Czy to alkoholizm, gdy mój chłopak musi się upić jak już zaczyna pić

gość10;14 rozumie o co chodzi

autorko,żyj własnym życiem,realizuj się zawodowo,miej swoje zaprzyjaźnione osoby,a on niech się stacza jak będzie się awanturował,groził-włącz dyskretnie telefon

gość 10;28 taki mam zamiar i jak już pisałam znajdę na to sposób nie poddam się

współczuję kobietom,które żyją z takim bydlakiem każdy z nich to inny stwór,ale każdy to świnia,kłamca i krętacz

Tutaj autorka. Troszeczkę źle mnie zrozumieliście. On nie pije cały czas, że z dnia na dzień, albo dłuższymi ciągami, tylko gdy już zacznie pić nawet jedno piwo to musi się upić nie skończy na maksymalnie trzech piwach bo później ma problemy ze snem, musi być pijany. Pijąc jedno piwo czy lampkę wina, on już wie że tego wieczoru będzie pijany. Zazwyczaj wypije sobie w sobotę, albo ze mną (ja trochę) on więcej, albo z kolegami i wtedy to nie wiem nawet ile tego. Jest fajnym facetem ogólnie. Myślę, że to nie jest jakiś mega problem z tym jego piciem tzn. on nie pije cały czas, ale jak wypije piwo czy cokolwiek innego to pije aż będzie pijany. Mimo wszystko dziękuję za tak liczne odpowiedzi ;)

tak racja i w dodatku jak znajduje sie w takiej sytuacji po raz pierwszy naprawde jest ciężko bo do końca nie wie jakich podjąć kroków w uwolnieniu się bez strachu i bez wyrządzonej krzywdy

Tyle wiecie o alkoholizmie to może mi powiecie czy istnieją grzeczni alkoholicy, tacy co nie robią awantur, tacy co jak są napici szybko i grzecznie idą spac? Czy taki człowiek pijąc powiedzmy raz w tygodniu a czasami więcej od wielu lat jest już alkoholikiem?

gośćAl dziś No to mój chłopak nie robi awantur, nawet nigdy mnie nie wyzwał po alkoholu, bardziej jest taki śmieszny kiedy się upije. No i on pije raz w tygodniu, czasem nawet nie, no ale kiedy już wypije to musi się upić. Autorka.

jak już tu było napisane najlepiej iść do poradni uzależnień tam faktycznie mogą pomóc

autorko ja znam tylko takich z którymi moje znajome mają smutne życie,bywam u nich czasami i jestem przerażona godz.22;00 niektóre z nich nie wiedzą ,gdzie są jestem przekonana,że na początku tez byli uroczymi facetami,ale z czasem coś się z nimi porobiło były za bardzo ufne,wierzyły w każde ich słowo alkoholicy są apodyktyczni,boję się ich,nawet nienawidzę

"W niektórych przypadkach już nie pozostaje wiele miejsca na wątpliwości. Jeśli mamy do czynienia z poniższymi objawami, mamy do czynienia z alkoholikiem: Odczuwanie silnej potrzeby - przymusu wypicia alkoholu – jego brak przynosi duży dyskomfort. Brak kontroli nad wypijanymi ilościami alkoholu, nieumiejętność zakończenia. Koncentrowanie całej uwagi na alkoholu, zaniedbywanie relacji z innymi, obowiązków, hobby. Zwiększona tolerancja na alkohol. Stany depresyjne – depresja może stanowić zarówno skutek nadużywania alkoholu, jak i być jego powodem. Regularne spożywanie alkoholu skutkuje obniżonym nastrojem. Ograniczenie lub zaprzestanie picia, wskutek którego pojawiają się np.: drgawki, wymioty, skoki ciśnienia, uczucie napięcia, nadwrażliwość na bodźce, majaczenie - będące różnymi objawami zespołu odstawiennego. Dezorientacja, brak świadomości, np. co do dnia tygodnia czy luki w pamięci, które alkoholik wypełnia wymyślonymi przez siebie opowieściami (tzw. zespół Korsakowa)." Jeden objaw juz na pewno ma, z czasem przyjdą wszystkie.

MaciekB rozumiem, ze nie każdy jest taki sam ale np ten alkoholik nie musi sie dopić gdy wypije dwa piwa czy dwie lampki wina, nie pije w domu a tylko po za domem bo jest to związane z jego pracą. Dlatego pytam od kiedy jest alkoholizm?

Na pewno glupota

Dziekuje MaciekB. W takim razie ta osoba nie jest alkoholikiem bo nie ciągnie jej do alkoholu, nie ma potrzeby wypić codziennie chocby jednego piwa ale pije gdy jest w pracy. Jest barmanem i czesto klienci stawiają a to jest obrót. Bywa, ze nikt nie stawia i wtedy nie pije choc może.

MaciekB rozumiem, ze to złożona choroba ale czy zdarza sie, ze nie każdy człowiek ma do niej preferencje? Jeżeli osoba raz na miesiąc upije sie bo tego dnia jakis tam klient miał gest i postawił 4 butelki dobrego wina a przeciez sam nie będzie pił to nie znaczy, ze ta osoba jest alkoholikiem, nawet gdy codziennie wypija jedno piwo postawione przez klienta. Ta osoba gdy ma wolne od pracy nic nie pije, nawet jednego piwa.

Jeszcze raz dziekuje. Wiem,ze ta osoba nie chowa butelek i jak sie zachowuje bo wlasciwie pisałem o sobie tyko w osobie trzeciej. Mam alkohol w lodowce dla gości i leży tam już dwa lata bo pijacy goście rzadko mnie odwiedzają. Problem jest bo muszę pic w pracy bo z tego mam pensje i boje sie żeby w alkoholizm nie wpaść ale skoro pracuje już pare lat i nie mam tych objawów z wiki to chyba nie jest źle.

alkoholizm to mieć chęć wypicie piwa dla samego wypicia. Aby móc wypić nieco alkoholu potrzeba dość ważnej okazji, skąd wy się ku.wa bierzecie ? ? ja wiem. Pytałem retorycznie K