Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zrezygnowałyscie z miłości dla rozsądku i żałujecie?

Polecane posty

Gość gość

Jak u was jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niczego nie zaluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja żałuj***ardzo ale on od prawie dwóch lat nie chce mnie znać :-( Tak bardzo mnie kochał a ja go zraniłam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O sobie nie umisz;)) sklecić dwóch zdań, to po co innym zawracasz du/py?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem o co ci chodzi? Po co zakładać taki temat, gdy nie potrafisz w paru zdaniach opisać sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrezygnowalam,czasem jest mi ciezko ale nie zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:19 chyba nie wiesz o czym piszesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.19 mam podobnie E.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie ma większej zbrodni niż zabić miłość." ale pröbuj, może akurat wyjdzie na dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z perspektywy kilku wiem że popełniłam błąd nie dając mu szansy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małżeństwa z czystego rozsądku i wyrachowania nie mogą się udać już z samego założenia. Załóżmy, że będzie ślub (kościelny) i co ślubujesz? Miłość, wierność i uczciwość małżeńską. Trzy razy skłamiesz podczas przysięgi. Poza tym jeśli rezygnujesz miłości to krzywdzisz tamtego człowieka. Nie dość, że idziesz do ołtarza z brudnym sumieniem to jeszcze ślubujesz kłamstwa. Tak to wygląda obiektywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś większość małżeństw była aranzowana i w czasie ślubu każdy kłamał. Nie wszystkie były do d**y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrezygnowałam. Trochę żałuję, zawsze będę mieć poczucie, że ominęło mnie w życiu coś ważnego. Ale nie miałam wyjścia. Myślę o nim codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakiego rozsadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedne rezygnuja swiadomie, bo wola oplywac w luksusach...mi milosc nie jest dana wiec nie rezygnuje, moze kiedys bede w zwiazku z rozsadku z dwoch stron albo z jednej (ze str.faceta,bo ja predzej sie zakocham niz ktos we mnie). Rezygnacja z milosci to glupota. razem mozna osiagnac wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idiotsa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×