Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Najpiękniejszy moment macierzyństwa

Polecane posty

Gość gość

Leżę w łóżku i wspominam najpiękniejszy moment mojego macierzyństwa Oczy mojej córki wpatrzone we mnie i pierwszy świadomy uśmiech. Do końca życia będę to pamiętać Tego nie da się porównać z niczym Córka ma dziś 23 lata jest w ciąży a mnie wzięło na wspomnienia A jakie chwile Wy wspominacie Mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wyjechali na studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka ma dopiero 5tygodni i pierwszy usmiech jeszcze przed nami. Najpiekniejsze momenty: narodziny gdy pierwszy raz zobaczylam jej piekna twarz, karmienia piersia gdy czuje jej cieplo, spokoj i ze laczy nas cos wyjatkowego, gdy zasypia na mojej klatce, moge ja glaskac od glowy po stopki, a ona robi zadowolone minki, i gdy widze jak moj maz nosi ja na rekach. love

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moment narodzin, potem wiele kolejnych, kazdy nastepny coraz piekniejszy. Np sukces dorosłego juz dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Hormony :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moment narodzin i pierwsze przedstawienie w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moment narodzin.....bezdyskusyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn ma 12 lat. Najpiękniejsze chwile to oczywiście narodziny, ja go zobaczyłam slodziaka na rękach u męża; pierwszy usmiech; jak powiedział że mnie kocha pierwszy raz; jak poszedł do szkoły; nauczyl się jeździć na rowerze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Hormony smiech.gif x Dlaczego hormony? Konkretne wydarzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moment w którym pierwszy raz przytuliłam mojego synka. Mały zaraz po porodzie został wywieziony do innego szpitala. Gdy tylko ja wyszłam ze szpitala jeździłam do niego codziennie. Po 8 dniach leżenia w inkubatorze został wyciagniety a ja pierwszy raz go przytuliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaden;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiero nadejdzie: jak się wyprowadzi z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.22 gratuluje, potrafie sobie tylko wyobrazic co musialas czuc xx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam jak zrobić córki to trzeba dogadać się z kobietą na odpowiednią pozycje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie licząc szczęścia po narodzinach i wielu innych po drodze. Moment kiedy po weselu, mój syn usiadł ze mną i ze łzami w oczach podziękował mi za wychowanie i miłość. Wspominał wiele chwil z dzieciństwa, powiedział, że jest wdzięczny za to, że tak mądrze go wychowywałam. I jeszcze gdy moja synowa 2 lata po ślubie składając mi życzenia na urodziny, powiedziała "dziękuję ci mamo za takiego męża". A córka, teraz 26 lat, niedawno kiedy rozmawiałyśmy o dobrym wychowaniu dzieci, powiedziała "nie wiem mamo jak to zrobiłaś, ale tobie się udało". Dzieci wychowałam prawie sama, bywało ciężko, ale teraz wiem - warto było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak śpią a Ty przeżyłem dzień... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Momenty narodzin... Syna pamietam wrzeszczacego przy swojej piersi, z corka pierwszy moment to jak juz jej sie przygladalam zawinietej w te bety, jak juz mnie zszyli. To sa dla mnie najwazniejsze momenty. U starszego pamietam jeszcze jak czytalam na glos opaske przy rozesmianej poloznej, ze 'syn'. Pamietam pierwszy usmiech, pierwsze spontaniczne kocham. Corka ma dopiero rok wiec pamietam duzo, zobaczymy co zostanie w pamieci:) moze jak wreszcie powie 'mama' a nie tylko tata i tata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niesamowite, ze te małe, oblepione mazią porodową potworki naprawdę podobają się ich matką. Siła oksytocyny jest jednak potężna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie oblepione? Przeciez one sa wycierane. Nie wygladaja tak zle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój potworek nie był do końca wytarty nawet wtedy, gdy przynieśli mi go do sali już po cesarce... A mimo to był przepiękny dla mnie :))) Póki co ma 3 miesiace i momentem, który zapamiętam na długo będzie ten, w którym ssąc cycusia wlepił we mnie oczka, uśmiechnął się cudownie, wymamrotał „agu agu” (jakby chciał coś mi powiedzieć) i wrócił do jedzenia...!:) Niby mała, nieznacząca sprawa, a jednak tak mnie rozczulila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze przytulenie po 20dniach mojego kilogramowego cudu,ktory wlasnie pokonal sepse i zaczal samodzielnie oddychac :-) Teraz ma 12lat,super uczen,tanczy taniec towarzyski,pyskuje-kocham go nad zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyprowadzka z domu. wtedy dopiero sie zaczyna je kochac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czarne slepka wpatrzone we mnie blogo podczas karmienia piersia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To niesamowite, ze te małe, oblepione mazią porodową potworki naprawdę podobają się ich matką. Siła oksytocyny jest jednak potężna. x Przecież u licha nie chodzi tu o urodę! Kogo w tym momencie rusza maź? Pojawil sie na swiecie nowy czlowiek . Ty go wspóltworzyłas i od ciebie zależy, jaki będzie w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prócz dnia narodzin i pierwszych uśmiechów i pierwszego słowa "mama" to piękna są te momenty kiedy mój mały synek mówi mi, że mnie kocha, że jestem jego najlepszą mamusią i nie chce innej, gdy przybiega mnie przytulić na przywitanie rankiem, kiedy opowiada mi z przejęciem różne rzeczy lub czytamy sobie bajki na dobranoc i zwierza mi się ze swoich sekretów przed zaśnięciem. Piękne są też momenty gdy mówi o mnie wierszyk na dzień matki w przedszkolu i podbiega z laurką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam gdy moje dziecko siedzi u mnie na kolanach. Smuci mnie, że te chwile w moim życiu są ograniczone w sensie dziecko kiedyś urośnie. Jak wracam z pracy stargana życiem to siły brak na zabawę z dzieckiem, cieżko coś z siebie wykrzesać. Synek koi moje skołatane nerwy gdy sie kładzie koło mnie na łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Dla matki jest to piekne dla wszystkich innych nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj To niesamowite, ze te małe, oblepione mazią porodową potworki naprawdę podobają się ich matką. Siła oksytocyny jest jednak potężna. x Żadna oksytocyna. Po prostu jest to twój potworek i tyle w temacie. Rodzisz, widzisz coś niesamowitego, coś co żyje i jest do ciebie podobne. I co z tego, że brzydkie, opuchnięte, czasem sinawe i oblepione mazią. Jest do ciebie podobne. Poza tym przy porodzie, w ciąży i potem kobieta wydziela jeszcze inne hormony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile jeszcze razy wkleisz ten tekst, bezdzietna frustratko wyżej? Całym życiem człowieka sterują "hormony", rozwielitko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To niesamowite, ze te małe, oblepione mazią porodową potworki naprawdę podobają się ich matką. Siła oksytocyny jest jednak potężna" x fi/ut też jest obrzydliwy, pomarszczony, a zwłaszcza sperma jest obrzydliwym glutem , no i? a jednak bierzesz go do ryja lub dajesz się zalać... siła popędu seksualnego jest jednak potężna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×