Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Znajomy upchnął roczniaka do żłobka,że mnie śmieje że "robić mi się nie chce"

Polecane posty

Gość gość
12:30 ciekawe gdzie to widzisz :)? Bo ja widzę inaczej. Dzieci które chodzą do żłobków mają dobrze funkcjonujące rodziny Ich rodzice to parterzy i tak wymieniają się opieką i obowiązkami że dzieci nie siedza w żłobku całego dnia. A matki siedzące w domu to układ: służąca i wół roboczy/maszyna do zarabiania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha oddają do żłobka biedne i egocentryczne, a patologia 500+, mieszkam w Polsce B, u nas się nie oddaje do żłobków, bo jak to tak i siedzą te patologie z dziećmi w domu i jakoś nie widzę, żeby te dzieci były lepiej wychowane. Lepiej wychowane to są dzieci pracujących, bo od małego widzą pracowitość, a nie jechanie na socjalach i picie pod sklepem. Nie móię o tobie autorko, ale statystycznie nie ma co chwalić wszystkich matek siedzących w domu latami, bo większość to patola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:34 na żywo też się broniłam ale jedyny argument który mi przychodził do głowy jako słuszny był taki: rodzic który oddaje roczne dziecko do ochronki ma je w d***e. A ponieważ jestem empatyczna i wiem jak to jest nazwać kogoś złą matką czy ojcem i jak to boli, to powiedziałam im coś mniej hardkorowego czyli to że uważam że taki maluch może jeszcze pobyć z mamą i pochodzić ewentualnie na zajęcia dla maluchów w jej towarzystwie. Poza tym mimo wszystko powiedzenie komus że my się pracować nie chcę jest trochę mniejszym kalibrem niż powiedzenie mu że jest rodzicem który nie kocha swego dziecka lub ma je w d. Tak ze tak. Natomiast psychologów światowej sławy słuchać jak najbardziej warto. Żaden lekarz niż każe karmić dziecka do 5 r życia i niech już kury nie konfabuluja z łaski swojej. A na forum napisałam bo chce z siebie gdzieś wyrzucić to jak się podle czuję gdy ludzie tak mnie oceniają. Wyzywanie od leni choć nic im.nie zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś O matko, aż boli czytanie tego. Błąd na błędzie. x Żadnego ort. Brakuje kilku przecinków i niektóre zdania mogą funkcjonować jako dwa odrębne. Ale błąd na błędzie? Gdzieś ty się polskiego uczyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie wiem czy wiesz ale nie da się dodać 2 postów o tej samej godzinie. Wiec juz nie pluj się tak z tymi swoimi teoriami spiskowymi. Założyłas durny temat, zachowalas się jak tchórz i gowniarz, zamiast normalnie w oczy odpowiedzieć znajomemu to się bałas i przeleciałas na forum tu wylać żale, bo tu on ci nic nie odpowie i chciałaś poklasku. Bardzo dorosle, dziecino.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:36 siedzenie w domu 3 lata lub 2 to siedzenie w domu latami :) brawo. Obracam się w środowisku inteligenckim i ani jeden znajomy poza tym jednym jedynym nie oddał dziecka do żłobka. Moi znajomi to lekarka, informatycy, prawnik. A pan który oddał to syn nowobogackich właścicieli hotelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umiesz czytać niemoto niedouczona z 12:41? Napisała ci jak byk że na żywo też mu odpowiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyzywsz od dziecin, a sama nie umiesz zyc po swojemu, tylko wystarczy jedna krytyka żebyś musiała żałosnie szukac poparcia swoim racji u obcych ludzi..nie słyszałaś że jeszcze się taki nie urodził co by każdemu dogodzil? Bardzo dojrzała jesteś... Bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ty niemoto nie widzisz ze posty są dodane ledwie jeden po drugim? Co za tepak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Piszesz