Czy te idiotki z socjalnego są takie głupie czy tylko udają

Jestem kolejny raz w ciąży. Lada moment będę rodzić. Poszłam zawczasu do urzędu po papiery na becikowe, 500+ i inne takie. Mulica zza biurka podała mi stos papierów do wypełnienia w domu. Wyszłam z nimi z biura i na korytarzu wsadzając je do torebki przejrzałam pobieżnie. Coś mi tu nie pasowało. Było ich jakby za mało. Wróciłam więc i pytam gdzie są papiery na 1000 zł jakie przysługuje nim dziecko skończy roczek. - A to tysiąc też pani chce? - zdziwiła się mulica. - Nie, kurfa, dobrowolnie się zrzeknę, żeby pani miała większą pensję. Mulica rozdziawiła gębę ale nic się nie odezwała. Jej szczęście bo już gotowało się we mnie. Podała w milczeniu brakujące papiery i wyszłam. Tak się zastanawiam czy urzędniczki tam pracujące to takie prawdziwe mulice czy robią to celowo. Jeśli matka nie wypełni papierów nie dostanie kasy. Jeśli wypełni je z opóźnieniem to po prostu nie dostanie należnej kasy za wcześniejszy okres. Przecież te kurfy tam pracujące wszystko to wiedzą. A mimo to nie dają kompletu papierów. Jeszcze udają zdziwienie - "A to jeszcze i tysiąc też pani chce?". Najchętniej bym jej w pysk odwinęła aż by spadła z tego stołka!

Może to zależy od miejsca i ludzi. Mojemu mężowi wszystko powiedziała doradzała jak tylko mogła i odpowiadała na wszystkie pytania

Panie tam pracujące nie są wszechwiedzące i nie wiedzą, że jesteś bezrobotna. Nie każdej kobiecie w ciąży przysługują te pieniądze, te uczciwie pracujące dostają zasiłek macierzyński w wysokości swojej pensji. A urzędniczka zaniemówiła, bo takiego chamswa i głupoty (ich pensja nie zależy od wypłaconych zasiłków i to wie każda osoba o choć przeciętnej inteligencji) nie spotyka się codziennie. Tylko dziecka szkoda.

12:26 może i nie są wszechwiedzące nie muszą ale często zachowują się tak jakby ta kasa szła z ich kieszeni to normalne że jak coś dają to ludzie z tego korzystają sama byłam świadkiem jak pani próbowała wytłumaczyć no hę jakby to ująć dosyć zagmatwaną sytuację rodzinna to przewracały oczami jedna przez drugą a nawet bym powiedziała że to ich bawiło trochę mało to kulturalne i ja rozumiem ze rózni ludzie przychodzą ale na boga taka pracę wybrały

@ 5547124 dziś Panie tam pracujące nie są wszechwiedzące i nie wiedzą, że jesteś bezrobotna. x Jak to nie wiedzą? Przecież to jest ten sam urząd w którym jestem zarejestrowana jako bezrobotna właśnie! To od czego mają komputery? Dlaczego petent w każdym pokoju musi od nowa powtarzać całą historię począwszy od Adama i Ewy? Jeśli w jednym pokoju rejestruję się jako bezrobotna to jakim cudem nie wiedzą tego dwa pokoje dalej? To mi przypomina chorą sytuację z PZU. Najpierw PZU wypłaciło zasiłek pogrzebowy, a potem to samo PZU przez następne pół roku przysyłało wezwania do opłacenia OC na nieżyjącego członka rodziny. Bo się okazało, że pani wysyłająca zawiadomienia pracuje piętro wyżej niż ta od pogrzebów. Kurfy w każdy pokoju mają komputery, kurfy przez całe dnie surfują po necie, ale poruszać się po swojej sieci to już nie potrafią!

