Jak pozwolić sobie na mieszkanie

Ja tak skomentuję tego, co tu napisał, że 8 lat był w Szwecji i odłozyl na mieszkanie w Polsce za "gotówkę". O ile w to uwierzę jeszcze, o tyle w to, że nie musi pracować do końca życia, bo tyle odłożył niby, nie uwierzę. wątpię, by te pieniądze jakoś baaaardzo roztropnie ulokował. Pisze bzdety, a niektórzy ludzie łykają to. Mieszkam w UE, więc wiem jsk jest. Żyje się ogólnie lżej, łatwiej można sobie pozwolić na różne rzeczy, rozrywki, luźne spokojne zycie. tu dużo zalezy nie tyle od kraju (choć to teź), ale od miasta, i od tego ile zarabiasz i czy masz dzieci, czy nie. jeśli on odłożyl w 8 lat na kupno mieszkania, a zakładam ze kupił takie za np 250-300 tysiecy zlotych - to pewnie tylko tyrał, robil ciągle nadgodziny, i jadł byle co , i spał. Czyli wyjechal tlyko w celu zarobku i odłożenia kasy. rozumiem , takie ludzie mają cele życiowe, OK. szanuję to. Ale to warto tak robić, rok, moźe dwa. tyrać osiem lat?? bez życia jakiegokolwiek? nie, dziękuję. chyba, że zarabiał powyżej szwedzkiej średniej krajowej te całe 8 lat , i mieszkał w taniej miesjcowości ... i pewnie zaraz tak napisze. Ja mieszkam na zachodzie, bo mi się tu podoba. na mieskzanie w Polsce nie odkładam. tu kupilismy mieszkanie na kredyt, z wkładem własnym 8%, kredyt na 25 lat. pozdrawiam

Mówisz ,że 250k ,3-4 mieszkania i można nie pracować? To widocznie ja wszystkim za dużo sie przejmuje i nawet jak coś mi się uda osiągnąć to pojawia się kolejny cel...wynajem jest ok ale też może być niepłacący lokator,trzeba to wszystko kontrolować a to też jest praca. Ja uważam,że pracować należy cały czas,chociażby dla dzieci i wnuków.

Uwazasz ze pracowac trzeba caly czas??bu ha ha To pracuj na dzieci i wnuki?? Mam pracowac ha ha co ty cpasz?? Pracuj, ja wole lezec ja plazy i zyc z wynajmu.

Tak te 36 to 2 pokojowe mieszkanie. Nie jest wcale takie źleusmiech.gif jeden pokój dosyć duży, drugi długi ale wąski. Kuchnia i łazienka małe więc tak zmieściły się 2 pokoje ccc jak widać wszystko zależy od wymagań, jak masz niskie wymagania to zadowolisz sie byle czym. Nawet nie chce wiedzieć jak wyglada to niby mieszkanie i na jakim zadupiu, które zamieniłaś za tą klite. I tak, wmawiaj sobie ze ktoś ci zazdrości. Tyle możesz :D

23.24 czytaj ze zrozumieniem.

Gość 23.42 ta klitkę miałam 200 metrów od centrum miasta i zamieniłam na duże tylko z drugiej części miasta w tej samej odległości. Żal ci dupę ściska że w tak dobrej cenie sprzedałam mieszkanie i w tak dobrej kupiłam,

22:31Wczoraj. Pisze ze Szwecji. Ja po 8 latach mam dopiero odlozone na mieszkanie w Polsce. Moze bez tyrania ale nadgodziny sie zdazaja w weekendy. Ale nie uwierze ze w Szwecji mozna sie tak dorobic po 8 latach by nie pracowac do konca zycia. Tu mieszkania chodza w miljonach koron. Ja kupuje dwojke za dwa dwiescie i te moje oszczednosci to niecale 30 procent. Kredyt jest dozywotni ale zamierzam sprzedac za pare lat z zyskiem. Szkoda ze tak pozno podjelam decyzje kupna bo bylabym juz miljonerka.

Uwazasz ze pracowac trzeba caly czas??bu ha ha To pracuj na dzieci i wnuki?? Mam pracowac ha ha co ty cpasz?? Pracuj, ja wole lezec ja plazy i zyc z wynajmu. Tzn. ze obecnie nie masz nic wspolnego z wynajmem. Jakbys mial to byc wiedzial , ze nier***mosc to towar i mozna go sprzedac/wynajac lub nie, mozna rowniez trafic na nieplacacego najemce. O prawach lokatorow w Polsce slyszales? Nie beda tutaj pisal jak niektorzy czym sie zajmuje ale wiem jedno-nic nie jest dane na zawsze, sytuacja czesto jest dynamiczna.