o siedzeniu zaledwie 2-3 lata i krytykujesz tych, którzy oddają do żłobka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 12:29 ona się tylko broni, agresywne komentarze zaczął jej kolega. Ma prawo wyrazić kontropinie. Nie wszyscy udają że deszcz pada gdy ktoś po nich sra. xxx Mogla wyglaisc te opinie przy koledze. Odwahgi zabraklo? Lepiej kogos za plecami obsmarowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, krytykuje tych którzy oddają do żłobka.nie rozumiem matek które nie zostaną te 2 lata w domu, jeśli np.nie mają babci na etacie. z babcią to jeszcze spoko jeśli jest normalna i chce to robić, ale do grupy dzieci gdzie nie ma tak że każde jest utulone gdy płacze etc.? Krytykuję bo moim zdaniem trzeba nie mieć serca do dzieci. Przecież taki maluszek jeszcze chce mieć opiekuna w relacji 1 na 1. Co innego dwulatek a co innego roczniak. To jest maleństwo. Dla takiego dziecka to musi być niewyobrażalny stres. Nagle znalazł się w grupie jakichś dzieci i obcych pań które nie są w stanie zaspokoić potrzeby emocjonalnych każdego dziecka w grupie. Matki które oddają tak dzieci to albo nie mają na ratę na nowego zloma w garażu, czytaj auto ważniejsze niż dzieciak, albo ojciec dziecka i rodzina naciskali ją na dziecko więc zrobiła to dla innych ale bawić nie chce. Trzecia opcja, zrobiła dziecko bo nie chciała odstawać od koleżanek ale wcale nie lubi się z dziećmi bawić. Ona tylko stoi obok i patrzy czy ono sobie krzywdy nie robi. nie popuszcza z nim baniek, nie pobawi się autkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś O ile dobrze zrozumiałam, w tej dyskusji nie piszemy o żłobkach 24/7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to ciekawe, pani lekarka siedziała 2,3lata w domu? No to albo zaciążyła na studiach i potem dokończyła, albo słabo planuje swoją karierę. Jestem z rodziny i obracam się w środowisku medycznym, i 2-3lata siedzenia z dzieckiem, potem z drugim plus parę miesięcy w ciąży, oj słabo słabo. I dla wyjaśnienia, psychologowie często mają inne opinie niż lekarze, więc się zdecyduj czy chodzi ci o psychologów czy lekarzy. Przykład? Psycholodzy radzą spać z dziećmi tak długo jak one tego potrzebują, żeby rozwijać w nich poczucie bezpieczeństwa, za to każdy lekarz przestrzeże cię przed konsekwencjami zdrowotnymi, typu przygniecenie dziecka, a jak śpisz jak na szpilkach i nie ma szans przygnieść, to twój sen na tym cierpi, a co za tym idzie, twoje zdrowie i męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Moja znajoma prawniczka oddala dziecko do zlobka po 6 miesiacach, moje znajome pracujace ze mna na uczelni oddaja dzieci do zlobka po polrocznym lub rocznym macierzynskim, dziecko mojej siostry, ktora jest tlumaczka japonskiego rowniez poszlo do zlobka. Wszyscy na pewno sa nowobogaccy albo pochodza z marginesu spolecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie wiem o jakich żłobkach piszecie ale ja się spotkałam z takimi od 8 lub 9 do 17-18, dodaj powrót do domu kretynko i to że dziecko idzie o 20 spać. Czyli de facto żłobek całodobowy bo chyba nie bawisz się że swoim Briankiem podczas gdy on śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszystkie wykształciuchy to inteligentni i ogarnięci ludzie. Tłumaczka japońskiego może być durna jak but. Jedyne co ma to wiedza z danej dziedziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A dlaczego tylko dwa lata? Moze lepiej siedziec z dzieckiem az pojdzie do podstawowki? Albo do gimnazjum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, debilko. Żłobek całodobowy to całodobowy a nie twoje naciągane 8h..