Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chyba mam prawo czuć się zawiedziona?

Polecane posty

Gość gość

Otóż mamy w ten weekend rocznice bycia razem.Tydzień temu obiecał,ze na pewno gdzieś wyjedziemy na weekend (dodam,ze pierwszy raz od 2 lat).Zylam cały tydzień tym wyjazdem,chciałam żebyśmy fajnie spędzili czas razem nad morzem w jakiejś malej miejscowosci,albo gdzieś na Mazurach.Sexy bielizna juz przyszkowana.Przyszedł weekend i oczywiście wyjazd odwołany...a bo znów szkoda mu kasy,za daleko itp...nawet nie zaproponował żebyśmy wyszli gdzieś razem wieczorem.Leży przed TV,nalal sobie piwo i stuknal się moim kieliszkiem życząc mi wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy.Jest mi strasznie przykro i czuje się beznadziejnie.Kolejny wieczór siedzimy odwróceni do siebie,a wyjazd miał być po to żeby znów jakoś posklejac ten zwiazek.Co za beznadzieja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno uciekaj gdzie pieprz rośnie. Będzie tylko gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie ma juz szans żeby było inaczej i trzeba to zakonczyc.Mam dość,ze każdy weekend albo spedzam sama bo jedzie do rodziców ,albo jak zostaje i tak siedzimy przed TV bo na wszystko mu szkoda.Szkoda ze na jego kosztowne "hobby" mu nie szkoda całej kasy.Ale jestem wściekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednego nie rozumiem - dlaczego wy jeszcze jesteście razem? Związek się wypalił, oddaliliście się od siebie, Ty wkurzona i sfrustrowana. Po co? Masochistka jakas jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? Ja juz chciałam się rozstać,spakowalam go.Ale on nie chce,blaga o kolejna szanse,sa obietnice jak ta o wyjeździe.A potem słyszę ,ze jednak nie bo jak stwierdził szukam tylko okazji do świętowania...a rocznica to ogólnie jakoś koniec lipca,przecież po co traktować to jako stała datę.Poprostu ręce opadają.Sam się nie wyprowadzi.Poprostu któregoś dnia muszę jego rzeczy zawieźć do jego rodziców i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszka w Twoim mieszkaniu? Placi chociaz za rachunki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki Ferdek Kiepski. ILE macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,mieszka u mnie.Za rachunki płaci,ale na tym koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie,taki Ferdek...ja 30,on 32

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest wygodnicki. Na co wydaje kase? Nie oplaca kredytu, nie placi za wynajem, sporo mu chyba zostaje. Hobby? Co to za hobby? Jest dla niego wazniejsze od Ciebie? Gdyby Cie kochal to by robil wszystko byle Cie uszczesliwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak myślę,ze gdyby mnie naprawdę kochał to bym teraz nie płakała.Zresztą nie prosilabym się o wyjazd choćby weekendowy juz drugi rok.Jego hobby? Obstawianie meczów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nie masz prawa, najważniejsze że jest z Tobą a nie w delegacji. Małżeństwo to przeszłość i czas się z tym pogodzić. Taka prawda a impreze zróbcie sobie w domu i ta seksowna bielizna, tak naprawdę wszystko zależy od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.04 co za bzdury z tym uszczęśliwianiem to raczej dla malolatow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:09 Bbierz polowę a Ty, autorko, wyjeb go czym prędzej i zakończ to toksyczne bagno. Niech meczyki obstawia u mamci, ten Ferduś,kurde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie,to on znów zawalił sprawę ,wiec nie zamierzam mu nadskakiwac.Czuje się beznadziejnie.Wszyscy korzystają z pogody,ogladam tylko zdjęcia znajomych jak z partnerami są na wakacjach,gdzieś na spontanicznym wyjeździe.A ja drugi rok siedze w 4 ścianach.Mam dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslalam, ze drogie hobby typi sportowe auto, kite, windsurfing a on jesy hazardzista! Dziewczyno zerwij z nim. Co Cie przy nim trzyma? Łatwiej Ci bedzie znalezc nowego teraz jako 30latce niz za pare lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,to hazardzista,inaczej nie można tego nazwać.Drogie hobby powinnam ubrać w cudzysłów.Wiec boli mnie strasznie jak na wypad szkoda mu dwóch stow raz na jakiś czas,a na zakłady nie szkoda 1000.Nie odzywam się juz do niego.Jutro sobie sama gdzieś nad jezioro pojade najwyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym zapoznać kogoś aby jutro wyruszyć w podróż na ten Jarmark to moje marzenie jestem nieśmiała aby nawiązać kont.z tym co mi kiedyś obiecał);