To trzeba było leniu śmierdzący pracować nie musiała byś kuref oglądać..Z jakiej racji babie którą nie pracuje ktoś płaci macierzyński??To niech tym które pracowały też darmowo dadzą 1000 przez rok... Skoro tak w urzędach fajnie mają to dlaczego Ty na bezrobociu jesteś?? Wal do pracy w urzędzie tam jest teraz sporo wakatów. Posurfujesz sobie po internecie.

idiotka to ty jestes autorka. takim to bym w morde dala a nie kase zadna :)

Święta racja Anno! Jednym z powodów dla których w niemieckich urzędów wycofano Linuksa i wrócono z powrotem do Windowsa była chęć urzędników do internetu i gier komputerowych. Otóż pod Linuksem trzeba wiedzieć jak zainstalować daną gierkę albo jak zainstalować przeglądarkę internetową. Dopóki funkcjonował Linux urzędnicy nie mogli o******lać się w robocie. Z Windowsem mogą. Dlatego jest dokładnie tak jak Autorka opisuje. Urzędniczki wiedzą jak korzystać z internetu ale z własnego oprogramowania już nie choć mają wszystkie niezbędne dane o każdym zarejestrowanym człowieku.

@ gość dziś To trzeba było leniu śmierdzący pracować nie musiała byś kuref oglądać..Skoro tak w urzędach fajnie mają to dlaczego Ty na bezrobociu jesteś?? x Bo ja w odróżnieniu od takiej idiotki jak ty mam męża który dobrze zarabia :)

Anna niestety polska rzeczywistość.Dobrze jej powiedziałaś.W polskich urzędach głownie pracują krewni i znajomi królika, po maturze, albo po studium. Najlepiej siedzieć z kawką , plotkować z równie mądrymi jak one

Jak to nie wiedzą? Przecież to jest ten sam urząd w którym jestem zarejestrowana jako bezrobotna właśnie! To od czego mają komputery? Dlaczego petent w każdym pokoju musi od nowa powtarzać całą historię począwszy od Adama i Ewy? Jeśli w jednym pokoju rejestruję się jako bezrobotna to jakim cudem nie wiedzą tego dwa pokoje dalej? Dwa pokoje dalej jest już inny dział. Trzeba było powiedzieć po co przyszłaś, to byś dostała potrzebne papiery bez problemu. Podejrzewam, że nawet się nie przedstawiłaś pełnymi danymi osobowymi (imię, nazwisko, pesel, numer dowodu osobistego), na podstawie których tamta kobieta mogłaby cię zidentyfikować w systemie. Pewnie po prostu weszłaś, powiedziłaś, że chcesz wnioski na świadczenia socjalne i tyle. Choć w sumie nie wiem po co dyskutuję z jakąś patologią.

Bo ja w odróżnieniu od takiej idiotki jak ty mam męża który dobrze zarabia usmiech.gif Jakby dobrze zarabiał, to nie żebrałabyś po urzędach o zasiłki i nie musiałabyś się rejestrować jako bezrobotna, bo on opłacałby ci składkę zdrowotną i emerytalną. Więc nie pisz bajek.

Głupią receptę musiałam korygować u lekarza bo źle wypisana a ta się dziwi urzedasom. Raz miałam nauczkę więc teraz każdy świstek sprawdzam żeby nie dopuszczać do straty czasu na,, poprawki ". Masz rozum to go używaj i polegaj na sobie.

jesteś patologiczna i nie masz manier

Tak tak masz super zarabiającego męża każda inna kobieta to idiotka,kurfa i mulica. Ty za to inteligentna wszechwiedząca i elokwenta. Idziesz do urzędu to mówi się wyraźnie jakie papiery potrzebujesz . Nikt nie ma w momencie pobierania przez panienkę papierów obowiazku sprawdzać co jej się należy... A jak się jest mądrym anonimowo w Internecie to sorry. A z jakiej racji niepracującej babie ma się należeć macierzyński. To tylko w tym p***********m kraju nieroby mają się dobrze.

12.41 no i w ten sposób Magdo obraziłaś siostrę Rafała matkę 6 dziecka w drodze,chyba normalne że nie pracuje bo ktoś przy tych dzieciach musi być,czemu ty też w domu siedzisz hmm???Ania walcz ten tysiąc należy Ci się z tytułu urodzenia a nie macierzyńskie przez rok jak tu jakieś idiotki piszą.