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Już się zaczyna. Naciąganie wszystkiego i przekrecanie tak żeby wyszło że kura domowa z kafe jest najmadrzejsza, najbogatsza i najinteligentniejsza na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądzę aby moja znajoma słabo planowała swoją karierę :) Dyżury w szpitalu i praktyki zdąży zrobić jak dzieci pójdą do przedszkola, a specjalizację dopiero będzie robiła. G...wno wiecie. Niby dlaczego po wychowawczym nie może reaktywować kariery? Ale kurzyna na rosół się burzy... Zareczam że i tak ona po swoim dwuletnim wychowawczym lepiej skończy niż wy po 6 miesiącach siedzenia z dzieckiem w domu. Tu na kafe to już legendarne, że niby 2 lub 3 lata przerwy mordują wasze kariery. No jak ktoś ma taki zawód że na jedno miejsce przyjdzie 20 chętnych to rozumiem że macie doooposcisk by szybko wracać na stołek, ale nie każdy ma byle jaki zawód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Znajomi autorki sa inteligentni bo sa prawnikami czy lekarzami a moi znajomi sa durni (wszyscy co do jednego) i maja wiedze tylko ze swojej dziedziny. Moze od razu zrobmy podzial ludzi na durnych - czyli tych co daja dziecko do zlobka i inteligentnych - tych co siedza 2 - 3 lata z dzieckiem w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:02 Bardzo to niskie, maluczkie i miałkie, nazywać matki które pozostały ze swoimi dziećmi 2 lata w domu, kurami domowymi. Ale jeśli ma ci to pomoc w podbudowaniu lichego ego, help yourself i nazwij mnie jak chcesz. Dla ciebie mogę być kurą, pozdrawiam cię koooo koooo koooo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.58 ja też nie wiem o jakich żłobkach ty piszesz, bo nasz jest otwarty do 16, ale o 15 już wszystkie matki odbierają, małe miasto, więc każdy do domu ma rzut beretem. Większość mam pracuje w gminie i ciągnie tzw "karmienie piersią" więc w pracy są 7h. Czyli od 8-15. Moja idzie na 9 i wychodzi o 15. Ja pracuję 6h u siebie w firmie, prowadzimy z mężem. Nie każdy mieszka w wielkim mieście i pracuje w korpo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest nazywanie rzeczy po imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:00 jesteś taka głupia, czy tylko udajesz? Jeśli twoje dziecko jest 8 h w żłobku, dolicz godzinę na dojazdy i 2 h na robienie wszystkiego wokół tego dziecka rano i wieczorem (śniadanie, toaleta, ubieranie, usypianie) to ile czasu zostaje ci na zabawę z nim? 30 minut? No to tak jakby twoje dziecko było w żłobku calodobowym. Strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:07 Tak, to jest nazywanie rzeczy po imieniu :) Osobą po studiach, z zawodem, jest na dwuletnim wychowawczym więc jest kurą domową :) Nawet jak garów nie dotyka. Nawet jak na rozwój, lektury i kursy ma więcej czasu niż ty po swoich 8 h w fabryce azbestu czytaj biurze :) a wez s********j miernoto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To ja ci wyjaśnię co to znaczy głupi.. Głupi czlowiek np nie rozumie znaczenia słowa całodobowy. Czyli taki ktoś jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś o masakra jaki bełkot. To twoje 'wyksztalcenie' widać mało dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaaaa to przepraszam. Bo ja patrzę kategoriami Warszawy, stąd jestem. Nie interesują mnie realia malomiasteczkowe gdzie wszyscy pracują w urzędzie gminy, zapewne po znajomości bo nie ukrywamy wielkich kwalifikacji tam nie trzeba, nie kazdy ma chałupkę pod miejscem pracy . Mówię o cywilizowanym świecie gdzie 8 h pracy plus dojaZd zajmują do 9 lub 10 h dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×