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, rozmawiałaś z nim, dlaczego robi coś takiego, że najpierw coś obiecuje, chce spędzić z Tobą czas, zależy mu na tym, a kiedy ma już do tego dojść, to nagle zmienia plany i uważa, że nic się nie dzieje? Co to za wymówki o pieniądzach, tłoku, i tak dalej? Czegoś takiego, po prostu, się nie robi. Ciekawe, jak on by się poczuł, gdybyś potraktowała go w podobny sposób - na coś go nakręcała, wychwalała, a w najważniejszym momencie - wycofała się z tego, z uśmiechem na ustach i głupim "przecież nic się nie stało". Smutne, że potraktował Cię w taki sposób. Co innego, gdyby źle się czuł, wezwała go praca lub jakieś nieplanowane wydarzenie, ale to, co zrobił, jest totalnie niedojrzałe i przykre. Przegadaj to z nim, a jeśli sytuacja się powtórzy, to nie miej żalu i odpuść sobie ten związek, bo on nie traktuje Cię w nim poważnie, po partnersku. Swoim zachowaniem wobec Ciebie pokazał, gdzie ma Wasz związek. To, co zrobił, to jakaś kpina. Masz prawo czuć się przygnębiona, smutna, rozgoryczona. Trzymaj się, Autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje za odpwiedz.Milion razy mowilam,ze źle się z tym czuje.Dziś powiedziałam,ze chyba traktuje mnie jak prawie darmowe mieszkanie i jakąś zapchajdziure.Nawet nic nie odpowiedział,gapi się w telefon.Serio jak się jutro sam nie wyniesie to ja go wyniose.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gapi się w tel <--ma kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przylapalam go kiedys jak oglądał inne panienki.Ale nie ma nikogo,po pracy po mnie odrazu przyjezdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dobrze , żyje z obstawiania meczy. To powinnaś się go trzymać, bo w życiu forsa jest najważniejsza. Wszystko inne to tylko dodatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zajebiscie,ale zablysnelas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gowno pewnie wygrywa a jak zaniedbuje kobiete to lepiej odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spakowalam go i się wyprowadził....w międzyczasie oczywiście uslyszalam,ze to moja wina bo wymagań niewiadomo czego...no tak pierwszy wyjazd od 2 lat gdzieś chociaż za miasto to rzeczywiście straszne wymagania.Ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesteś brutalna aczkolwiek podziwiam za odwagę. Nie martw się, wszystko się ułoży. Pozdrawiam i spokojnego słonecznego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ja wiem czy brutalna? Ile można znosić olewanie.Sam powiedział ze nie będzie ze mną nigdzie chodził jak zapytalam czemu nigdy nie zabrał mnie do kina czy do teatru.Ciągle słyszę ze wszystko to moja wina itp chociaż bardzo wiele mu pomoglam w życiu.Trudno.Przykro tylko ze po tym wszystkim sama zostalam.Ale jakoś to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.32 A dlaczego to noe chce z Tobą nigdzie wychodzić, wstydzi się czy może uważa że nie dbasz o siebie? Naprawdę dziwne. Nie martw się ja też jestem sam, na pewno znajdziesz kogoś komu będzie na Tobie zależeć i będziecie wyjeżdzać na różnego rodzaju wypoczynki i nie tylko. Głowa do góry, będzie dobrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×