Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Glupia moda odwiedzania ciezarnych w szpitalach!

Polecane posty

Gość gość
Zapytajcie waszych matek i babek czy były takie szczęśliwe, gdy był zakaz odwiedzin? Nie wszystkie fruwają po porodzie, a pielęgniarki chętne do pomocy nie są. Ale każda widzi swój czubek nosa. Nie chcecie odwiedzin, w dzisiejszych czasach możecie jedynki wynająć( wiem, kosztuje:p) ale prywatność mieć będziecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowo polskie, cebulakowe podejście. Idziecie rodzić do publicznego szpitala to musicie wziąć to ze wszystkimi plusami i minusami. Szpital wyraża zgodę na odwiedziny i jak się z tym nie zgadzacie to możecie rodzić w klinice, w domu, w szpitalu gdzie nie ma odwiedzin albo wykupić oddzielną salę. To tak jakby iść do centrum handlowego i się oburzać na to, że jest dużo ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez nie rozumiem przesiadywania cały dzień i kobiet po porodzie, to nie są umierające osoby, żeby rodzina i krewni przychodzili się pożegnać. Urodziłam miesiąc temu, mąż przychodził na chwile przynieść potrzebne rzeczy. Obok u innej pani mąż siedział cały dzień, krążyły jeszcze koleżanki i kuzynki, krępowało mnie karmienie, wstawanie w majtkach poporodowych i jeszcze hałasowali wyłudzając mi dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dziecko miało dzień czy dwa i je wybudzali? Już nie przesadzaj :) Takiego dziecka atom nie ruszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To, że Twojego nic nie wybudzako to nie znaczy, ze wszyStkie noworodki na swiecie maja taki twardy sen. Otoz wyobraz sobie i przyjmij do wiadomości ze sa dzieci noworodki ktore da sie halasem wybudzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybudzali mi dziecko i jeszcze ja nie mogłam zmrużyć oka, bo ciagle hałasowali, a w nocy pani tak chrapala, ze słyszało ja pół oddziału, odżyłam dopiero w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szpital to miejsce dla chorych, a na spotkania towarzyskie sa restauracje i inne miejsca. Szpital czyli przede wszystkim pacjent, personel. Zrozumiala jest obecnosc rodzicow noworodka ale reszta towarzycha ? Przeciez to 3 doby. A wiecie, ze takie tlumy dla noworodka szczegolnie w okresie zimowo jesiennym, a w lato kroluje rotawirus to noc dobrego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym pozwolila przyjsc mezowi ale tylko do dziecka, sama bym za ten czas siw usunela gdzies w bok, np do toalety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Och, kobiety, to wy nie wiecie że po urodzeniu dziecka nie macie prawa mieć swojego zdania i sowojej opini? Powinnyscie się zgadzać na wszystko co wam ktoś narzuci. Odwiedziny po porodzie , czy student przy porodzie. W końcu dobro drugiego człowieka jest ważniejsze niż wasze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz taka jedna towarzyska urodzila. Drugi raz wyladowala w szpitalu z dzieckiem. Byl luty, bo ja bylam po cesarce i ta pediatra szla do mnie, bo ja mialam wypis i rozmawiala z kims na korytarzu. Byla bardzo zdenerwowana, ze takie zaniedbania beda zglaszac do mopsu. Dziecko potrzebuje spokoju, a nie towarzystwa i ciagle chore. Mi powiedziala tylko, ze dla noworodka i katar moze byc zabojczy, bo niedroznosc drog oddechowych. Nie wspominajac o rotawirusie to juz w ogole tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to czasy się zmieniają. Ja już jestem babcią, ale gdy ja rodziłam dzieci to do domu wychodziło się najwcześniej po tygodniu, a ojciec własne dziecko widział w dniu wypisu na korytarzu szpitala. Jeśli chciałam z kimś z rodziny porozmawiać to przez okno z drugiego piętra. I to na tyle szybko, żeby personel nie fuczał. Mowy nie było o kupieniu czegoś w sklepiku, bo ich nie było. Macie wybór i to jest dobre, ja go nie miałam. Więc jak chcecie być same to bądźcie, ale nie narzekajcie, bo jak tu ktoś napisał," popytajcie waszych matek lub babek, jak to super miały na porodówkach"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie