Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem PANIKARĄ i mam pytania TYLKO do tych mam,które szczepiły swoje dzieci...

Polecane posty

Gość gość
dziś x A wiesz, że na ospę można chorować kilka razy? Również będąc dorosłym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś pewna, że po kilkudziesięciu latach po jakimkolwiek szczepieniu jest ślad w organizmie? x Ani ja nie jestem pewna, ani Ty, co będzie za kilkadziesiąt lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To samo tyczy się szczepienia przeciwko różyczce i śwince. Zaszczepiona mała dziewczynka nie zachoruje, za to może zachorować w ciązy i to jest sto razy groźniejsze. I o tym lekarze nie mówią na wizytach. A większość się potem nie interesuje doszczepianiem. Poziom przeciwciał sobie badają juz będąc w ciąży. I to jest tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 17:23. A ja jestem prawie pewna, że po kilkudziesięciu latach sladu nie będzie po szczepieniu na ospę, bo producent szczepionek o tym mówi;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba wiedzieć, że szczepionka przeciwko ospie tak jak mmr jest szczepionką żywą i zawiera fragmenty komórek z abortowanych płodow, czyli obce DNA, które może powodować mutacje. Jaki będzie to miało wpływ na zdrowie tych dzieci za 10, 20 lat tego nikt nie wie, okaże się się. Optymistką nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okaże się, juz teraz jest źle, bo dzieci są coraz słabsze i bardziej cherlawe, mają coraz więcej zaburzeń neurologicznych, alergii, kłopotów ze skórą i czort wie co. Nie twierdzę, że to wszystko wina nadmiaru szczepionek, ale po części na pewno też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro jesteś panikarą i masz dylemat ze szczepieniem to zapisz się na konsultację do psychomedic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy lekarz powie, że szczepić na wszystko, najlepiej kilka w jednym plus wszystkie zalecane jeżeli stać. Inaczej doradzić nie może bo takie ma wytyczne bez względu na to co sam myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'skoro jesteś panikarą i masz dylemat ze szczepieniem to zapisz się na konsultację do psychomedic!' Ty się zapisz, bo prawdopodobnie masz większy problem niż autorka topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś x Prawie robi dużą różnicę. W mojej rodzinie ludzie lubią po kilka razy chorować na ospę także gwarancji nie ma nikt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Trzeba wiedzieć, że szczepionka przeciwko ospie tak jak mmr jest szczepionką żywą i zawiera fragmenty komórek z abortowanych płodow, czyli obce DNA, które może powodować mutacje. Jaki będzie to miało wpływ na zdrowie tych dzieci za 10, 20 lat tego nikt nie wie, okaże się się. Optymistką nie jestem.' Tym się przeważnie nie zajmują mamy, które szczepią to szczepią. One się cieszą, że ich dziecko nie dostało ospy w przedszkolu, a inne dostały. Zazwyczaj nie maja pojęcia o składzie takiej szczepionki i nie wiedzą, że daje ona odporność na kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda, lekarz może dziecko zbadać, ocenić jego odporność, ocenić zagrożenie, może pomóc rozplanować szczepienia w czasie, właśnie żeby obserwować reakcję organizmu, może zwrócić uwagę na taki czy inny objaw po szczepieniu lub wyjaśnić, że ten i ten objaw nie musi budzić niepokoju. Lekarz może powołać się na doświadczenie - widział już tysiące zaszczepionych dzieci. Szukajcie mądrych i empatycznych lekarzy - jest ich sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Nieprawda, lekarz może dziecko zbadać, ocenić jego odporność,..' Ciekawi mnie, jak lekarze oceniają odporność dziecka tuż po narodzeniu, mając z nim styczność od np. 24h. Stan takiego dziecka może się zmienić z godziny na godzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorki dziecko ma 7,5 tyg. to po pierwsze, po drugie może np. zauważyć obniżone napięcie mięśni (co może umknąć młodej mamie, która mało co noworodków w życiu widziała) lub inny niecharakterystyczny objaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Trzeba wiedzieć, że szczepionka przeciwko ospie tak jak mmr jest szczepionką żywą i zawiera fragmenty komórek z abortowanych płodow, czyli obce DNA, które może