Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chcę uciec od rodziny (mąż, dziecko)

Polecane posty

Gość gość

Jestem mężatką mam 10 letniego syna, ale nie jestem szczesliwa. Zalozylam rodzinę pod presją otoczenia i nie jestem z tego powodu szczesliwa, męcze sie w roli matki i żony, nie jestem zakochana w kims innym, nie mam kochanka ani nic z tych rzeczy, czuje ze poprostu chciałabym innego zycia, zupelnie innego. Mam ochotę uciec. Ktoś jeszcze miał takie myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekniesz,ale szybko wrocisz,z podkulonym ogonem. Nie radze. Mysle,ze sie wypalilas,ale to przejdzie.Glowa do gory. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odejdź, ale nie uciekaj. Spotykaj się z dzieckiem, bo oni nie jest niczemu winne, że jest tak,a nie inaczej. Chcesz mu zafundować taume do konca życia swoją ucieczką? Chyba mimo wszystko zależy Ci jego dobru i szczęściu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytrzymaj. Za jakies 3-4 lata syn zacznie miec swoje zycie, w domu bedzie gosciem, zaczniecie sie mijac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty chyba mózgu nie masz! Za 3-4 lata dziecko będzie w najgorszym okresie, gdzie będzie potrzebowalo wsparcia i stabilizacji, żeby głupot nie narobić i ostatnie czego mu będzie trzeba, to spieprzajaca matka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.47 wiem ze dziecko niczemu winne, ale czuje ,ze sie mecze w tym wszystkim. Nie boje sie obowiazku, ciezkiej pracy bo od 15 lat pracuje nieprzerwanie pracuje zawodowo tylko nie moge polegac na mężu, czuje się samotna w związku. Nie mam kochanka ani nikogo na oku, ale chyba wolalabym mieszkac gdzie indziej, zmienic swoje zycie, przeprowadzic sie i zaczac wszystko od nowa. Sama poradzilabym sobie bo i tak czuje sie samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ja ja! Ja jestem nieszczęśliwa! Mi jest źle! Ja chce mieszkać gdzieś indziej! Jesteś egoistka! Nie myślisz o człowieku, którego sprowadzilas na swiat, tylko o sobie! Chcesz odejść? Odejdź! Ale nie krzywdz swoim egoizmem dziecka! Masz w stosunku do niego obowiązki prawne to raz, a dwa ze wypadałoby mieć poczucie odpowiedzialności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inne chodza z dzieciakami i mezami na place zabawa spedzaja aktywnie czas a on wiecznie na nie. Zyjemy ze soba ponad 10 lat a nad jeziorem bylismy tylko raz, chcialam anysmy spedzali aktywnie rodziną czas on nie, mowie chodz na plac z dzieckiem nie, chodz do zoo, nie i tak k***a nie na wszystko od 10 lat. Ja uczylam dziecko sikac na nocki, ja uczylam chodzic mowic, nawet ja uczylam jazdy na rowerze, ja przesuwalam meble bo chcialam zmiany w mieszkaniu, bo remont tez na nie, ja kupuje dziecku ubrania lub moja rodzina on nic, czasem jakies buty wszystko ja sama. Czuje sie samotna w zwiazku, chce zmienic prace przeprowadzic sie zeby lepiej zarabiac to on tez na nie i tak siedze w tej miejscowosci w tym mieszkaniu na ktore w ktorym czuje sie jak w wiezieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To idź, ktoś Ci zabrania? Ale albo zabierz ze sobą dziecko albo przynajmniej się nim zajmuj, a faceta wybralas sobie sama, więc o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczatki wygladaly inaczej plus presja otoczenia ogromna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co innego zostawić beznadziejnej faceta, a co innego własne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 lata temu zmarła mi mama i musze opiekowac sie tatą, to chyba mnie tez trzyma tu gdzie jestem, ale z checua wyjechalabym i zaczela zycie gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to chodzi ze syn jest za ojcem tez i mysle ze nie pozwolilby nam sie rozstac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest sporo przeszkod -tata ktorym musze sie opiekowac -syn ktory z pewnoscia nie chcialby sie przeprowadzac a z pewnoscią nie bez ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, ze dyskusja z Tobą jest raczej bez sensu. Sama jestem matka, w małżeństwie nie dzieje mi sie teraz dobrze, ale wiem jedno- jesli nie będzie już czego ratować, to w życiu nie porzuce dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko nie przeprowadzi sie ze mną bez ojca jestem tego pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co zostaw z ojcem, ale się nim zajmuj- gdzie masz problem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcec wyjechac 200 km stad jak mam sie dzieckiem na odleglosc zajmowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty serio jesteś nienormalna, po pierwsze piszesz, ze nie możesz wyjechać, bo zajmujesz się ojcem, po drugie jak martwisz się wyłącznie o własną d**e, to jedz! Tylko mi zjawiaj się w jego życiu, jak już pogodzi się z tym, ze matka go olala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może weź 2 tyg urlopu i wyjedź gdzieś bardzo daleko, odpocznij, nabierz dystansu, przemyśl wiele rzeczy a mężowi może w końcu oczy się otworzą i być może zrozumie, że coś jest na rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie oglądam Komedie małżeńską z chęcią bym zrobiła jak autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*aktorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet nie mozna nazwac ciebie suka,bo suka dziecka nie zostawi. Ty juz nawet wiesz,gdzie chcesz wyjechac. Lepiej odejdz,i daj im spokoj. Taka jestes super,ze z gory zakladasz,ze dziecko ciebie nie chce. Co za durna idiotka...dalej sa juz niecenzuralne slowa...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty chyba nie rozumiesz tego, co ogladasz- w Komedii małżeńskiej bohaterka chciała dac nauczkę mężowi, ale dzieci nie porzuciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poradz sie psychiatry, psychologa. Moze potrzebujesz odpoczynku, jestes przeciazona opieka nad ojcem i stad ta chec ucieczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×