Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Poznałem ją jako sponsor, czy ma to sens?

Polecane posty

Gość gość

Tylko proszę mnie nie oceniać. Jestem młodym, zadbanym, facetem koło 30stki i nigdy nie korzystałem z usług płatnego seksu. Jednak kiedyś wrzuciłem ogłoszenie, że szukam dziewczyny w wieku 22-28 lat w celu spotkań sponsorowanych dwa razy w tygodniu za pewną gratyfikację. Nawiązałem konktakt z jedną, dość konkretną, ale miłą dziewczyną. Umówiliśmy się od razu teoretycznie na seks. Zamówiłem hotel, przyjechałem po nią, od początku było nieco nerwowo, ale była strasznie miła, budowała klimat jakiejś relacji, a mi się to podobało i to podkręcałem. Jak trafiliśmy do łóżka była najczulszą kobietą jaką spotykałem, oczywiście miałem świadomość, że tu chodzi o kasę, ale było bardzo miło, jednak dla mnie to był czysty układ, dla niej też. Do czasu. Wszystko się zminiło kiedy po którymś razie, po seksie nie odwiozłem jej do domu tylko poszliśmy na kolację. Przesiedzieliśmy kilka godzin przy winie w dobrej knajpce śmiejąc się i opowiadając historie z naszego życia, odprowadzając ją do taxi trzymaliśmy się za ręce, przytulaliśmy się jak para, nie umiała się ode mnie oderwać, ja od niej, kiedy taxi przyjechała jeszcze chwile staliśmy, a z jej oczu popłynęły łzy, pocałowała mnie i szybko uciekła do taxi. Pytałem pozniej o co chodzi jak rozumieć te łzy itp. odpisała mi brutalnie, że d***** nie powinna mieć uczuć. Bardzo mnie to zasmuciło, bo ja coś do niej poczułem. Wiem, że wcześniej była już w dwóch takich układach. Spotkaliśmy się dwa dni później na szybką kawę przed pracę, pogodać o nas, układzie, emocjach. Była bardzo smutna, spięta, zestresowana, wyznała mi, że jej zależy na mnie i ona niestety pogubiła się w naszym układzie, więc chce wyjechać na urlop, sama, przemyśleć wszystko, może zakończyć te znajomość, bo to nie wyjdzie, przecież jest dla mnie tylko dziwką - tak to opisała. Powiedziałem jej, że czuje to samo, zależy mi na niej i chciałbym byśmy się spotykali, że może to przeznaczenie? Ona rozpłakała się, mówiłem jej, że przecież nic się nie dzieje, ale ona ewidentnie sobie z tym nie radzi, prosiłem żeby nie jechała, albo pojedźmy razem, ale nie zgodziła się, pogadalismy jeszcze chwile i ona chce wszystko przemyslec. Nie wiem co mam myśleć, chyba się to nie jest zauroczenie, chyba zakochałem się i to bardzo mocno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odpuszczaj. Ona Cię kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Jak w Pretty woman : ) i żyli długo i szczęśliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziecczy macie szansę na poważny związek,co ona do Ciebie czuje,co o Tobie myśli, co robić w tej sytuacji, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×