę i jej opinię. Tak jak tutaj. Widzą że jesteś zdrowo pieprzenieta. Nikt nie uwierzy. A jeśli nawet byś znalazła swoją tak samo normalna jednostkę. To co będzie znaczyła jedna zła opinia na sto dobrych. Nic. Tymbardziej że swoją kultura wypowiedzi dajesz o sobie świadectwo.

16:10 Haha to jesteś w końcu tą studentka że się odgrazasz :D? A może studiujesz prawo haha. Z chęcią bekne za coś takiego ale prędzej zepsuje ci karierę w całej Polsce. Ja tez potrafię być zawzieta

No właśnie widać że potrafią bo ciebie idiotko wychwycily w mig :D życzę Ci żebyś trafiła na psychiatrę lub psychoterapeute którego ewidentnie potrzebujesz a który posiadać będzie tak wielka empatie i zrozumienie jakie ty sama prezentujesz

"gość dziś 16:07 chyba cię pipa boli. Wyrazić opinię a obsmarować to różnica. Lekarze zwykle się nie bawią by zawracać sobie d**ę takimi wariatkami ale możesz trafiać na taką jak ja co nie podaruje oszczerstw i bekniesz za to. " x pipe masz zamiast mózgu :D Obsmarowanie to właśnie krytyka. Za oszczerstwa ma się problemy tylko wtedy jeżeli to jest jakiś niesłuszny zarzut, tumanie bez szkoły. Lekarz niemiły, chamski i agresywny lub drący ryja - sam jest sobie winny takim uwagom.

Zejdźcie w końcu z tej "studentki", autorka pisała że nią nie jest.

"gość dziś 16.09 Kobiety na forum też potrafią wychwycić wariatkę i jej opinię. " x Tak, dlatego wychwyciłyśmy ciebie. ;) Czepiasz się idiotycznie słówek, tak na siłę. Dlaczego nie możesz znieśc tego, że niektóre kobiety nie chcą studentów przy porodzie? Czemu tak doopsko cię piecze? :D Bo to jest naprawdę dziwne :D Nie przyznajemy ci racji, więc wymyślałasz rożne debilizmy i absurdy, to jest wręcz zabawne. Masz jakiś problem ze sobą.

16:16 Bo co? Niech ona zejdzie z kobiet które ma za g****o bo nie zgadzają się z jej opinia. Olać sikse z mlekiem pod nosem. Ona potrzebuje sama pomocy terapeuty. Dlatego też życzmy jej tak życzliwej terapeutki jak ona sama. Z pewnością obie wredne suki dojdą do porozumienia gorzej ze terapia będzie c***a warta no ale nic to.

wiecie co, ogarnijcie się trochę. kobieta w temacie normalne pytanie zadała i mało tu pisała (w miarę rozróżniam jej styl wypowiedzi) a wy z tego tematu zrobiłyscie chlew aż do grożenia sobie sądem :o wstyd

oho, ta idiotka od "instynktu macierzynskiego" rozpiertoliła kolejny temat :D brawo, tępa, sfrustrowana, szloro :D

16:28 N. skończ, bo zrobiłaś się ostatnimi czasy p**********a bardziej niż zwykle. Życzę Ci c******j terapii. Może wówczas nauczysz się szacunku do kobiet. Bo póki co jedynie tobie tutaj słoma z butów wystaje mimo upartego pozowania na kogoś z wyższej kasty.

"16:28 N. skończ, bo zrobiłaś się ostatnimi czasy p**********a bardziej niż zwykle. Życzę Ci c******j terapii. Może wówczas nauczysz się szacunku do kobiet. Bo póki co jedynie tobie tutaj słoma z butów wystaje mimo upartego pozowania na kogoś z wyższej kasty." x nie jestem żadną "n", chyba mnie z kimś pomyliłaś. ja pisząc o tej idiotce od "instynktu macierzyńskiego" mam włąśnie na myśli tą tępotę, która nie rozumie, że nie każda kobieta chce rodzić przy studentach ta kretynka w każdym prawie temacie, już od wielu miesięcy, atakuje dzieciate z każdej strony, byleby tylko im umniejszyć

16:40 teraz się obruszasz, że cię ktoś z kimś pomylił, a tobie się za to wydaje, że piszesz z jedną osobą przez cały czas. Ręczę za to, że tu się kilka kobiet wypowiedziało zgodnie z autorką, a nie tylko jakaś pojedyncza "szlora". Licz się kobieto ze słowami!

gość dziś Ale masz na myśli wszystkie zachodnie kraje, czy tylko niektóre?

Przecież dobrze widać, że to głównie ta jedna osoba stoi w opozycji, a przynajmniej od kilu ostatnich stron.

gość dziś No właśnie NIE jedna :-)

Na tym forum to stała tendencja, zawsze ktoś nie wierzy, że po drugiej stronie jest więcej osób niż jedna. Masakra. Jak ktoś chce sobie popisać z jedną osobą, to prędzej na czacie niż tu.

