Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to juz czas zeby wejsc w zwiazek z rozsądku?

Polecane posty

Gość gość

Mam 24 lata, przez całe zycie mnóstw razy wychodziłam z inicjatywą, zeby ktos sam od siebie chcial mnie poznac to byla rzadkosc.Owszem kolezanki mam, ale chodzi mi o facetow. Zawsze mialam opcje tylko zwiazku z rozsadku ale tak chcialam czekac na milosc, ze ich splawialam.Mialam nadzieje ze w koncu zaiskrzy z kims ,,no ale nic. Smutno mi strasznie jak mysle o tym,kiedys myslalam ze sie zakocham ze wzajemnoscia, ze nie bedziemy sie zdradzac i w ogole bedzie sielanka.Wszystko co najlepsze trzymalam dla jednego.Naiwne myslenie.Nikt tak nie postepuje przeciez. Dzis coraz czesciej mysle ze milosci nie ma...nie dla mnie. Wiem ze ten rozsadny zwiazek bedzie mnie uwieral,pewnie nie raz bede plakac, ze nie tak sobie wymarzylam, mozliwe ze bedziemy sie zdradzac, wszystko bedzie chlodne i sztuczne...ktos powie,ze zimna suka ze mnie...ale po co wchodzic w takie relacje gdzie ja sie zakocham a facet bedzie mnie wykorzystywal?duzo kolezanek widze w takich zwiazkach...ja nie z tych-nie daje sie upokarzac,jak widze wykorzystywanie to uciekam chocbym kochala na zaboj,nie mam zamiaru ludzic sie i czekac na okruchy milosci starajac sie zasluzyc na nia,jak od poczatku nie ma uczucia to nie ma. Wiem ze odwrotu nie bedzie,nie zerwe z facetem z powodu jakiegos widzimisie,to powazna decyzja.Ktos moze powiedziec'ciesz sie ze w ogole z kims jestes' ale co to za radosc dla uczuciowej osoby.Albo mam jeszcze inny pomysl-call girl.. skoro nie jest mi pisane uczucie to chociaz bede miala pieniadze ,jakis substytut tego na czym mi tak zalezy a niektorzy lekka reka to odtracają. Czuje juz wiekszy luz,robie co chce, chce zrobic sobie operacje plastyczna i kilka zabiegow,nie naginac sie za bardzo do innych.Polepszyc swoje samopoczucie nie patrzac na nikogo. Co byscie zrobili na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za długie nie chce się czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Operacje plastyczne pomagają tylko wyglądzie ale samopoczucia nie podnoszą. Myślę że dobrze robisz że nie dajesz sobie w kaszę dmuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24 lata. Młoda jesteś.Wiele się jeszcze wydarzy w twoim życiu. Zabiegi poprawiające wygląd? Dlaczego nie? Oby tylko z tym nie przesadzać. Taki zabieg dodaje pewności siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo, mam juz 26 i nigdy nie byłam zakochana. Jestem.po kilku związkach opartych na watlych fundamentach, tzn. Ci faceci podobali mi się, przywiazywalam się do nich ale żadnych uczuć nie było. Nie wiem co to motylki w brzuchu :( i watpie ze kiedyś tego doświadcze. Tyle lat juz minelo, poznalam w życiu wieelu facetów i nic. A tak chciałabym sie zakochać:( jestem coraz bardziej sfrustrowana. Ale wole być sama niż męczyć się w związku z rozsądku bez pociągu fizycznego, bo jedno z drugim zwykle się wiąże. Na dłuższa metę to meczarnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24 i 26 to młode jesteście ja mam 30 i jestem prawiczkiem, z rozsądku to bym się wiązał hm koło 45 z jakąś 35 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24 lata to najlepszy wiek na zakochanie się ze wzajemnością. Wiesz, miłości czasami trzeba pomóc aby była tą jedyną potrzeba dużo pracy. Wypatruj swojego wybranka bo może pojawić się w każdej chwili. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.40 - Wiesz mogłoby się okazać, że wtedy to tylko 50 + byłyby chętne na związek z Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądzę żeby tylko 50+, obserwując życie związkowe znajomych to i dziewice 35 znałem. A będę tylko bogatrzy. Może mylisz mój obraz z jakimś pijakiem? Ja nie pije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet teraz jako 30 latek nie jestem w dobrym momencie życia finansowego. Dopiero co 4,5 roku temu zakończyłem edukację. Mi rodzice nie dali spadku więc sam muszę się dorobić. Co będziesz robić z 24-26 latkiem bez mieszkania, na jakimś wynajmie, później kredyt hipoteczny? Chyba, że jesteś z bogatej rodziny i już wszystko masz tylko miłości brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co chcesz się ze mną związać z rozsądku? Pokaz zdjęcie. Nie wierzę, że aż taki zły jestem by z rozsądku się zmuszać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli źle zrobiłem według was jako 16 latek powinienem jechać na zmywak jeść chleb ze smalcem dekadę i wrócić jako bogaty 26 choć nie to już z rozsądku bym musiał się hajtac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce zrobic sobie operacje plastyczna i kilka zabiegow,nie naginac sie za bardzo do innych.Polepszyc swoje samopoczucie nie patrzac na nikogo. x Bo poddawanie się operacji plastycznej niby nie jest spowodowane presją i propagandą, ne? ;p... Nie doświadczyłaś serialowego 'zakochania' i z tego rozczarowania aż włączyła Ci się autodestrukcja, widzę. Życie nie opiera się na związkach, jeśli będziesz dążyć do nich wprost, nie wyjdzie, nie tak to działa. Skoro twierdzisz, że nie cieszysz się zainteresowaniem facetów, to zweryfikuj, dlaczego i popraw to (i chodzi nie wyłącznie o wygląd, ale o postawę, pociągający styl bycia, charakter). W każdym razie, według mnie, związek z rozsądku jest głupotą i sama o wiele bardziej wolałabym być wolna, niż dusić się z facetem, do którego nic nie czuję. Taka rodzina nigdy nie będzie szczęśliwa, szkoda dzieciaków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×