Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Partner nie potrafi się odnaleźć w roli ojca, nie kocha córeczki

Polecane posty

Gość gość

Jestem od 6 lat w związku z męzczyzna, który był kiedyś żonaty, z poprzedniego małżeństwa ma syna 18 letniego. Od poczatku związku była mowa, ze on kolejnego dziecka mieć nie chce, ze ma upragnionego syna i nie nie chce ponownie zostawać ojcem, natomiast ja na to przystałam, ponieważ byłam już po 30 i nigdy nie czułam potrzeby posiadania dzieci. Oczywiscie przyjmowałam tabletki przez ten cały czas. No ale stało się- w wieku prawie 35 lat zwyczajnie mimo brania tabletek zaszłam w ciążę! Byłam w szoku, partner także. Praktycznie do porodu nie potrafiłam sie oswoić z wiadomością, ze będę mama. Urodziłam pół roku temu córeczkę, po porodzie odnalazłam się w roli mamy, córkę kocham, dbam o nią. Natomiast partner ma cały czas do małej dystans, podczas szczerej rozmowy wyznał mi, ze nic nie czuje do córki, nie kocha jej, nie lubi, że gdy rodziło się jego dziecko pierwsze (było zaplanowane) to czekał z utęsknieniem, cieszył się jak szalony, od czasu dwóch kresek na teście kochał syna, natomiast córeczka ma już pół roku i partner nadal nic do niej nie czuje. O ślubie nie ma mowy, bo proponowałam mu ślub na poczatkach, ale on miał już żonę, powiedział, ze drugi raz nie chce przez to przechodzić, że papierki są niepotrzebne. Boję się, ze nie pokocha córki. Jego syn jeszcze nie poznał przyrodniej siostry, ponoć także nie chce, jest zły, ze się urodziła, może uważa ją za konkurencję u swego ojca. Zaczynam się załamywać, zostałam z macierzyństwem póki co sama, nie wiem, jak to się dalej potoczy, czy ojciec kiedyś pokocha małą. Czy ktoś z Was doświadczył czegoś podobnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jesteś zacofana i to jest twoja wina. Ojcem się staje gdy zaczyna współżyć z kobietą i ona gdy nie jest tępa i zacofana ma go podczas każdego badania cipki , zabiegu i porodu takie przeżycia tworzą związek i kształtują osobowość ojca. Ale gdy ma zacofaną żonę to nigdy nie będzie prawdziwym ojcem bo izoluje go w związku a intymność ma z ginekologiem nie z partnerem ciemno gród!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak i jesteśmy już 2 lata po rozstaniu, tylko że u nas on miał 13-letnią już córkę ( córusia tatusia i oczko w głowie ), dla niej ma dom, dobrze prosperującą firmę, którą może kiedyś przejąć. A ja mam synka i alimenty, które płaci ale ani urodziny ani w święta nie interesuje go synek. Nawet jak chorował i w swojej samotności i rozpaczy pisałam do niego, odpisał " to idź z nim do lekarza" i nawet nie pytał już później czy już lepiej. Pogodziłam się z tym a wylanych do poduszki łez nikt nie widział. Do miłości nie można nikogo zmuszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój partner to samo, gdy córeczka miała 3 miesiące trochę się pochorowała i także nie widziałam, by się przejął, by się martwił. Po aptekach póxnym wieczorem sama po mieście latałam, bo on chciał sobie pograć na organach (to jego pasja).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiacynta_bukiet
Jeśli nie kocha, to nie ma sexu. Może warto spróbować czymś go zaskoczyć. Zajrzyj na www.intymnosc24.pl i zobacz jakie tam są fajne zabawki erotyczne ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie, pewnie nie kocha, bo mu brak seksu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoj zwiazek nie istnieje. Na twoim miescu bym go zostawila i ulozyla sobie zycie z kims normalnym, a nie takim egoistycznym, bezuczuciowym robotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×