Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie mam już siły

Polecane posty

Gość gość

Problem w tym, że kocham zwierzęta. Pomyślicie co jest nie tak, moja matka kupiła niedawno mojej 8-letniej siostrze psa. Jest jeszcze bardzo młodziutki, 5 mcy i wymaga mnóstwo uwagi. Na początku siostra zachwycona, niestety po miesiącu pies został osamotniony i jedyną osobą, która ma chęć zabawy z nim jestem ja. Nie tylko zabawy, bo ja jeżdżę z psem do weta, ja dbam o niego fizycznie, jakby tego było mało matka wzięła siostrze kota ze wsi. Jest bardzo młodziutki i wątpię żeby można go było zabierać matce w tak młodym wieku, nawet nie wiem czy sam się wypróżnia... Sama mam na głowie swoje dwie świnki morskie i 5cio letniego kota, który też nie jest przychylnie nastawiony na nowego lokatora. Kocica mimo tego, że siedzi 90% czasu u mnie w pokoju jest bardzo terytorialna i nie lubi nowych gości. :/ Zajmowanie się zwierzętami i odpowienie wychowanie ich to naprawdę ciężka praca. Czy oni tego nie rozumieją? Myślą, że jak się weźmie zwierze to nie potrzebuje ono innej opieki prócz jedzenia i picia...? Jak mam z nimi gadac? Rodzice całymi dniami pracują, ja też chce iść w końcu do pracy bo zostały mi dwa miesiące wakacji, a na życie studenckie wypada dorobić :/ Kto sie zajmie tym biednym małym kotkiem? ehh nie mam już siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam jeszcze, że mam dom z dużym ogrodem gdzie zwierzęta mogą się wybiegać ale co z tego jak w początkowym etapie ich życia jesteśmy im niezbędni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś bardzo dzielna i mądra. Mam nadzieję, że nie zostawisz tego kociątka samemu sobie. A swoja drogą matka jest zupełnie niepoważna. Jedno zwierzę się nie sprawdziło, to bierze drugie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam pojęcia co ona ma w głowie. Po prostu kot spodobał się siostrze to wzięła. :/ Jasne, że się nim zajmę, nawet pojade z nim do weterynarza, bo przecież trzeba z takim maluchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę to dziwne że córka mądra a matka głupia i bez wyobraźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj kot zostaw go i po klopocie zdrchnie to zdechnie wtedy rodzice sie opamietaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeie
Ja mam psa ktory ledwo co zostal odlaczony od matki bo zdechla. Daje mu raz dziennie jesc pic ma duzo i ide do pracy na caly dzien i nie martwie sie czy przezyje nastepny dzien zdechnie to trudno. Zadnych lekarzy na zwierze szkoda mi kasy jak by zachorowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze daj ogloszenie i oddaj w dobre rece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×