Czytam te wasze wypociny i powiem co mnie spotkało gdyby nie obecność męża przy porodach a zwłaszcza drugim to bym dostała od położnej po twarzy bo się spieszyła gdyż kończyła zmianę. Zagubiłam się w parciu i mąż spojrzał na panią ginekolog a ta agresywną położną wysłała do drugiej rodzącej mówiąc my tu z tatusiem damy radę. Więc to są tylko ludzie jak wszędzie kulturalni a nie którzy zwykłe chamstwo dlatego zawsze mam męża przy sobie w gabinetach czy szpitalach.

Słuchajcie, jeżeli porody są tak traumatyczne, polskie szpitale takie okropne, to dlaczego wracacie tamrodzić ponownie? Dlaczego chcecie przechodzić przez to jeszcze raz? Chyba nie jest aż tak źle jak twierdzicie?

I znowu gnoicie sie na wzajem, obecnosc studentow jest dobrowolna a nie przymusowa, ,dlatego kobieta ma wybor czy sie zgodzic czy nie , kazdy czlowiek ma inna wrazliwosc a kazdy student z pewnoscia ma swiadomosc , ze nie kazda pacjentka bedzie sobie zyczyc jego obecnosci ( ryzyko wpisanie w studia i staz ) i kazdy oburzony na kobiete student ze ta go sobie nie zyczy, raczej rokuje na konowala, a nie na dobrego lekarza . Ciekawa jestem czy facet przy badaniu prostaty tak pozwolil by sobie na obecnosc studentek

Rodzic po ludzku? Jakie rodzic po ludzku? Jestescie wredne pozbawione empatii baby i nie zaslugujecie na rodzenie po ludzku. Powinnyscie rodzic w oborze gdzie pol wsi bedzie gapilo sie na wasza c***. Sorry nigdy nie napisalam czegos tak okropnego ale cisnienie sie podnosi czytajac wypowiedzi niektorych. Skoro same sie tak nawzajem traktujecie to nie spodziewajcie sie ze sluzba zdrowia bedzie was traktowala lepiej i szanowala wasze wybory czy odczucia. I tyle w temacie.

gość dziś Zapytałam męża. Miał kiedyś biopsję i okazuje się, że byli przy tym studenci i studentki. Mówi, że nie było to komfortowe bo nie jest z natury ekshibicjonistą, ale w sumie on ich nie zna, oni go nie znają i mają być lekarzami, więc czemu nie.

Mecz obejrzałyście i wróciłyście się kłócić?

W Holandii zachęca się do porodu domowego z partnerem. Ja rodziłam dwa razy z partnerem i zawsze jest podczas badań palpacyjnych. Raz w poradni przy klinice byli podczas badań studenci ale zewzględu na moją obstawę męża a mam prawo by był przy badaniu nawet nie pytano o możliwość obecności. Ale gdy były same to nawet nie pytano tylko wchodziła grupa a pacjentka nago leżała szok dlatego powinien być partner przy badaniu. A co do dlaczego przeszkadza obecność studentów? To dlaczego wam przeszkadza by chodzić nago po ulicy też obcy jak ci studenci. Dziś student a jutro gdy wyleci ze studiów to obcy chłopak to dlaczego ma mnie widzieć nago. A lekarz to również obcy facet który ma k****a i się podnieca i również powinien być nasz chłopak przy badaniu by ginekolog się niezapędził zadaleko.

Widzę że macie urojenia :D Wszędzie, w każdym poście mnie widzicie :D Szczekajcie sobie dalej :) Już niedługo za wasze hajsy postawie sobie wille :D

Nie chodzi o ciebie lecz uświadamia się inne dziewczyny by nie były zacofane i ogarnięte i miały przy sobie podczas wizyty i badania krocza swego chłopaka lub partnera który ją wesprze i wybroni od obecności osób niezwiązanych z badaniem. Tak samo by miały tatusia dziecka podczas porodu wtedy jest szanowana rodząca.

A ja jestem studentką medycyny i powiem Wam, że naprawdę nie ma się czego wstydzić. Grupy są max. 5 osobowe i na żadnym ze studentów wasze krocze nie robi wrażenia, oglądaliśmy już wiele osób z różnymi mniej lub bardziej intymnymi schorzeniami, nie rozpatrujemy pacjentów w ten sposób. Studenci nieraz bardziej zadbają o wasza prywatność niż pielęgniarki, ale u mnie na uczelni się tego dość mocno przestrzega. Możecie sobie dywagować, czy da się nauczyć z książki, ale prawda jest taka, że książkę to sobie można poczytać, bez praktyki nic się nie umie. Zaraz mnie pewnie zeżrecie, ale powiem Wam, że nie umiem wielu rzeczy, które powinnam umieć przez to, że mało oglądamy pacjentów. Więc kiedy pacjenci się nie zgadzają na obecność studenta, to tylko zmniejszacie nasze szanse na dobrą edukację i trafienie na dobrego lekarza za kilka lat. Poza tym ktoś napisał, że studenta nie obowiązuje tajemnica lekarska. OTÓŻ OBOWIĄZUJE, KAŻDY PODPISYWAŁ DOKUMENT NA POCZĄTKU STUDIÓW. W ogóle co za bzdury opowiadacie o podniecaniu się pacjentką