Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Meowu

Czy w związku powinno się opłacać wszystko po połowie?

Polecane posty

Gość Meowu

Myślę, że tak, równouprawnienie jest dobre, daje kobiecie szansę na niezależność i odpowiedzialność finansową (dzielimy się na pół, więc nikt nie ma o nic pretensji). A wy jak uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, aczkolwiek na wczesnym etapie w dobrym guście jest, jeśli facet płaci. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meowu
Dlaczego? Jeśli kobieta nie płaci na wczesnym etapie, to jest to w złym guście i mężczyzna może się zastanawiać czy warto to rozwijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy, jeśli facet jest golodupcem albo liczykrupą to zapewne jest mu na rękę taka opcja. Facet który ma jaja na miejscu, nie pozwoli na takie rozwiązanie bo mu honor na to nie pozwoli. Ale dzisiaj to melepety a nie prawdziwi faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie ma żadnego związku z honorem. A właściwie ma taki, że honorowy facet nie będzie nikogo pełnosprawnego i dorosłego utrzymywał. Co innego kupić prezent, zapłacić za obiad w restauracji, kwiaty czy nawet wakacje a co innego płacić za kogoś regularnie rachunki. To jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mało który facet niestety ma honor...teraz wiekszosc oczekuje,ze za nich sie jeszcze bedzie placic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry zwiazek polega na tym, ze ludzie spedzaja ze soba zycie, dziela stol i loze. Kto chcialby wszystko dzielic po polowie, powinien zwiazac sie tylko z partnerem/ka, ktory/a ma porownywalne dochody. Inaczej nie mozna razem wyjechac np. na wczasy, na ktore partner nie moze sobie pozwolic, osoba mniej zarabiajaca bedzie miec gorsze ciuchy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To się nazywa małżeństwo, a nie związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w takim razie z jakiej racji dziewczyna z tobą sypia ,gotuje,sprząta- za to powinieneś jej płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli tak ludzie dzielą sie finansami pol na pol, to zrby nikt nie byl pasozytem a drugi jeleniem na ktorym ten pasozyt siedzi to wszystkie obowiazki domowe tez pol na pol, wg grafiku, raz, raz gotuje, to samo ze sprzątaniem, zakupami, praniem, pasowaniem, etc, albo grafik tylko na to co moze byc lub jest wspolne, a reszte kazdy sam sobie. Np kazdy sam sobie moze robic pranie, wieszać je, prasowac, a potwm ukladac w szafkach, kazdy sam sobie moze robić porzadki w swoich szufladach, szafkach. No ale sprzatanie mieszkania, zakupy, gotowanie to juz raczej wspolne, wiec wg grafiku, to samo z dziecmi, raz jedno zawozi raz drugie do zlobkow, przedszkoli, raz jedno bierze zwolnienie na chore dzieci, raz drugie, raz jedno idzie na wywiadowke, raz drugie, raz jedno pomaga przy lekcjach, raz drugie, to samo z kapaniem i ogarnianiem wszyTkoego wokol dziecka, lekcje, zajecia dodatkowe, pomoc w sprzataniu, etc. Wtedy uklad faktycznie świadczy o rownouprawnieniu, bo i finanse sa po rowno i obowiazki wobec domu i dzieci po rowno. Ciekawe tylko ktory facet wytrzymalby w,takim ukladzie gdzie musi robic doslownie wszystko gdy wypada jego termin (tydzien, dzien, miesiac, w zaleznosci od dogadania sie). Bo kase dzielic to pierwsi w kolejce ale obowiazki dzielic to juz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po polowie tylko raczej przy rownych dochodach. Jezeli nie chce sie miec w zwiazku wspolnej kasy, to powinien ten wiecej inwestowac, kto wiecej zarabia. Wlasciwie zwiazek polega na tym, ze ludzie sie kochaja i dziela, tym co maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wola