ironizuj, bo nikt nie mówi, że mają się na wszystko zgadzać. Ale takie wymagania mogą mieć w prywatnej klinice, ewentualnie w pokoju jednoosobowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.18 A skad wiesz jak jest teraz skoro tego nie przezylas ? Porownujesz skrajne czasy do dzisiejszych ? Teraz ojciec ma prawo byc przy porodzie. Te czasy juz minely. Wylecz sie z nich. Jednak szpital to szpital i kazdemu intymnosc i godnosc sie nalezy tym bardziej, ze mamy takie czasy, ze chyba kazdy ma prawo czuc sie w miare swobodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta stara co tu siedzi zaraz wam watek rozpierdzieli jak kazdy inny. Powinnas order dostac za swoje przezycia ciezkie spowodowane dawnymi czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, bo za darmo nie można oczekiwać kultury od ludzi, nie? Jaki ten kraj piękny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.18 Trzeba bylo w domu urodzic. Po cos szla do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: Mialam na mysli calkowity zakaz dla grup rodzin z dziecmi/dalszej rodziny/kolezanek!Tez mam w planach porod i na sama mysl,ze ktos nie chcialby uszamowac mojej prywatnosci mam nerwa.Oczywiscie maz lub mama sa jak najbardziej w takich chwilach potrzebni ale nie tabuny ludzi przekrzykujacych sie lub co gorsze kichajacych.Czy wiecie,ze niemowlak umarl po kilku tygodniach od opryszki bo ciotka zarazila go calujac??A do tej dziewczyny ktora kaze rodzic w domu ;)moze sama sobie zorganizujesz zbiorowy porod w szopie... wujek bedzie ci przecinal krocze a ciotka w tym czasie bedzie konfetti przygotowywala ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: Mialam na mysli calkowity zakaz dla grup rodzin z dziecmi/dalszej rodziny/kolezanek!Tez mam w planach porod i na sama mysl,ze ktos nie chcialby uszamowac mojej prywatnosci mam nerwa.Oczywiscie maz lub mama sa jak najbardziej w takich chwilach potrzebni ale nie tabuny ludzi przekrzykujacych sie lub co gorsze kichajacych.Czy wiecie,ze niemowlak umarl po kilku tygodniach od opryszki bo ciotka zarazila go calujac??A do tej dziewczyny ktora kaze rodzic w domu ;)moze sama sobie zorganizujesz zbiorowy porod w szopie... wujek bedzie ci przecinal krocze a ciotka w tym czasie bedzie konfetti przygotowywala ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.27 A moim zdaniem to jak taka dama chce miec piekny porod z cala rodzina i ze wszystkimi odpowiednimi dla niej dogodnosciami to powinna wykupic pakiet w prywatnej klinice. Dostalaby znieczulenie, mialaby sztab ludzi przy sobie i do tego cala rodzine. Nawet na instagramie sa filmiki takich prywatnych porodow. W szpitalu trzeba zachowywac sie jak na szpital przystalo. Tam sie idzie leczyc i rodzic, a nie urzadzac spendy rodzinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi, ze teraz kaze rodzic. Kiedys tak bylo, ze mozna bylo rodzic w domu z akuszerka lub isc do szpitala. I chcialam ci podkreslic, ze te czasy wracaja tyle, ze mozesz wykupic polozna i rodzic w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 dni chyba można sie powstrzymać i odwiedzić matke z dzieckiem w domu.Czy wiecie,że w Japoni jest tradycja 100 dni ?Wtedy dopiero rodzice organizują wielkie przyjecie dla rodziny i pokazują dziecko :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja powiem tak. Nie mam nic przeciwko odwiedzinom ale jesli odbywaja sie one w normalny i kulturalny sposob. Sama jestem 2 mce po cc. Wszystkie 3 lezalysmy w sali czteroosobowej po cc. Odwiedziny wygladaly tak jak moim zdaniem wygladac powinny. Mezowie przychodzili codziennie rano i wieczorem. Cos przynieść, cos zabrać, chwila rozmowy i do domu. Mamy byly raz za caly pobyt i to tez bylo gora 30 minut spokojnej wizyty. Ogolnie nie przeszkadzaly nam swoje wzajemne odwiedziny . Jednak w ostatni dzien jak juz mielismy wychodzic dowiezli nam rano kolejna dziewczynę po cc. I szczerze ? Myslalam ze dostane p*****lca. Zreszta nie tylko ja. W dwie godziny po