I tak właśnie rozmnaża się polska patologia. Żyją kosztem podatników czyli za nasze pieniądze jeszcze pysk drą i krytykują. Żadnych pieniędzy na dzieciary. Chcesz mieć dzieci to zarób na nie a nie wyciągaj kasę od innych ludzi.

droga anno, zapewne w swoim zacietrzewieniu, prostactwie i wulgarności nie jesteś w stanie pojąć,ze to ze urząd jest jeden to nie znaczy ze kazda pani w kazdym dziale ma dostęp do wszystkich twoich danych, bo nie zwykle kazda ma prawo widzieć tylko wycinek twojej historii. Pretensje do ustawy o ochronie danych osobowych zabrania zeby każdy widział o tobie wszystko w urzedzie. dlatego nawet jak maja komputery i jeden system i twoje dane to niestety kazda może nie wiedzieć o tym co robi druga.

bo Magda z Rybnika każdemu daje w mordę Aniu mówiłam Ci już o niej.Ciebie do roboty wygania a na nią czemu chłop robi?

gość dziś droga anno, zapewne w swoim zacietrzewieniu, prostactwie i wulgarności nie jesteś w stanie pojąć,ze to ze urząd jest jeden to nie znaczy ze kazda pani w kazdym dziale ma dostęp do wszystkich twoich danych, bo nie zwykle kazda ma prawo widzieć tylko wycinek twojej historii. Pretensje do ustawy o ochronie danych osobowych zabrania zeby każdy widział o tobie wszystko w urzedzie. dlatego nawet jak maja komputery i jeden system i twoje dane to niestety kazda może nie wiedzieć o tym co robi druga. x nie zgodze sie. rejestrowalem firme w niemczevh i tam jak sie raz poda dane do urzedu to te dane kraza bez wzgledu w ktorym pokoju jestesmy a wszystko dzieki systemowi teleinformatycznemu. nie musialem skladac 50 papietowbi na kazdym powtarzac te same informacjr. autorka ma 100% racji ze to patologia co sie dzieje w polskich urzedach. tysiace ton papieru w kazdym biurze z powtarzajacymi sie informavjami. to jeat ccchhhooorrreee

Ja natomiast nie rozumiem w czym problem. Idę do urzędu po wnioski i mówię że potrzebuję wnioski na to i tamto...I tyle. Nikt nie potrzebuje sprawdzać co mi się należy.

autorce chodziło pewnie o to że urzędniczki myślą że jest taka głupia i nie wie że się jej 1000 zł z tytułu urodzenia dziecka należy to się nie upomni a one wezmą dla siebie

nie zgodze sie. rejestrowalem firme w niemczevh i tam jak sie raz poda dane do urzedu to te dane kraza bez wzgledu w ktorym pokoju jestesmy a wszystko dzieki systemowi teleinformatycznemu. nie musialem skladac 50 papietowbi na kazdym powtarzac te same informacjr. autorka ma 100% racji ze to patologia co sie dzieje w polskich urzedach. tysiace ton papieru w kazdym biurze z powtarzajacymi sie informavjami. to jeat ccchhhooorrreee xxx lalka nie jestesmy w niemczech i rózne urzędy maja rózne systemu i w ramach instytucji zróznicowany dostęp.Nie znasz wszystkich urzędów w Polsce i ich programów komputerowych

autorce chodziło pewnie o to że urzędniczki myślą że jest taka głupia i nie wie że się jej 1000 zł z tytułu urodzenia dziecka należy to się nie upomni a one wezmą dla siebie xxx no ale autorka jest prostacka, głupia i chamska. to jak ją maja postrzegać?

Przecież one tego dla siebie nie wezmą puknijcie się w główki. Idę i mówię chcę.wniosek na 500plus,becikowe,kosiniakowe,rodzinne itp..Nikt nie będzie się domyślał po co ktoś do urzędu przychodzi.

13.44 zauważ że najpierw udały że wszystkie dokumenty dały a dopiero potem ona była chamska to chyba różnica no nie?

13.45 no mi tego nie mów tak ona to odebrała

no i gitara! ;-)

13.44 zauważ że najpierw udały że wszystkie dokumenty dały a dopiero potem ona była chamska to chyba różnica no nie? xxx watpię, sądząc po słownictwie, zachowaniu, to ona musi być od poczatku nadęta prukwa z pretensjami do całego świata. niestety pewien poziom i charakter da sie rozpoznać po samej twarzy

13.41 A skąd wiesz czy ona określiła jasno jakie chce dokumenty?? Czy powiedziała że chce ten wniosek na 1000zł???Czy może jej się wydawało że każda urzędniczka jak jej nie powiesz to będzie zgadywać po co przyszłaś....