Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zdecydowałyscie sie na drugie dziecko mimo, ze z mężem?...

Polecane posty

Gość gość

Wam sie średnio układa i nie jest niewiadomo jak dobrym ojcem dla waszego pierwszego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym wiedziała, że sama zrekompensuję obojgu dzieciom niedostatki ojca, to tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przestałam uprawiać seks a co mowa świadomie zdecydować się na kolejne dziecko skoro przy jednym nie daje wsparcia ani nie wypełnia w 10proc.powinnosci ojcowskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam ten dylemat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Mam jedno dziecko i nie zaluje, ze je mam. Ojciec dziecka duzo pracuje, ma nieregularny tryb pracy i rozne zmiany po pracy odpoczywa. Więc rzadko poświęca czas na zabawe. Nasze relacje są chłodne, a gorszym przypadku napięte. Zawsze sama wszystko robiłam przy dziecku, na poczatku byłam rozczarowana, ale teraz sie juz przyzwyczailam. Przy drugim byloby mi juz zgorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takiej sytuacji absolutnie nie. Relacje chłodne ale do łóżka z nim pójdziesz bo co? Po co ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się zdecydowałam z tym że my miewamy lepsze okresy i seks wciąż jest dla nas ważny. Jako ojciec porostu nie lubi spędzać czasu z dzieckiem, ale nasz syn jest dość trudny. Wiem ze go meczy.A po za tym maż mieszka za granicą . Jakoś to ogarniam i nie żałuję decyzji, 2 dziecko dało mi dużo szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale logika: średni układa mi się z mężem, ale co tam... machnę sobie drugie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po to, żeby miec drugie dziecko. Dziecko daje mi szczęście w tym sie spelniam. Dlaczego mam miec z powodu męża tylko jedno dziecko? Nawet jeśli nasze drogi sie rozejda w przyszłości, to zostaną mi dzieci, ktore będą dla mnie najwazniejsze i dla, ktorych wazna bede ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to po co pytasz? Chcesz to zrób tak i tyle. Dzieciom przecież będzie wszystko jedno. Po co im pełna rodzina ważne że jest to co tu chcesz. Stale tylko ja i ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prdl, nie wiem co musisz mieć we łbie, że zadajesz takie pytanie. Oczywiście, że NIE. A potem co, trzecie i czwarte, bo to już zupełnie z górki po drugim? Skoro macie takie beznadziejne relacje, to jak wyglądałoby wasze zbliżenie, które miałoby na celu cię zapłodnić? Włóż, spuść się i wyjdź? Jezu chryste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:24 ale ja nie żałuję,że mam dziecko jest mi wstyd,przed dzieckiem,ze pomyliłam się w wyborze mężczyzny na ojca dziecka. Długa historia. Nie wyobrażam sobie iść do łóżka przy takiej "cudownej" codzienności. A dziecko wychowujace się bez ojca to na przyszłość zaporcentuje Ci tak,że zobaczysz :-O myśl o ich przyszłości o psychice myślisz,że dzieci nie przeżywają rozwodów rodziców?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:27 i 20:30 popieram, niektóre kobiety mają sieke zamiast mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem zdecydowana na drugie dziecko mimo,że z mężem układa nam się różnie..Raz pod wozem raz na wozie...niedawno złożyłam pozew o rozowd,kazał mi go wycofać,bo stwierdził,że nas kocha i obiecał poprawę w naszych relacjach.Czesciej nawet on wspomina o drugim dziecku,Ojcem jest dobrym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialam się spytać jak to funkcjonuje u innych. Czy kobiety, ktore sie zdecydowały mimo slabej relacji z mężem żałuję takiej decyzji. Ja jeszcze nie podjelam takiej decyzji, ale zastanawiam sie już pół roku. Do tego mam zdiagnozowane choroby,.ktore bardzo ograniczają moja płodność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja jestem zdecydowana na drugie dziecko mimo,że z mężem układa nam się różnie..Raz pod wozem raz na wozie...niedawno złożyłam pozew o rozowd,kazał mi go wycofać,bo stwierdził,że nas kocha i obiecał poprawę w naszych relacjach.Czesciej nawet on wspomina o drugim dziecku,Ojcem jest dobrym. XXXXXXXX O matko, i ty mu wierzysz? Frajer wystraszył się, ze straci praczkę, sprzątaczkę i gotowaczkę. Przekonuje cię drugim dzieciakiem, bo wie, że z dwójką tak łatwo juz mu nie spieprzysz. Jak ty jesteś głupia, wspomnisz kiedyś moje słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Absolutnie. Dla