zabiegu jak tylko pojawiła sie na naszej sali przyjechal maz i mamusia do niej. Siedzieli pol dnia. Trajkotali jak najeci zwlaszcza ta matka. To malenstwo nawet spac spokojnie nie moglo bo babcia caly czas nim telepala na rekach mino ze ani raz nie zaplakalo. Naniesli jej jedzenia az polozna na nich nakrzyczala ze pani jest pi cesarce i jesc nie moze tylko czysta wode malymi lyczkami pic . To oni sami to jedzenie jesc zaczęli? Wyobrazacie to sobie ? Czlowiek chcial pokarmic w spokoju. Mi jeszcze w ten dzien przyszedl nawal. Mialam ochote wybuchnac ich wywalic .. az dziwie sie te dziewczynie ze nie wolala odpoczac po cc. Takim odwiedzinom mówię stanowcze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No cóż, przyjdzie czas i na ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.31 ale z ciebie hipokrytka... Nie trzeba iść do prywatnej kliniki, żeby goście cię mogli odwiedzić. Za to ty idąc do PUBLICZNEGO szpitala akceptujesz jego regulamin który uwzględnia możliwość odwiedzin. Jak chcesz prywatności to idziesz do kliniki, albo wykupujesz osobną sale. Proste ? No ale jak się jest dusigroszem, albo gołodupcem to nie ma co wymagać. Jak jedziesz tramwajem to też narzekasz,że jest duszno, nikt miejsca nie ustępuje, za wolno jedzie etc zamiast się przesiąść do własnego samochodu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowe madki polki których nie stać na osobną salę, ale wymagań mają najwięcej :D Jak ktoś chce to może sobie nawet całą rodzinę zaprosić, o ile akceptuje to szpital, a wy możecie sobie jedynie pofuczyć na kafeterii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z autorką powinien być jakiś pokój odwiedzin gdzie by się mogło spotkać z rodziną a w sali powinien być zakaz.Jak ja leżałam to do laski z sali przychodził mąż o 9 rano a wychodził ok 20 stej.Chore to bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I ty chcesz by ciebie ktoś szanował i miał na uwadze twoje potrzeby? A co ty dajesz w zamian innym, jak nawet starszych uszanować nie potrafisz? Masz to na co zasłużyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ooo wróżka. Przyszło i poszło 2 razy. I jakoś można było zapewnić rodzcoej spokój, poszanowanie intymności i godność. Ale tobie się to we łbie nie mieści bo sama się traktujesz jak krowę rozplodowa to i Ciebie zapewne tak traktują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:47 Moja siostre stac bylo na PRYWATNA SALE bo tez nie podobala jej sie wizja imprez mamusiek i ich rodzin.Zaplacila i co??Kobieta obok zapraszala cala rodzine i siedzieli od rana do wieczora.Lato, upal a tam smrod od starszych osob i dzieci.Nawet w cycki jest zagladali.Zabawa jak na jarmarku wiec chodzi tutaj o kulture osobista a nie o wykupienie osobnego pokoju bo jak widac to i tak nic nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tak mozna pisac, zeby rodzila w domu, bo chce miec chcwile spokoju?! Czy wy na prawde powariowalyscie?! Przeciez szpital to miejsce, gdzie pacjent powinien miec zapewniony spokoj, intymnosc i przede wszystkim, noworodka powinni chronic od wszelkich bakterii z zewnatrz. Trzeba nie miec wyobrazni, zeby postulowac spraszanie licznych grup ludzi, ktorzy byc moze srodkami komunikacji miejskiej przyjechali, albo nie zdezynfekowali rak itp i narazac kilkudniowy organizm na niebezpieczenstwo, bo przed wujkami, ciociami i innymi pociotkami trzeba sie pochwalic! Podatki, ktore placi wiekszosc osob ida miedzy innymi na szpital i jezeli kobieta chce swoje dziecko chronic przed tabunem nosicieli potencjalnych bakterii, stresem, halasem itd. to szpital to powinien zapewnic, chociazby ze wzgledu na to, ze jest finansowany z jej kieszeni. Jezeli spotaknia w licznym gronie sa konieczne dla "rekonwalescencji" innych matek, to szpital powinien zapewnic pomieszczenie dla takich spotkan, jezeli to mozliwe, a nie skazywac wszystkie pacjentki i noworodkow na kontakt z gromada oszolomow, ktorzy nie moga poczekac kilku dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×