15:14 święta racja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:14 odezwała się kura domowa gdak gdak gdak:P Sram na wszystkie "pracujące" w domu głupie baby. A i przy dzieciach też pracują... tylko ciekawe do kogo mały przychodzi z pracą domową jak nie umie... ej wy tępaki. Srać na was to za mało i srać na wasze usługi. Sam sobie piorę, gotuję i prasuję. Od tych czynności też wymagam choćby minimum przyzwoitości a nie szmata przypali mi kołnierz i mówi, że "tyle miałam na głowie". WONT!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.06 A wcześniej to pewnie nie płacił rachunków, nagle przy partnerce przypomniało mu się że, rachunki trzeba płacić. Ja pierdziele, rzeczywiście się wysili bo zapłaci dodatkowo za dwa metry sześcienne wody. Mówię że, brak honoru dzisiaj u facetów to norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj teoretycy zycia w zwiazku - prostym faktem jest, ze codzienne sprawy i rzeczy do zrobienia to "nasze" obowiazki - robimy to oboje "jak leci" zaleznie od sytuacji, kondycji, zmeczenia. Nie ma scislych podzialow. To wymaga jednak pewnej wewnetrznej uczciwosci - nie wykorzystuje partnera / partnerki, staram sie ile moge i ciesze sie wspolnym wolnym czasem i odpoczynkiem. Tak samo zarobione pieniadze sa po prostu "nasze" - oboje mamy dostep do obu kont - swojego i partnera. Decyzje omawiamy - i stosujemy sie do ustalen. Ale niestety dla wielu ..... z kafeterii to uklad nie do osiagniecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malzenstwo wiec zwiazkiem nie jest? Swoja droga takie wypowiedzi, jak "dziewczyna z toba spi i sprzata, powinienes jej za to placic" sa rzeczywiscie chore, chyba ze "dziewczyna" jest prostytutka. Najlepiej placmy sowie wszyscy w zwiazkach za wszystko, kobiety mezczyznom np. za seks, wymiane opon, dzwiganie mebli, prace budowlane przy domu itp. i notujmy, kto ile za co zaplacil, co zrobil. W takiej sytuacji najlatwiej jest nie wchodzic w zadne zwiazki. Podziejuje dzisiaj mojemu mezowi, ze nigdy nie musialam placic mu za seks i remonty domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:21 już ja bym ci wyprasowała koszulę, śmieciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meowu
Nie miałem czasu wcześniej skomentować. "To zależy, jeśli facet jest golodupcem albo liczykrupą to zapewne jest mu na rękę taka opcja. Facet który ma jaja na miejscu, nie pozwoli na takie rozwiązanie bo mu honor na to nie pozwoli. Ale dzisiaj to melepety a nie prawdziwi faceci." Przecież równouprawnienie jest dla kobiet by nie były finansowo zależne od nas. Poza tym ten komentarz jest patologicznie wulgarny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meowu
"Kto chcialby wszystko dzielic po polowie, powinien zwiazac sie tylko z partnerem/ka, ktory/a ma porownywalne dochody." Zgadzam się, trzeba zrównać poprzeczkę kandydatki/a do swoich zarobków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meowu
"Bo kase dzielic to pierwsi w kolejce ale obowiazki dzielic to juz nie." Zgadzam się, z tym, że kobieta musi nauczyć się też naprawy auta i innych typowo męskich obowiązków by ten podział istniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i zatkało nasze roszczeniowe baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się, z tym, że kobieta musi nauczyć się też naprawy auta i innych typowo męskich obowiązków by ten podział istniał. xxx a kto dziś jeszcze sam naprawia auto? :o wszyscy których znam, niezależnie od płci, oddają auto do warsztatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze w takich tematach musi się pojawić wypowiedź w rodzaju, "że w takim razie niech faceci płacą za seks" To wy w związku uprawiacie ten seks dla korzyści, jako zapłatę? Przecież same się w ten sposób sprowadzacie do roli prostytutek, a potem się wielce oburzacie, że faceci tak was traktują. No, skoro same się za k****y uważacie to nic dziwnego... Może ja jestem dziwna, ale uprawiam seks dlatego, że lubię, a nie bo jest to moja "pańszczyzna" i wkład do związku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja. :-) To przyjemne pogrzebać pod maską, a samochody są tak skomputeryzowane, że gniazdo obd powie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:28 Jedyna mądra wypowiedź w tym temacie. Współczuje wam związków i wyliczania wszystkiego po połowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To gosc wczoraj 15.28. Uspokaja mnie, ze przynajmniej nie jestem sama z moimi zapatrywaniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×