Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak radzicie sobie z usypianiem dziecka?

Polecane posty

Gość gość

Moja 9 miesieczna corka nie potrafi sama zasnac w lozeczku. Wczesniej nie bylo z tym problemu. Odkad potrafi wstawac w lozeczku, przemieszczac sie w nim, zasypianie stalo sie bardzo trudne. Jak wstaje to przychodze, klade ja i wychodze z pokoju. To potrafi trwac godzine, dwie. Czasami 20 minut. Jak ja nauczyc by zasypiala sama w lozeczku? Dzis po ponad godzinnej walce poddalam sie i wzielam do lozka. Zasnela w 3 minuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najesc, wybawic i napoic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIe pozwól jej na drzemki w nieskończoność tylko po ustalonym czasie normalnie wybudzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 miesięczne dziecko kładziesz spać o 19? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja moją musze bujac zeby zasnela :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro dziecko czuje że jest odseparowane, to nic dziwnego że nie może spokojnie zasnąć. Mamy w sobie zakodowane skojarzenie: pozostawanie samemu gdy się jest bezbronnym oznacza śmierć. Wstaw łóżeczko dziecka do swojego pokoju, utul do spania i będzie spokój. Chyba że wolisz amerykańskie poradniki dla idiotów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Ona dluzej nie wytrzyma. Spi do 7:00. Jak dla mnie super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytam poradnikow. Kiedys tez byly poradniki i teraz okazuja sie guzik warte. Rozumiem, ze chodzi o bliskosc. Boje sie tylko, ze tak juz bedzie chciala zasypiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam 9 miesieczna coreczke i nie chce zasypiac sama w lozeczku, ale ja ja biore do siebie i zaraz zasypa - po co mamy sie obydwie meczyc, czasem juz tak spimy razem do rana, ale zwykle ja odkladam do jej lozeczka. Jak sie wybudzi w nocy i placze to znow biore do siebie i momentalnie zasypia. dzieki takiemu podejsciu i ja sie wysypiam, a nie slucham placzu dziecka. Ono potrzebuje bliskosci. Nie martw sie, kiedys to minie i bedzie spala w swoim lozku, zanim sie obejrzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się, wiecznie mała nie będzie. Weź ja kolo siebie i niech się dziecko matką nacieszy a ty nią. Potem będziesz za tym tęsknić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Ona dluzej nie wytrzyma. Spi do 7:00. Jak dla mnie super. x Aha, no to spoko. Nie obawiaj się, że tak będzie zawsze chciała zasypiać z Tobą/Wami. To są naprawdę fajne chwile. Nauczy się, że bliżej, a później dalej od Ciebie, jest bezpieczna. Piszę jako mama nastolatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki dziewczyny. Macie racje. Tez tak czasami mysle i ja biore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj synek ma 16 mcy i wieczorem jest kapanie, mleko w ramionach mamy i przy mnie zasypia. Potem odkladam do lozeczka. Taki rytual. Do poludnia jak chce spac to tez mleko ale wtedy juz pokazuje lozeczko i mowi " aaa" i zasypia sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to 19 jest za wczesna pora na spanie dla 9 mcy dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja 9 miesieczna chodzi spac 21-22 i przesypia do 7-8 rano. O 19 raczej by nie zasnela na cala noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja zaczela 8 mc. Miala isc spac po 20, ale jakies sto razy stawala w lozeczku, ja ja kladlam, ona znowu wstawala, i tak w kolko... potem ze zmeczenia zaczela sie drzec i nie moglam jej uspokoic, az sie zanosila. Dopiero przy piersi sie uspokoila, wiem ze to zla metoda ale wokolo mieszkaja ludzie z malymi dziecmi i pewnie tez chca spac:/ oszaleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko bardzo długo chodziło spac w okolicach 19:30-20. Ale to tez jest pewnie uzależnione od godziny, w której robi drzemkę. Teraz zasypia nawet o 21:30 (1,5 r. Ma), ale pewnie dlatego, ze od jakichś 3 tygodni zmienił godzine drzemki z Ok. 12 na 14/15. W czasie kiedy wcześniej była pora drzemki, szedł Wcześniej spac wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale koniecznie musza same zasypiac wasze dzieci? Moj syn ma 3 lata i dalej zasypia wtulony... Corke roczna powoli odstwiam od piersi, wiec walczy troche, gada sobie itd, bo do tej pory zasypiala nieswiadomie przy piersi i zal mi jej, ale musze ja powoli oduczac. Zdążą jeszcze same zasypiac, a tych lat kiedy moge je tulic do snu nie oddalabym:) dziecko chce sie przytulic i usnac przy mamie, a wy tak koniecznie im to chcecie odebrac, plus jeszcze sie meczycie 2 godziny zamiast 10 minut z dzieckiem polezec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:57 masz racje. W chwilach kiedy potrzebowala zasnac na rekach (jak miala ok. 6 miesiecy) to stalam, bujalam ja i rozmyslalam ze kiedys zatesknie jeszcze za takimi wlasnie momentami. Kiedy moge ja trzymac blisko. Wiecie, moze to egoistyczne czasami z mojej strony, ale ja potrzebuje miec ten wieczor dla siebie. Kiedy wiem, ze mala juz spi na noc i nie obudzi sie tak jak po drzemce czasami po 30 minutach gdzie ledwo zdaze ogarnac lub zjesc czy wypic ciepla kawe. I