Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem PANIKARĄ i mam pytania TYLKO do tych mam,które szczepiły swoje dzieci...

Polecane posty

Gość gość
Viera Schneibner prowadziła takie badania, wpisz sobie hasło. Sprawdź na przykładzie Japonii. Ja ze swoimi dziećmi wiele przeszłam po szczepieniach. Od tamtej pory poświęciłam setki godzin na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wpisałam. Kolejna oszustka w rodzaju Wakefielda co to sobie powybierała "fakty", żeby jej do wymysłów pasowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"In 1997, the Australian Skeptics awarded her the "Bent Spoon Award". This award is presented annually to the Australian "perpetrator of the most preposterous piece of pseudoscientific piffle": No faktycznie, "autorytet" :o Pytanie było o źródła NAUKOWE a nie wymysły pani paleontolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież koncerny nie pozwola, żeby żadne z podobnych badań zostały uznane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio puknijcie się w łby i nie szerzcie paniki podając tak wątpliwe źródła :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przecież koncerny nie pozwola, żeby żadne z podobnych badań zostały uznane." x Takim tokiem myślenia można "wytłumaczyć" wszystko, nawet płaską ziemię xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są dwa obozy. Po jednej stronie są wielkie koncerny, wielkie pieniądze. Po drugiej stronie są rodzice dzieci z powikłaniami poszczepiennymi. Ci pierwsi chcą zarabiać, stać ich na sponsorowane artyluły, wycieczki dla lekarzy itp. Ci drudzy chcą, aby dać ich dzieciom spokój i nie zmuszać do dalszych szczepień. Pomiędzy nimi są lekarze, politycy, zwykli ludzie. Jedni wierzą koncernom i "naukowym" publikacjom, a tak naprawdę pediatrom i ulotkom. Wyzywają rodziców dzieci z ciężkimi nop-ami od antyszczepionkowców. Drudzy wierzą rodzicom, którzy nic nie mają z tego, że sprzeciwiają się szczepieniom, poza tym, że chcą aby zostawiono ich dzieci w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie prawda. Tam gdzie chodzi o naprawdę wielkie pieniądze dzieją się paskudne rzeczy. Myślisz, że wszyscy na świecie są tacy dobrzy? Przecież historia aż ocieka od intryg i spisków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę ci burzyć tych spiskowych wymysłów ale cały światowy zysk ze szczepionek to nie jest nawet 1/4 zysku, jaki BP wypracowywuje na samych tylko lekach przeciwbólowych w USA. Te swoje teorie o wielkich pieniądzach możecie sobie wsadzić między bajki bo przemysł szczepionkowy to najmniej oplacalna gałąź przrmysłu farmaceutycznego. Szczepionki pierwsze zyski na czysto zaczynają wyrabiać dopiero po około dziesięciu latach od wprowadzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś x No ale to wiedzy różnej teochę potrzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie chodzi o zyski z samych tylko szczepionek, tylko zyski z ciągle chorych ludzi, jakimi będą od małego faszerowani truciznami dorośli. Do tego ze słabo funkcjonujacymi mózgami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale chorób jest tyle, że wielkie koncerny wcale nie muszą ich sztucznie generować - każdy środek np. na zmarszczki czy przeziębienie czy inną powszechną przypadłość przyniesie im więcej niż wytwarzanie szczepionek. A gdyby tak nawet było - czy nie prościej i taniej podać jakąś neutralną substancję zamiast preparować i hodować te wirusy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koszt wytworzenia jednej szczepionki około 2 centy. Więc i tak jest prosto i tanio. Ludzie nie są aż tak głupi (chyba), żeby dać swoim dzieciom wstrzykiwać samą truciznę. A tak, podejmując decyzje pod wpływem wykreowanego strachu, wierzą że chronią je od "strasznych" powikłań pochorobowych. Bo nawet nie przed chorobami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Orły latają samotnie, barany chodzą stadami. Większość nie zada sobie trudu, by zapoznać się chociażby z ulotką podawanej szczepionki. Trzeba, to trzeba i heja! Dopóki coś się nie wydarzy. A dzieje się coraz lepiej. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale też w moim odczuciu jest coraz wieksza świadomość rodziców w temacie. Kiedyś były pojedyńcze głosy za nieszczepieniem a teraz coraz więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co raz więcej baranów odłącza się od stada, kojarzy fakty i zaczyna myśleć samodzielnie. Od dawna uważa się, że największa wyszczepialnosc jest wśród patologi i ludzi z niskim wykształceniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od dawna uważa się x że żeby mieć coś sensownego do napisania, to trzeba coś wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapewniam cie, że na ten temat mam bardzo dużą wiedzę, zglebianą przez kilka lat, ale forum nie jest miejscem na pisanie wykladow. Często podaje się informacje szczątkowe lub używa sie skrótów myślowych. Jeśli ktoś jest zainteresowany to doczyta we własnym zakresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×