Moje przyjaciółki mi zazdroszczą. Pogorszenie relacji, nie wiem, co robić.

Z moimi "przyjaciółkami" (niestety w cudzysłowie) trzymam się od kilkunastu lat. Szkoła, studia... i teraz zaczęło się dorosłe życie. Dostałam od rodziców mieszkanie, mam wspaniałego mężczyznę, z którym pobieram się w tym roku, w końcu zaczęłam pracować w zawodzie i realizować się. Problem w tym, że mam wrażenie, że moje dziewczyny doprowadza to do szału. Mają trochę gorzej - kredyty, problemy z facetami. I nie wiem, co o tym myśleć. Wszyscy chcemy, by nam było dobrze, każdy się stara. Na swój ślub odłożyłam z narzeczonym sama, co już zirytowało moją przyjaciółkę i zaczęły się kąśliwe uwagi. Jest mi trochę przykro, bo jednak tyle wspólnych lat...