Wypadek

Cześć, Mąż w maju miał wypadek, którego był ofiarą. Na skutek wypadku mąż ma złamany trzon kości udowej z odlamem i piszczel zaraz pod kolanem. Jak rokuja lekarze najprawdopodobniej minimum rok nie pójdzie do pracy, w między czasie musi być jeszcze operacja na więzadla. Więc pewnie proces będzie jeszcze dłuższy. W związku z wypadkiem, utrata możliwości pracy nasza stopa życiowa znaczenie się pogorszyła, chorobowe i moja marna wypłata starczaja raptem na opłatę mieszkania, życie i rate za telewizor. Jest ciężko! Jesteśmy młodzi i wiele rzeczy nam to skomplikowalo, ślub, plany na wakacje, plany dziecka itd. Po zakończeniu leczenia wystąpimy do ubezpieczalni sprawcy o odszkodowania. Ale to kupa czasu, a za coś żyć trzeba! Czy jest możliwość sądowego pozwania sprawcy i uzyskania od niego jakieś formy rekompensaty/ świadczenia co miesiąc? Aby choćby płacił to momentu aż mąż wróci do pracy? Był ktoś z takiej sytuacji?

Organy prawne same ustalą kwotę odszkodowania dla Twojego męża i karę dla sprawcy no chyba że o tym nie wiedzą.

Znaczy sprawa wygląda tak, jeśli chodzi o wypadek to sprawa karna jest w toku, jeśli chodzi o odszkodowanie z polisy oc sprawcy wypadku to dopiero po zakończonym leczeniu, i to i tak wypłaca ubezpieczalnia, w której sprawca miał ubezpieczone auto. Ale moje pytanie dotyczy tego, czy sprawca prywatnie może zostać pozwany o taką rekompensatę? Z własnych środków co miesiąc a nie z ubezpieczenia.

Zależy od ubezpieczyciela, to był zawodowy kierowca? Zależy na ile był ubezpieczony można walczyć o więcej jeśli nie był odpowiednio ubezpieczony.

Sprawca po to oplaca obowiazkowe ubezpieczenie, aby w razie wypadku niezaleznie od wlasnego stanu majatkowego naprawic finansowa szkode wyrzadzona innej osobie / innym osobom. Jak to w konkretnym wypadku wyglada, moze ocenic kompetentny prawnik. Uwazaj jednak, aby otrzymujac ewentualnie cos od ubezpieczenia (jako zaliczke) nie zrzec sie (przez przeoczenie / nieprzemyslany podpis) odszkodowania, ktore moze byc duzo wyzsze od zaliczki. Dlatego - kompetentny prawnik jest konieczny. Otwarta jest jeszcze (prawnie) nawet gdy jako poszkodowani odczuwacie to inaczej, sprawa winy za wypadek - czy Twoj maz nie ponosi prawnie czesciowej winy za wypadek (np. zbyt szybka jazda). Nie znam sprawy i nie zarzucam nic nikomu, zwaracam tylko uwage na mozliwe aspekty prawne.

Mąż pracował jako kierowca zawodowy samochodu ciężarowego, wiadomo najniższa na umowie a dochody faktyczne dużo wyższe. Wypadek zdarzył się w drodze do pracy. Chodzi o to, by sprawca z "własnej kieszeni" płacił co miesiąc kwotę, która umożliwi nam normalne życie.

Mąż jechał motocyklem do pracy, ledwo wyjechał z osiedla, jego oszacowana przez policjantów prędkość to 55 KM na godz w terenie zabudowanym. Sprawca zajechał mu drogę skręcając tak gwałtownie, że nie było szansy nawet hamowania.

Jak z własnej kieszeni może płacić? po to jest ubezpieczony że zajmuje sie tym firma ubezpieczeniowa.

To bolesne, ale to co twoj maz "wiecej" zarabial nie figuruje w zadnych papierach, nie bylo opodatkowane i nie oplacano od tego ubezpieczenia. Pech, ale prawnie liczy sie to co w papierach. I dlaczego sprawca wypadku ma cos placic Wam z wlasnych srodkow - po to byl ubezpieczony i oplacal skladke ubezpieczeniowa, aby ubezpieczalnia to przejela.

Zatem jeśli zajmuje się tym uczestniczalnia to co? Wypłaca nam jednorazowo jakaś kwotę? I na tym się skończy?

To co sprawca ma ci swoją pensję przelewać na rachunek bankowy? po to ma ubezpieczyciela że to on o niego dba.

Proszę się nie unosić, pytam bo nie mam wiedzy na ten temat, gdybym miała świadomość tego co możemy uzyskać na pewno bym nie pytała o to na forum, myślę że jest tu dużo osób, i być może ktoś miał podobną sytuację.

Kafeteria to forum do gadania i pieprzenia, ale nie zawsze (a wlasciwie bardzo rzadko) forum fachowe. Tutaj potrzebny Ci jest prawnik, aby niezaleznie od ubezpieczenia troszczyc sie o Wasze interesy (ale zgodnie z prawem, nie marzeniami o placeniu przez sprawcem miesiecznych "odszkodowan"). Tylko w ten sposob wykorzystasz wszelkie mozliwosci prawne na Wasza korzysc i nie dasz sie oszukac przez ubezpieczalnie. Pamietaj : ubezpieczalnia chce zawsze placic jak najmniej, sprawca moze udowodnic ze nic nie ma - twoj adwokat moze walczyc o Ciebie / Was.

prawikom już podziękujemy i innym nieudacznikom

Poradę prawna mamo umówiona. Ale dopiero za kilka dni, mimo to już teraz chciałabym mieć jakieś chociaż wstępne informacje co i jak.

Jeżeli masz problem z uzyskaniem odszkodowania i twoja sprawa jest co najmniej beznadziejna skontaktuj się z tym biurem www.dlaposzkodowanych.pl. Biuro zajmuję się kompleksową obsługą z zakresie dochodzenia odszkodowań, zadośćuczynień i rent dla poszkodowanych w kilku miastach Polski – Warszawie, Krakowie, Wrocławiu oraz Rzeszowie.

Bardzo dobrym rozwiązaniem jest ubezpieczenie na życie...wiadomo, że zdrowie w 100% jest na wagę złota ale niestety czasem potrzebne są pieniądze na rehabilitację i takie odszkodowanie po wypadkowe może się przydać. Bardzo dobrą ofertę na ubezpieczenie na życie oraz inne ubezpieczenia oferuję firma www.hrj-ubezpieczenia.pl.

Autorko wątku i jak się sprawa rozwiązała ? Szczerze współczuję. Ja akurat nie miałam takiej sytuacji, ale zgodzę się z przedmówcami że bardzo potrzebny Ci jest dobry prawnik. Nie wiem skąd jesteś ale jak ze Śląska to bardzo polecam adwokata Grzegorza Kiwica. Nie jest drogi a bardzo kompetentny adwokat. Ma swoja stronę internetową mozesz się z nim skontaktować.

Masz problem z odszkodowaniem. Zapraszam bezpłatnie zweryfikujemy twoją sprawę. Zadzwoń 514 455 736 lub odwiedź nas na facebooku beta odszkodowania 

Dnia 5.09.2020 o 20:16, betaodszkodowania napisał:

Masz problem z odszkodowaniem. Zapraszam bezpłatnie zweryfikujemy twoją sprawę. Zadzwoń 514 455 736 lub odwiedź nas na facebooku beta odszkodowania 

strona nie działa. dlaczego??