Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kko

Co robić

Polecane posty

Gość kko

Potrzebuje pomocy! Witam potrzebuje pomocy, nie wiem co robić. Zacznę od początku. Mam 29 lat od dwóch lat jestem mężatką. W mężu zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Jest moim ideałem. W czasie gdy go poznałam byłam na zakręcie życiowym ponieważ byłam z chłopakiem, którego nie kochałam on mnie zresztą chyba też nie- nie układało nam się. Mój mąż też był z dziewczyną i twierdzi, że nie układało im się. Chodziliśmy 5 lat, 5 cudownych lat, zamieszkał zemną w moim rodzinnym domu (moi rodzice mieszkają za granicą wiec mieszkaliśmy sami) zarabiał mało ja tez ale starczało nam na wszystko jakoś dawaliśmy rade byliśmy szczęśliwi. Moi rodzice też nam pomagali. Później po ślubie zaczął zarabiać więcej pracował 5 dni w tyg. I wracał na weekendy tez było ok, ja też zarabiałam więcej. Wspólnie na nasze sprawy zostawało nam około 1500 zł. W tym czasie było wszytko dobrze, dogadywał się z moją rodziną, razem remontowaliśmy sobie poddasze- było dobrze. Zawsze byłam dla niego tą najpiękniejszą, najcudowniejszą, mało się kłóciliśmy. W chwili obecnej jest za granica już od roku, ma bardzo dużo pieniędzy bo początkowo zarabiał 12 tys. na rękę, a teraz ma swoja działalność i zarabia jeszcze więcej bo 20 tys. na rękę. Kupił trzy samochody z czego jeden niby dla mnie, ja dla ostrożności nie sprzedałam swojego starego. Zmienił się niemiłosiernie. Nie jestem już księżniczką teraz jestem nie w jego typie bo w jego typie są wysportowane dziewczyny z siłowni o rudych kręconych włosach- tak wprost mi to napisał(nie jestem gruba, fakt może obecnie mam mały brzuszek ale walczę z tym, w dniu ślubu byłam grubsza) ja mu mowie ze ja jego kocham taki jaki jest jeśli przytyje, jeśli schudnie, bez nogi i bez ręki bo próbował na mnie wywrzeć odpowiedz czy wole grubych czy chudych. Jak to mu nie wyszło zaczął się na mnie wyżywać, że jestem „KSIEZNICZKĄ „że nic mi nie pasuje, zaczął obrażać moich rodziców i mnie. I oczekuje ode mnie za to przeprosin… mam dość dodam tylko, że nie używam jego pieniędzy chyba, że mi karze cos kupić. Nadmienię, że jego ojcic który już nie żyje był alkoholikiem dość majętnym- bił matkę i dzieci, Mój mąż nie pije wręcz nie lubi alkoholu ale obawiam się o resztę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kko
Bardzo proszę o wsparcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×