powodować mutacje" x No waść debil, po prostu debil xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, autorki dziecko jest starsze, ale dzieci są szczepione w pierwszych dobach po urodzeniu, niektóre po ciężkich porodach. Ciekawe, jak wtedy można wiarygodnie ocenić stan takiego dziecka, poza oczywiście skalą Apgar, która daje jakąś tam wiedzę na początek, ale na pewno nie na temat odporności i nigdy nie wiadomo, co z takim niemowlakiem wydarzy się w ciągu pierwszych dni życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozne kobiety,rozne ciazy i porody oraz dzieci.Moja sasiadka palila jak smok do 9 miesiaca,dziecko zaszczepila bo nawet nie przejmowala sie skutkami ubocznymi bo ma wyrabane,dziecko oczywiscie zdrowe.Druga znajoma dbala o siebie,zazywala witaminy zdrowo sie odzywiala...po szczepieniach dziecko "kaktus"bo nie mialo dostatecznej odpornpsci wiec szczepionki to niestety loteria.Na jedych dzialaja zabojczo i nie mozna przewidziec reakcji a koncerny i tak nie sa odpowiedzialne za skutki uboczne ktore jak najbardziej sa za firma a nie za pacjentem.Lekarz tez nie bedzie w tej kwestii oboektywny.Zostaje tylko mpdlitwa ze nic zlego nie nie stanie i z dziecka roslinki nie bedzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'No waść debil, po prostu debil xD' A może warto by rozwinąć wypowiedź?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.13 co ci się nie zgadza? Wszystko jest w ulotce napisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaje znacznie więcej niż modlitwa :) Jest cały szereg przeciwwskazań do szczepień (łatwo wygooglać). Czy nasze dziecko je ma czy nie ma ocenia lekarz. Wierzę w to, że niektórzy lekarze bagatelizują objawy, traktują pacjentów rutynowo i nie zlecają badań - dlatego radzę autorce (skoro ma obawy) udać się do kilku lekarzy, którzy zbadają i doradzą: "czy moje dziecko aby na pewno nie należy do tej grupy ryzyka, jakie badania mogę wykonań by to potwierdzić". Nie wszystkie badania będą refundowane przez NFZ -ja radzę, żeby autorka pieniądze wydała na te badania i konsultacje zamiast na droższe szczepionki, które niekoniecznie dla jej dziecka okażą się lepsze. Jakieś ryzyko jest zawsze, ale wtedy jako matka ma pewność, że zrobiła co mogła, a nie "tylko się modliła".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nazywasz kogoś debilem, to wypadałoby chociaż napisać, dlaczego. Szczepionka przeciw ospie zawiera albuminę ludzką. Co mam w ulotce czytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla niektórych kulturalna dyskusja jest czymś nieosiągalnym. Na kafe częsty to przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko co zdecydowalas. Po tym co się naczytalas zaszczepiać dziecko czymkolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Zdecydowałam się na 5w1 :o koszt 139zl. Oprócz tego podali WZW, a na pneumokoki już się nie zgodziłam, bo to co podali to i tak za dużo na jeden raz. Szczepiłam 3dni temu i wszystko jest ok. Nie zauważyłam kompletnie nic niepokojącego na ten moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obserwuj do 4 tygodni bo przez ten czas jest ryzyko po każdym szczepieniu, że może się coś wydarzyc. Dobrze gdybyś miała monitor oddechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:01 przestań siać panikę z tym monitorem oddechu :o poza tym obserwuje się do max dwóch tygodni. Dobrze, że rok jej nie kazałaś obserwować :o dajcie na luz serio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.18 co ty wiesz? Przeczytaj sobie rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie NOP gdzie pisze, że każde pogorszenie zdrowia do 4 tygodni po szczepieniu należy rozpatrywać jako NOP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A monitor oddechu to po to bo prawie wszystkie przypadki śmierci łóżeczkowej do 1. Roku życia występują po szczepieniach. Pewnie cię to zdziwi ale niestety to prawda. Badania na ten temat znajdziesz bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Np. NOP po mmr występuje około 3 tygodni po szczepieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No to proszę pokazać mi te badania. Tylko na wiarygodnych stronach a nie na filmach z żółtymi napisami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×