Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

CZemu nauczyciele maja tyle wolnego? I tak malo godzin dziennie pracuja?

Polecane posty

Gość gość
9.54 rozumiem, że ty pracowałaś w szkole i masz takie porównanie o jakim piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agatka ty się chyba umyslowo zatrzymałas na poziomie tego gimnazjum :-D taki wniosek gdy czytam twoje posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak? A ile ci wychodzi? Bo na pewno nie 20. Jak uczysz matematyki, to masz góra 5 klas. 1 kartkówka w tygodniu, to masz do poprawki 100 kartkówek. Dzieci mają kartkówkę rozwiązać w ciągu 10 minut, a ty nie dasz rady sprawdzić w ciągu 2-3 minut takiej kartki? Nie kompromituj się. Jeśli jesteś nauczycielem fizyki, chemii, czy biologii, to masz 10 klas, ale kartkówki sprawdziany, robisz co 2-3 tygodnie. I na jeden uj z czasem wychodzi. Gramatyka z polskiego tak samo wychodzi, a rozprawki, wypracowania to jak któryś z was zrobi raz na miesiąc, to jest super nauczyciel. Z reguły takie wypracowanie robicie raz na pół roku. To, że sobie te kartkówki drukujecie, to jest wasza dobra wola. Oj, biedni jesteście, bardzooo. Gardełko zdzieracie, wow! A pani w sklepie na kasie jak musi recytować formułki, to nie gada 8 godzin? W takim hałasie pracujecie, kuźwa jeden dyżur na krytarzu dziennie i wielki hałas. A w fabrykach ludzie pracują OSIEM godzin dziennie w hałasie powyżej normy. Po dziecku krzykniesz: proszę o spokój, maszyny nie uciszysz. Dzieci i rodzice bezczelni (jakby klient w markecie był super uprzejmy). To róbcie swoją robotę dobrze, to tych bezczelnych uczniów i ich rodziców będzie mniej. Wybieracie sobie pupili, mścicie się na innych, a potem, co za rodzic! Jakoś w jednej szkole są wredni rodzice, a w innej nie? Dziwne. Jęczycie, jęczycie, żeby wam przywilejów nie zabrano. Taka prawda. Pracujecie tak naprawdę góra 25 godzin tygodniowo, do tego mnóstwo dni wolnych w czasie roku, których inni nie mają i wielkie halo, bo sobie pani nauczyciel nie pojedzie we wrześniu do Grecji buuuu... W każdej robocie coś jest niefajnego. Nigdzie nie ma różowo i praktycznie wszędzie jak jest taki zarobek jak wasz, to się go uznaje za przyzwoity.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoła mnie nudziła ja chciałam mieć kwiaciarnie własna . Pamietam ze była taka lektura lalka to przeczytałam cała bo mnie interesowała . Jeszcze czytałam dziady i chłopów ale nie do końca. A i zemstę. Jeszcze coś było z tym raskolnikovem coś w Rosji taka lektora o zbrodni ale niepamietam to 30 stron przeczytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.50 ile jadu bije z twojej wypowiedzi. Wnioskuję, że pracujesz na kasie w markecie, skoro tak intensywnie porownujesz te dwa zawody? Ja nie jęczę, że jestem nauczycielem, cieszę się, że mam tyle wolnego, a ty jak zazdrościsz, to możesz się przekwalifikować :-) po co te złośliwości :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rozróżnij świetlicę od klasy. gość dziś jprdl, kolejna się kolejna się kompromituje. Kobieto, pracujesz w szkole np 2 lata i ty nie znasz podstawy programowej? Nie masz notatek zrobionych rok wcześniej? Nie przeglądasz książki na początku roku szkolnego, żeby się z nią zapoznać, bo przecież to jest TWOJE narzędzie pracy! Douczać się musisz? Pani magister, pani profesor? Obmyślanie zadań? Przecież są gotowe zadania na kartkówki. a nawet jeśli, to nie masz z zeszłego roku? Pracujecie 20 godzin w szkole. Według kodeksu pracy powinnaś pracować jeszcze drugie tyle, to o co ci chodzi? Jak poświęcisz dodatkową godzinę dziennie na to co wymieniłaś, to i tak pracujesz mniej od reszty Polaków. Rada pedagogiczna? konferencja? Dwa razy w roku. Weź przestań wymyślać. Taaa 1600 zł, chyba na stażu, czyli i tak więcej niż wszędzie indziej. Co roku podwyżka płac, czego też nie ma nigdzie indziej, a te wasze awanse to śmiechy warte. Zależne od głowy miasta, czy gminy i kolegów w pracy, a nie od wiedzy. x Tak drodzy państwo, zastanawialiście się dlaczego jeden