Ubranka z Pepco na prezent

Mam 2 chłopców, kupujemy ubrania we wszystkich wymienionych przez Was sklepach, oprócz tych kluczy;) Najgorszy szajs dla mnie to Smyk, to szmaty gorsze od tych z Pepco sto razy. I to śmieszne Lupilu. Przyznaję, że nie raz tam kupiłam body, koszulki, spodnie, tzn coś, co reklamują jako spodnie , a dla mnie to tylko na piżamę się nadaje, body totalnie rozchlystane pod szyją, każde z Lidla. Nigdy więcej ;) Bawi mnie teraz ten bój, jak rzucą te szmaty:) A dzieci siedzą w tych wózkach w szmatach gorszych niż z PCK .

mnie body fisher price ze smyka zawiodly i tak samo pajac ze smyka. te pierwsze sie zmechacily po 1 praniu a w pajacu po paru praniach zatrzaski sie powyrywaly razem z materialem. a ubranka firmy ewa klucze znajdziecie na pewno w pierwszym lepszym sklepie dla niemowlat w waszym miescie, i ja potwierdzam, ze te ubranka sa jednymi z lepszych. bawelna pierwszej klasy.

Mi żadne ciuszki z H&M czy z F&F się nie rozciągały, nie mechaciły, i były po prostu fajne. A ciuszki Ewa Klucze faktycznie odstraszają wyglądem, podobne moja mama kupowała 18 lat temu dla mojej siostry, śpioszki i kaftaniki... i nie, nie ubieram dzieci w beże i szarości (a przynajmniej- nie tylko), lubię kolorowe ubranka, ale estetyczne, fakt że u Ewy Klucze pojawiają się fajniejsze wzory i kolory, ale od czegoś takiego: https://cdn.arena.pl/220e8193a0e70144ad3933ad8e5c3daa-product_large.jpg aż oczy bolą. A w podobnym stylu jest większość. Ubranek z Pepco nie kupowałam dla niemowlaka bo faktycznie nie trafiłam na dobre. Nawet jak miały 100% bawełny (a trzeba było się naszukać), to albo cieniutkie, albo właśnie krzywe szwy. Widać było że po pierwszym praniu będzie szmatka a nie ubranko. Za to dla przedszkolaka nieraz trafiłam tam coś fajnego, bawełniane bluzki z długim rękawem, czasem wiatrówkę, no i majtki u nich kupuję. Musiałabym mieć jednak ostro poprzestawiane w głowie żeby na forum "błagać" o to, żeby ktoś znajomym niemowlakom kupował ciuszki określonej jakości. Jakie nie dostałam, to dziękowałam z uśmiechem na twarzy, i bynajmniej mnie nie skręcało w środku że "mógł być fajny ciuszek w cenie tych trzech paskudztw".

Co myślicie o biustonoszach z Pepco? :D

Marketing szeptany Ewy klucze bije na głowę inne nachalne reklamy. Błagam, przecież te ciuszki naprawdę wyglądają jak jarmarczny badziew. I nie - nie kupuje beży i szarości. Jest jeszcze coś pomiędzy tandetnym badziewiem ewa klucze, a beżami i brązami.

marketing szeptany? idz leczyc swoje paranoje do psychiatry.to ja m in. pisałam o ubrankach ewa klucze i bynamniej nie mam z ta firma nic wsplnego,przysiegam na moje zycie. i tak, uwazam, ze sa bardzo dobre i moge je tylko polecic. Z wzorkiem misia czy bez (jak zaprezentowała pani wyzej) sa lepsze od kazdego jednego ubranka z sieciowki.

Ja kupowałam ewa klucze np. blekitny, szary, beżowy z misiem i miał rękawy w paski. Też uważalam, że jest to tandetne, ale to dziecko... I takie rzeczy są dla niego jak najbardziej ok. Zresztą pokazała jakąś mega stara kolekcje, a nowe wyglądają uroczo. To ubranko jest pewnie sprzed 10 lat. Za to pepco ma najbardziej tandety turkus dla chłopców. Pajac z pepco a pajac z Ewa klucze są nie do porównania jeśli chodzi o jakość. To nie jest reklama bo kupowałam je sama z własnych pieniedzy, nic nie dostałam. Po prostu mówimy o jakości bawełny. Jedyny minus ewa klucze, że mają krótkie rękawy, ale dla nas były idealne bo syn ma długi korpus, a krótkie ręce.

Dla mnie dlugie rekawy to maja te z HM.

Taaaa bo wszyscy się zastanawiają godzinami jakie prezenty zrobić Wam i Waszym dzieciom :P Kupuje się to co tanie i praktyczne a noworodek wyrasta moment ze wszystkiego. Wiec to tylko drobiazg prezentowy a nikt nie będzie wydawał kasy na czyjeś dziecko bo zapewne ma masę swoich wydatków a jak nie wydatków to przyjemności na które może te pieniądze przeznaczyć ;)

Ja kupuję w sieciowkach tu wymienianych tj zara, hm, reserved, smyk. Kiedyś Wójcik lubiłam, ale już nie ma :-( zawcze coś z wyprzedaży zamawiam przez zalando, wtedy bywają to ubranka next, gap, adidas na inne. Buty mam swoje ulubione ecco, nb. Nie ukrywam, że większość kupuję ma wyprzedaży, w regularnej cenie tylko to co pilnie trzeba.

Dziewczyny temat nie jest o tym gdzie kupujecie ubrania tylko o tym, żeby badziewia nia dawać na prezent. Ja wolę otrzymać 1 dobrą rzecz niż 10 szt byle czego. Uważam, że prezenty powinny być od serca i przemyślane a nie na odwal się.