tak marzy mi sie odlozyc ja do lozeczka i wyjsc kiedy ona zasypia. Tyle, ze macie racje. Corka potrzebuje czuc mnie kiedy zasypia. Byc blisko. A czy wasze dzieci tez przekrecaly sie na brzuszek i siadaly? Mimo, ze ewidentnie byly spiace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 22 07 o tak moja tak sie przekreca, a widac ze juz zmeczona. Ale pomysl sobie, ze uspisz ja raz dwa kolo siebie i potem masz wolny wieczor. Ja tak robie, usypam w kilka minut i albo do lozeczka, albo tatus sie kolo niej kladzie, zeby czula bliskosc doroslego, a ja wtedy mam czas na herbate, chwile odpoczynku. Po co marnowac te 2h czasu na walke zeby usnela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.11 U mnie identyko. Ja usypiam a tatus sie kolo niej kladzie i sobie cos czyta a ja wtedy mam wolne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś x U nas mąż przejmuje usypianie wieczorne. Odkłada do łóżeczka, idziemy do pokoju obok i mamy wieczór dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra, ale jak to jest, dziecko w koncu samo uczy sie jak samo zasypiac, bez piersi, bez mamy w lozku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak juz podrosnie i jest gotowe to w koncu powie, ze samo chce, albo po prostu pewnego dnia starczy buziak i dobranoc. Wiem, ze sa rozne sytuacje, ale mnie sie nie spieszy do doroslosci i samodzielnosci moich dzieci, korzystam poki mnie potrzebuja, po to je mam miedzy innymi, zeby miec o kogo dbac. Dla dziecka szkolnego to juz chyba lipa, zeby mama tuliła do snu, wiec na pewno w koncu kiedys sie to skonczy:) Pisalam wczesniej ze moj syn ma 3 lata i zdarza mu sie zasnac samodzielnie, jak jest bardzo padniety to sie nie zdazymy kolo niego polozyc. Ale najczesciej jeszcze chce zeby z nim polezec, opowiedziec bajke, poglaskać. Czasem to dlugo trwa i sie zaczynam irytowac jak zamiast spac to on gada albo macha sobie nogami, ale czesto tez za tym tesknie i sie ciesze jak mam okazje (maz go z reguly usypia a ja corke na piersi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dwojke dzieci. Nigdy nie czytalam poradnikow bo uwazam ze kazde dziecko jest inne. Bardzo zalezalo mi aby moje dzieci zasypialy same, najedzone, wyprzytulane, ksiazka, buziak i papa. Uwazam ze piers sluzy tylko do karmienia a nie wyciszania i usypiania bo idac takim tokiem myslenia bedziecie miec 5 latkow ktorzy na placu zabaw beda ciagnac za wasze bluzki i wolac o "mlesio z cysia". Nigdy nie pozwalalam usypiac dzieciom przy piersi. Po karmieniu zawsze stwarzalam identyczne warunki do snu aby dziecko wiedzialo ze to czas na sen\drzemke. Rolety spuszczone, zaslony zasloniete, kocyk do przytulania i szumis, buziak i papa. Nigdy nie robilam nic na sile, powoli uczylam, oswajalam, mialam duzo cierpliwosci i sie udalo. Obie corki odkad skonczyly 3 miesiace (tak miesiace a nie lata) zasypiaja same. Do snu moze odlozyc je tata, babcia, nie musi byc to mama. Wieczor jest dla mnie i meza. Nie wiem co to histerie i wrzaski o piers (cycka- bo niektore kafeterianki nie znaja innego okreslenia). Pozwolcie tym dzieciom dojrzewac emocjonalnie, stawiajcie cele adekwatne do wieku i cieszcie sie kazda nowa umiejetnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:41 piszesz ze usypiasz corke na piersi. Dlugo tak robilas z synkiem? Moja corka ma 8 mcy i nie zasnie wieczorem w inny sposob, bardzo sie boje ze jej tego nie oducze:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pisalam o 16mcznym synku. Mam jeszcze starsza corke i do poltora roku zasypiala w moich ramionach. Potem wystarczylo ja polozyc w lozeczku i wlaczyc muzyke. Jak miala 2 lata to sama wchodzila do lozeczka i zasypiala. Dzieci sa rozne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszxze ze to taki etap- siadanie i wstawanie- dziecko ktoremu pierwszy raz sie to udali, bedzie zachwycone nowa umiejetnoscia i bedzie to robic w kolko, a ze wieczorem, to juz masz odpowiedz- niby jest zmeczone ale nowa umiejetnosc i cwiczenie jej bierze gore i dziecko nie moze zasnac. I wtedy albo sama tulusz albo jak nie placze, pozwalasz na te harce i w koncu padnie ze zmeczenua. Moja corka wlasnie siadac nauczyla sie w lozeczklowieczorem, gdy teoretycznie powinna juz soac i jak taka wanka- wstanka cwiczyla, tez ja chcialam polozyc, ale za drugim razem odpuscila- zasnela sama w koncu na siedzaca z glowa na kolanach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. I nie, ono samo nie powie ze chce samo spac. Bedziecie miec pozniej takie 3-5-10 latki ktore nie zasna w swoim lozku, moze nadal na piesi a jak nie to na butelce z kaszka (byly podobne tematy o dzieciach z podstawowki ktore nie usna bez BUTELKI mleka). A potem takie dziecko jest infantylne, wiele rzeczy nie potrafi bo mamy na sile "udzidziusiowiaja" swoje pociechy. Nie potrafia jesc widelcem i lyzka, potrzeby zalatwiaja w pieluchy do 4 roku zycia, wycieraja noski, nie pozwalaja samodzielnie sie ubierac i wiele wiele innych rzeczy. Dziecko ma w sobie pewna ciekawosc i jest taki czas ze one chca sie uczyc nowych rzeczy i stawac sie samodzielne, DUMNE ze ono potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×