nauczyciel stoi murem za drugim nauczycielem z tej samej szkoły? Właśnie dlatego, aby do stopnia np. mianowanego mieć nieposzlakowaną opinię wśród kolegów i u dyrekcji. Przerąbiesz sobie u koleżanki i po awansie. Ręka rękę myje. Gorzej niż w służbie zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Twoje wnioski są mylne. Wystarczy trochę obserwacji, a nie oglądać czubek własnego nosa, żeby widzieć jak kasjerki w markecie, banku itd mielą językiem całe 8 godzin w robocie. Idź załatw sobie kredyt np. Ten pracownik banku wcale nie tłumaczy ci zasad jak ty dziecku w szkole, wcaleee. A roku na podreperowanie zdrowia jakoś nie ma. Sama też jestem szkoleniowcem. I jakoś nie gloryfikuję swojego zawodu, jaki on ciężki. W mojej wypowiedzi nie ma jadu. Jest sama prawda, dlatego mi odpisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Dochodzą jeszcze rady, których mieliśmy cala masę (taka szkoła) wypadały akurat w poniedziałki kiedy miałam tylko 3 godziny i musialam czekać, w domu bywalam zwykle o 18 : ) a w pozostałe dni dochodziły okienka i zajęcia swietlicowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Rozróżnij świetlicę od klasy. gość dziś jprdl, kolejna się kolejna się kompromituje. Kobieto, pracujesz w szkole np 2 lata i ty nie znasz podstawy programowej? Nie masz notatek zrobionych rok wcześniej? Nie przeglądasz książki na początku roku szkolnego, żeby się z nią zapoznać, bo przecież to jest TWOJE narzędzie pracy! Douczać się musisz? Pani magister, pani profesor? Obmyślanie zadań? Przecież są gotowe zadania na kartkówki. a nawet jeśli, to nie masz z zeszłego roku? Pracujecie 20 godzin w szkole. Według kodeksu pracy powinnaś pracować jeszcze drugie tyle, to o co ci chodzi? Jak poświęcisz dodatkową godzinę dziennie na to co wymieniłaś, to i tak pracujesz mniej od reszty Polaków. Rada pedagogiczna? konferencja? Dwa razy w roku. Weź przestań wymyślać. Taaa 1600 zł, chyba na stażu, czyli i tak więcej niż wszędzie indziej. Co roku podwyżka płac, czego też nie ma nigdzie indziej, a te wasze awanse to śmiechy warte. Zależne od głowy miasta, czy gminy i kolegów w pracy, a nie od wiedzy. x Widać, że nigdy w tym zawodzie nie pracowałeś. Myślisz, że dobry nauczyciel leci z podręcznikiem i idzie do domu? Człowieku, ogarnij się. Ja uczyłam 2 języków obcych, podręczniki do takich przedmiotów są żałosne, tragiczne. Doktorat można z tego zrobić. Żeby obmyśleć dobre skuteczne zadanie i wyrobić się, nie możesz patrzeć tylko na podręcznik. Tylko baran uczy tylko z podręcznika. Jeśli językowiec ma nauczyć czegokolwiek to musi się narobić, no chyba, że mamy dalej uczyć speców od języków, którzy po 6 latach nauki nie potrafią zamówić herbaty w restauracji, a takich znam. Poza tym nie godzinę dziennie, tylko początkowo dodatkową godzinę na każdą lekcję w tygodniu. Na 4 roku studiów nawet najniższej krajowej w szkole nie zarabiałam, bo brakowało miejsc pracy, a znam biegle 2 języki. Przestań chrzanić, patrz na realia, a nie, to co Ci w TVP powiedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
A poza tym dzieciaki i tak dosc długo siedzą w szkole : ) To miejsce przytlacza zarówno nauczycieli jak i dzieci : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to mendy. Nie pamietacie swoich nauczycieli ? Ile bylo naprawde okej ? U nas bylo dwich lizusow i tylko oni sie liczyli reszta byla ponizana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś 10.50 ile jadu bije z twojej wypowiedzi. Wnioskuję, że pracujesz na kasie w markecie, " Nawet jak pracuje to co ? Więcej sie narobi niz 99% nauczycieli które wiecznie jęczy , stęka, wiecznie im w d***e mało . Nie piszcie ze zawód nauczyciela jest taki ciężki bo wy pojęcia o ciężkiej pracy nie macie . W porównaniu do prac fizycznej na produkcji, handlu gastronomi praca w szkole to luzik . ..wiem co pisze :) Jak wam złe to idzie jedna z druga na ta wyśmiewaną kasę i wtedy powiedźcie, ze praca nauczyciela jest ciężka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak komuś źle życzysz, mówisz " obyś cudze dzieci uczył"...coś zajaśniało? Użerać się z dzieciakami, których rodzice w większości z lenistwa stawiają na bezstresowe wychowanie, wdawać się w dyskusje z przeambitnymi matkami przegłupich dzieci. ..Nie dziękuję. ..nawet za pół roku urlopu wzamian. Wolę uczyć dorosłych, bo oni z reguły wiedzą po co są na zajęciach i płacą za nie, więc szanujemy swój czas i pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Dzisiejsza młodzież jest inna, obecnie nauczyciele maja nieciekawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego wszystkim się wydaje, że nauczyciele całe wakacje mają wolne? Przecież to kompletna bzdura. Wielu również dorabia w zaocznych liceach w weekendy no i oczywiście nie zapomnijcie że sprawdziany i kartkówki również ktoś musi sprawdzić. Sama nie jestem nauczycielką więc wasza niewiedza i powtarzanie pierdół nie jest żadnym usprawiedliwieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość nauczycieli to debile . Najlepsze, ze uzwaja się za "super wykształconych " hehe . Malo kto ich szanuje bo sami sobie na to zapracowali .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie uczyć bandę cyborgów wychowanych na tabletach i smartphonach, patrzących tępym wzrokiem jakby zapomniały wklepać PINu, za to przy głupotach i do wariowania pierwsze i wszystkie ze zdiagnozowanym ADHD bo po co mówić że wsuwają tyle cukru i węgli, że Hulk nie spotrzebowałby tego na energię a co dopiero te dzieciaki. Do tego w pyskowaniu mistrzowie świata. Za żadne skarby świata nie chcę tego wolnego i tej roboty za tak śmieszne pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Moja droga nauczyciel poświęcił sporo czasu na naukę, jeśli sama musisz pracować na produkcji czy kasie to jest to tylko i jedynie twoja wina i LENISTWO. Gdybyś przyłożyła się do nauki to miałabyś teraz lepszą pracę. Mogłabyś też pracować jako nauczycielka ale wtedy wiedziałabyś, że ta praca jest bardzo stresująca i męcząca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze raz zapraszam do szkoły, może warto się wykształcić i spróbować tego luksusu ? Ja nie narzekam, od zawsze chciałam być nauczycielem. Uważam, że dla kobiety, matki, to super praca. Moje dzieci zawsze spędzają wakacje, ferie i wszelkie wolne ze mną, weekendy mam wolne, wieczory... płaca jest ok, chociaż wiadomo, że nie ma kokosow. Co do godzin to ja np. średnio 5 zegarowych jestem w pracy codziennie, dwa razy w miesiącu 12, bo 1 rada i 1 konsultacje/zebrania, wtedy już lecę cały dzień. Raz na 1-2 miesiące jest jakaś impreza, wtedy trzeba popracować po godzinach żeby się przygotować, średnio tydzień przed już są próby i wtedy te 2-3 godziny dodatkowe dochodzą. Ze dwa razy w roku wycieczka, też cały dzień albo i dwa, trzy... w domu się przygotowuję, nie codziennie długo, ale zwykle kilka godzin w weekend tak, codziennie wieczorem chociaż godzinkę. Jak w domu podrukuje, poszykuje to ok, jak ksero w pracy to wiadomo po pracy... reasumujac pensum 40 godzin jest realne, nie da rady się zmieścić w mniejszym wymiarze. Plus taki, że poza planem można resztę pracy rozplanowac na wieczór czy weekend. Dzieci sae różne, fakt że z roku na rok coraz bardziej wymagające. Rodzice to inny temat, generalnie coraz trudniejsi. Koledzy i koleżanki ok, u nas w szkole atmosfera zdrowa chociaż wielkich przyjaźni raczej nie ma. Sama pracuję najlepiej jak umiem, zależy mi na dobrze dzieci, ich rozwoju, w plotki i inne akcje nie wchodzę. Teraz wakacje, ale od 16 sierpnia mamy być w szkole, dokumenty, dekoracje, plany, programy, podręczniki, rady... od 3 września startujemy :-) zapraszam w nasze szeregi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Żeby być nauczycielem trzeba mieć co najmniej tytuł magistra, więc owszem są to osoby wykształcone. Osoba taka jak ty która zakończyła swoją edukację na poziomie gimnazjum nie jest w stanie tego zrozumieć. Studia są bardzo ciężkie i trzeba się na nich bardzo dużo uczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy sam sobie wybiera zawód i każdy ma swoje plusy i minusy. