Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż i jego podejście do pieniędzy

Polecane posty

Gość gość
ok jestem młoda ale mam problemy zdrowotne więc to ostatni dzwonek. Chciałabym wyjechać ale do pracy też muszę dojechać więc kozakować nie mogę. /wpakowałam się w g****o i oby autorka się nie dała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona myśli że będzie żyła z alimentów A dziecko odziedziczy ten dom do którego dopłacala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym mając dziecko będzie mogła kontrolować życie byłego bo siłą rzeczy będzie miała z nim kontakt. Po to ta ciąża przed odejściem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ktoś jeszcze coś powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na miejscu autorki nie chciałabym sobie komplikować życia nieślubnym dzieckiem, może chcianym i kochanym, ale z innym ojcem, poczęte z miłości obojga rodziców, wychowane w pełnej kochającej rodzinie byłoby na pewno szczęśliwsze. Miałoby więcej miłości, serca, czułości, miałoby przy sobie zawsze mamę i tatę, lepsze życie, bogatsze uczuciowo i materialnie. Samotna matka nigdy nie stworzy dziecku prawdziwego domu, mimo pomocy z różnych instytucji, nie da mu tej więzi, którą by mogło mieć, choćby nie wiem jak się starała, mimo wielu wyrzeczeń. Przykre, ale tak jest. Każda, która miała ojca daleko, widywała raz w miesiącu, tęskniła za nim, wie, że jest brak właśnie tej bliskości ojca w życiu dziecka, inne są dzieci, które zawsze mogą liczyć na pomoc ojca. A najgorzej mają dzieci, które ojca nigdy nie widziały, mają wujków, kuzynów, nawet braci i siostry (z nowego związku mamy) ale nigdy nie powiedzą... tato:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może porzmawiaj z mężem na spokojnie, ja wiem po sobie, że miałam taką podłą sytuację finansową, że byłam zmuszona do oszczędzania na wszytskim. Musiałam zrezygnowac z tv bo każdy grosz się liczył. Telefon przeniosłam na kartę do mobile vikings gdzie mam 15 gb intenretu to zrezygnowałam z internetu stacjonarnego. O wyjściach na imprezy mogłam zapomnieć. I teraz znam wartość pieniądza i czasami łapię się na tym jak np. zamawiam drinka to sobie myśle czy warto wydać te 20 zł na to... ale później sobie myślę ze jednak warto, bo właśnie takie rzeczy nam sprawiają przyjemność a ciągła gonitwa za monetkami nic nam nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepieprzac całą wypłatę na głupoty to nieodpowiedzialne, ale pracując oszczędzać na wszystkim to dopiero głupota. Ja uważam, że trzeba zyce tu u teraz, nie lekkomyślnie, ale na dziś też jakieś przyjemności z życia mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby odłożyć konkretną sumę to trzeba tak gospodarować pieniędzmi, żeby połowę pensji odkładać a za drugą połowę żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×