Czy faceci mają wyrzuty sumienia?

Zastanawiam się wiem że temat oklepany ale jestem w totalnej rozsypce. Facet mnie oszukał i wykorzystał. Wykorzystał moją naiwność ale jak miałam nie zaufać skoro znaliśmy się kilka lat. On wykorzystał kryzys w swoim związku i to że rozstałam się z facetem. Zbliżyliśmy się do siebie, rozmowy do rana, o życiu, moje rady dla niego, jego zainteresowanie mną. Jeździliśmy na spacery w cudowne miejsca, brał mnie za rękę czułam się jakby byliśmy parą. Mówił iż po czterech latach z nią czuje się jakby był w małżeństwie z długim stażem, że ona zazdrosna, zaborcza, i wogóle że to nie to. Wierzyłam bo ją trochę znałam. Do tej pory nie umiem ogarnąć czy od początku tak sobie zaplanował żeby mnie wykorzystać czy jednak chciał "spróbować" a nóż jestem tą lepszą dla niego, i to mnie naprawde boli bo nie wiem. Po paru miesiącach zaczął się oddalać, dystansować nic mu nie pasowało. Czułam że coś jest nie tak, zrobił to w najgorszy możliwy sposób. W taki iż muszę chodzić do psychologa. Powiedział że dziękuje za wszystkie rady że jestem cudowna ale wraca do niej. Skrzywdził mnie bardzo bo dał nadzieję na coś. Nie odzywam się do niego ale niestety muszę go oglądać dość często. Pisał do mnie kilka razy iż chciałby abym była jego przyjaciółką chciałby mieć mnie blisko. Gdyby tak było nie zachował by się w tak perfidny sposób, nie odzywam się i nie będę. Zastanawiam się tylko czy on kiedyś będzie miał jakiekolwiek wyrzuty sumienia czy faceci którzy tak postępują z kobietami je mają?

pewnie że mają, jak przeważnie każdy człowiek który odrobinę choć tego człowieczeństwa w sobie ma.

A kobiety mają?

"Mówił iż po czterech latach z nią czuje się jakby był w małżeństwie z długim stażem, że ona zazdrosna, zaborcza, i wogóle że to nie to. ..... Zastanawiam się tylko czy on kiedyś będzie miał jakiekolwiek wyrzuty sumienia czy faceci którzy tak postępują z kobietami je mają?" X A jak się niby czują ludzie z długim stażem małżeńskim- ja rewelacyjnie, czego każdemu życzę. A nie miała powodów być zazdrosną? - pewnie jesteś nie pierwszą i nie ostatnią z którą tak romansował. A Ty nie masz wyrzutów sumienia, że chciałaś małżeństwo rozbić?

Jakie małżeństwo?? Niczego nie chciałam rozbijać! Napisałam wyraźnie jaki wybrał moment i to on za mną latał nie ja za nim. Sam jasno powiedział że związek ma w rozpadzie więc dlaczego miałam nie wierzyć.

Sorry - niedoczytałam, że to był związek, a nie małżeństwo. Bez względu na wszystko nie zaczyna się tego typu znajomości z mężczyzna będącym w związku -bez względu na to co by nie mówił jak w tym związku jest. A to, że jego kobieta jest zazdrosna to chyba nie dziwne jak się facet tak zachowuje.

Acha, czyli spotykalas się z zajętym facetem który leciał na dwa fronty- gratuluje braku mozgu. Każda normalna kobieta olalaby takiego faceta bo wiedzialaby ze takiemu kretaczowi nie można zaufac. Ty widocznie głupia jesteś

Autorka to skończona idiotka. Jak takiemu facetowi można zaufać :-D

autorko, proste pytanie: CZY DAŁAŚ MU DOOPY, bo jak nie to znaczy że cie nie wykorzystał a ty dodatkowo jesteś winna bo robiłaś sobie sama nadzieje na coś czego naprawde nie było, zamiast być przyjaciółką chciałaś na siłe związku a gdy doszłaś do wniosku że nic z tego to jego obwiniłaś za swoją błędną ocene sytuacji

08.32 tez tak myśle. Spalas z nim?

Facet i wyrzuty sumienia, dobre :)