mnie najważniejsza jest rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osoby która pisała 20:57, słuchaj to raczej ja nie jestem idealna matka,żona i Panią domu..Mąż pralke umie włączyć, posprzątać też umie mimo,że ja jestem na urlopie wychowawczym i w domu powinien być błysk..Nawet teraz On sprząta,a ja siedzę na Kafe,seks?To ja o niego raczej zabiegam.Ojcrm jest dobrym, uśpi,pobawi się,przebierz, kąpie tylko On córkę.Wiec wielkiej straty by nie miał gdybyśmy się rozstali,a raczej myślę,że tylko by mógł sobie polepszyć..Jedyne czego nie robi to nie gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z Twoich wypowiedzi wnioskuje, ze chłodne relacje z mężem chcesz sobie zrekompensować dziećmi. Nie tedy droga, t o zupełnie inny rodzaj milości. Najpierw staralabym się zmienic/ naprawić relacje z mezem a dopiero potem starać się o kolejne dziecko. Sama mam dwoje i wiem jak jest ciężko, mimo,że mąż jest bardzo dobrym ojcem. Gdybym jeszcze miała się zajmować na okrągło sama dwójką to bym chyba zeswirowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To skoro on taki super to czemu złożyłaś pozew?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby decydować się na dziecko powinna być silna więź małżeńska, dobra relacja. Nigdy w podobnej sytuacji nie zdecydowałabym się na dziecko, a już na drugie szczególnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To skoro on taki super to czemu złożyłaś pozew? xxxxx Podpinam się pod pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowałam się mimo, że nie układało się między nami. Mąż właściwie zdecydował się próbować zrobić mi drugie dziecko tylko dlatego, że byłyśmy już na wylocie. Myślałam o rozwodzie, w dodatku zauroczylam się innym mężczyzną. Dziś nasz skarb drugi ma trzy lata, a między nami jest świetnie. Odżyla nasza miłość. Odnaleźlismy spokój. Zmieniliśmy się. Udało nam się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zdecydowałabym się, ponieważ, na pierwszym miejscu, starałabym się rozwiązać nasze problemy, które nawarstwiły się przez ten czas. Oczywiście - rozwiązywałabym je wspólnie z nim, bo w pojedynkę, to nic bym nie zdziałała. Wiadomo, że problemy codzienności, natłok pracy, wyczerpująca opieka nad dzieckiem, brak czasu dla siebie, na odpoczynek, dla reszty rodziny i przyjaciół, i tak dalej, to, w dłuższej perspektywie, gwóźdź do trumny swojego związku, dlatego, żeby nie doszło do rozstania lub pogłębienia kryzysu, starałabym się, wspólnie z nim, najpierw omówić dalsze życie, próbować je zmienić, a dopiero potem - myśleć o kolejnym dziecku. Udawanie, że wszystko jest w porządku, kiedy, tak naprawdę, nie jest, by zajść w następną ciążę, to kiepskie rozwiązanie. Seks nie zawsze łagodzi problemy. Na pewno - nie te, które grupują się miesiącami lub latami. Poza tym - dziecko wyczuwa, że między rodzicami źle się dzieje. Następne nie rozwiąże problemów, ba, może je tylko pogłębić. To ryzykowne posunięcie, tak uważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idealny nikt nie jest ani ja,ani On,ani Wy..złożyłam wniosek bo poniżył mnie wielokrotnie,poza tym miałam podstawy myśleć,że kogoś ma.On się zablokował,nie chciał rozmawiać, wyjaśnić moich podejrzeń.Wkurzyl się,że znowu go o coś posądzam.. Poza tym myślę,że to ja nie nadaje się na żonę i matka też mogłabym być lepsza.Ciezko mi zaakceptować czyjeś zdanie i jak nie jest po mojemu to zwyczajnie jest dym.Jestem osoba niecierpliwą.. Myślę,że z kimś innym mógłby być szczęśliwy,ale chce być z nami,ze mną o oboje musimy nad sobą ostro pracować,żeby to mogło wszystko się ułożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:22 piszesz, ze to ty inicjujesz seks i podejrzewałas go o kogoś na boku. Nie widzisz, że to układa się w całość? Z własnej inicjatywy cię nie bzyknie, bo pyka jędrną nieródkę na boku. Otrząśnij się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie..to nie ja inicjuje seks..ja mu daje znak,że chce..ale rzadko sama inicjuje.Czekam az.mu sie zachce..Od początku miał mniejsze libido ode mnie.Jakby kogoś miał to co za problem odejść,po co miałby chcieć ze mną być?Naprawdę nie jestem jakaś wyjątkowa i charakter mam też do d**y...Mój Ojciec zostawił moją mamę jak już odchowali wspólnie 5dzieci i chce jej zabrać wszystko co razem zbudowali,więc dlaczego moj mąż miałby się ze mną męczyć?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×