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Polecam skupienie się na WŁASNEJ pracy, ewentualnie przekwalifikowanie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze dodam co do godzin pracy... współpracuję ze szkołą we Francji i tam majae 35 godzin etatowo, ale każdy nauczyciel ma swój pokoik albo chociaż stanowisko odrębne, gdzie po kilku dydaktycznych godzinach jest obecny. Tam ma laptop, drukarkę, szafę pełną pomocy /tj ja w domu/ i tam szykuje pomoce, sprawdza sprawdziany, opracowuje plany ... i mają w tym czasie zespoły, rady. Reasumując jest w szkole 7 godzin i w domu nic nie musi ani popołudniami, bo wszelkie konsultacje też ma wyznaczone w czasie tych 7 godzin. Szczerze to wolalabym tak pracować, myślę że wielu nauczycieli też. U nas w szkole już sprzęt jest ok, ale mam znajome, gDZie dziennik elektroniczny a w salach dostęp do Internetu utrudniony albo jedna drukarka sprawna w szkole i lecisz w domu z ocenami, sprawdzianami, więc u nas stanowisko dla każdego to abstrakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś dziś Moja droga nauczyciel poświęcił sporo czasu na naukę, jeśli sama musisz pracować na produkcji czy kasie to jest to tylko i jedynie twoja wina i LENISTWO." hehe to samo można powiedzieć o nauczycielach . To tylko wasza wina i lenistwo skoro za tak "ciężka " i stresującą prace zarabiacie marne grosze. Jakbyście porządnie wzięły sie za naukę to każda was mogłaby pracować jako główna księgowa w dużej firmie za min 15000 zł na miesiąc. Sroko nie chciało wam sie uczyć to teraz użeracie sie z obcymi dzieciakami za marne 2400 zł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jednak tak wybrałam i bardzo się cieszę. Nie każdy marzy o pracy głównej księgowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy chce być biurwą kochanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po 5 latach pracy w firmie prywaciarza, zrobilam specjalizacje nauczycielska ( ucze jezyka) i musze przyznac, ze w szkole jednak odetchnelam. Mam 2dzieci i moge w koncu im poswiecic troche czasu, a nie odbierac przed 17, w wakacje nie musze kombinowac dziadkow, polkolonii, opiekunek tylko jedziemy razem na plaze. W mojej poprzedniej firmie byl mobbing, wyscig szczurow, non stop dodatkowa robota, tutaj tez nie jest rozowo, najgorsi roszczeniowi rodzice, ale nie jestem tak wykonczona psychicznie. No i fakt, zarobki. Tam mialam prawie 2 razy wiecej, teraz na zycie zarabia glownie maz, ale poki co tak jest nam dobrze. W przyszlosci, kiedy dziewczynki podrosna zamierzam zatrudnic sie w szkole jezykowej. Poza szkola, jest papierologia, owszem, ale nie codziennnie i nie na kilka godzin roboty. Fakt, ja nie mam wychowastwa i malo godzin, ale mowie uczciwie jak jest. Moje kolezanki z pracy wiecznie narzekaja, ile to one musza w domu pracowac, ale uwazam, ze gdyby kazda z nich poszla na kilka miesiecy do prywaciarza, to zmienilaby zdanie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rok ma okolo 220 dni roboczych (bez sobot, niedziel i swiat). PO odjeciu od tego ustawowego urlopu zostaje okolo 200 dni - razy 8 godzin pracy dziennie daje 1600 godzin pracy w roku. Ile godzin dziennie musialby na to pracowac nauczyciel po odjeciu wakacji (9 tygodni a wiec 45 dni roboczych) ferii swiatecznych (10 dni roboczych) i ferii zimowych (10 dni roboczych). Zostaje 135 dni roboczych w roku szkolny. 1600 godzin podzielone przez 135 dni roboczych daje prawie 12 godzin dziennie. Ktory nauczyciel pracuje 12 godzin dziennie (lacznie z przygotowaniem do lekcji i poprawa prac ?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za nic w swiecie z tymi debilami bym nie pracowal. No chyba zeby wrocila dyscyplinka typu bat,kij,pas, to wtedy ok.Raz dwa bym usadzil te niedorobione patole.jeden dzien i chodzilyby jak w zegarku,po dwoch dniach jux by znaly slowa dziekuje,prosze,przepraszam. Sprzączką bym po ryjach okładał tych niedorobionych maloletnich wypierdów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×