Ja zawsze kupuje jedna rzecz i jest to np pajac z pepco . Dla mnie taki prezent dla dziecka jest symboliczny . Tak jak ktoś wyżej pisał nikt nie będzie latać godzinami po sklepach , wydawać kasy bo księżniczka mamusia nie chce nic z pepco .

Wiadomo, że prezent może być symboliczny, ale niech to będzie porządna grzechotka, albo książeczka kontrastowa. Koszt zawrotne 5 zł. Nie trzeba ludziom wciskać poliestrowego badziewia. Może być tanio a z sensem. Jak ma się brać byle co po najniższej linii oporu to lepiej wcale nic nie dawać.

Kogo to obchodzi co ty chcesz?

Mi nie przeszkadza, mogą mi takie przynieść, mojemu dziecku nic się nie stało, sama kupuję w pepco. Pochodzę z zamożnej rodziny, teraz mam swoją, może mój mąż tyle nie zarabia co mój ojciec, ale dodając moje zarobki jesteśmy na dobrym poziomie finansowym, a i tak kupuję w pepco

Nie rozumiecie ,że tu nie chodzi o to pepco tylko o postswę czy ktoś się stara czy ma w d***e.

Ale nie musisz kupić w pepco tych najtańszych. Można się postarać, popatrzeć na metkę by była tylko bawełna, żeby np bodziak był zapinany koło szyi - da się? da. Ubierzesz noworodka kilka razy, potem ciuch do wyrzutu bo mały. Natomiast ja starszakowi kupuję tam do przedszkola. W dresach 5-10-15 równie szybko na kolanie zrobił dziurę jak i w tych z pepco, dlatego wolę 2 pary pepco niż jedne sieciówki. Czysta kalkulacja - i tak zaraz będzie dziura.

10:21 przecież napisala ze nie chce nic, wiesniaku bez szkoły

To my jako rodzice mamy obowiązek dbać o nasze dzieci i to my powinniśmy kupować ubranka takie, by były wygodne i odpowiednie dla dziecka i dodatkowo tak dobre gatunkowo, by nie rozwaliły się po kilku praniach. Goście, którzy do nas przychodzą nie mają obowiązku niczego kupować. Ludzie mają zbyt roszczeniowe postawy, w zaproszeniach na ślub, na Komunię piszą, że proszą o pieniądze zamiast kwiatów- wioska tańczy i śpiewa. I co to za teksty, że wolę jedną porządną rzecz dobrej jakości, niż 5 rzeczy z Pepco? Prezenty to nie koncert życia. Owszem można mężowi szepnąć, jaki pierścionek albo jaki samochód nam się podoba, by wiedział co kupić, ale gościom? Wy chyba naprawdę wstydu nie macie. Choćbym dostała reklamówki ubranek z tego Pepco i rzeczywiście ubranka do niczego by się nie nadawały po 1 praniu, to przez myśl, by mi nie przyszło wchodzić na forum i żalić się, że goście takie ubranka przynieśli mojemu dziecka.

gość 2018.07.29 - weź nie obrażaj innych mam, bo to co piszesz jest po prostu chamskie. Nie każdy ma dużo kasy . Poza tym w życiu jest tak,ze raz się ja ma a raz nie ma. Ja ubieram dzieci w różnych sklepach, siebie tak samo. I w tanich i w tych drogich. To co i sie spodoba to kupuje. A na prezent jak mam możliwość to kupuje coś co jest oryginalne . Np w Nico ;) https://nico.com.pl/kobiety . Ostatnio kupiłam tutaj piekne buty ;)

15:10 no wlasnie, nie maja obowiazku a mimo to kupuja i daja w prezencie jakis szajs z najtanszego sklepu typu Pepco. Autorka zreszta nie prezentuje zadnej roszczeniowej postawy, oslico patentowana, bo jakbys nie doczytala, to napisała, ze wolalaby nic nie dostac. Wiec nie dorabiaj sobie takich historii.

hehe takkk nic nie dostać jasneeee Juz to widzę jak księżniczka której nie paskuje siatka ciuchów z Pepco skacze z radości jak nikt nic nie przyniesie .

Ja bym tez wolala nie dostac nic niz szmaty z Pepco, i tak bym w to dziecka nie ubrala. na cholere ma lezec na półce?

Co wy macie z tym pepco. Mi się żaden ciuszek nie zniszczył rozumiecie żaden. Nie mam nic zmechaconego. Wszystkie które mój syn ma z pepco są ode mnie a inne ciuszki które ma z innych firm to są właśnie prezenty od rodziny i znajomych i ja nie widzę różnicy. Wkurza mnie tylko to że pół miasta ma dzieci np w tej samej koszulce co mój syn

Ja w ogole nie lubie jak mi ktos kupuje ciuchy bo kupuje tylko w zarze, hm, cocodrillo, kupuje czasem w pepco bodziaki, koszulki ale musze sobie poprzebierac i wybrac cos co naprawde mi sie spodoba, a jak ktos ma mi bylw jakie ciuchy kupowac to naprawde lepiej nie przyniesc nic. Juz lepiej ksiazeczke za 5 zl przyniesc niz z,tego pepco przynosic lachmany. Nie mam nic do pepco kupuje tam cos czasem ale wedlug swojego gustu ogolnie nielubie jak mi ktos ciuchy przymosi w prezencie bo mam tego cale szafy i dzoecko nawet nie skorzysta z tego, a tak z,książeczki by sie chociaz cieszył i mial na dłużej. Ja np.wstydzilabym sie przyniesc komus ciuchy z pepco, to takjakby kupic przyjaciolce najtanszy badziew na urodziny

A może te osoby to jakieś starsze ciocie, itd., które nie wiedzą, że w Pepco jest badziew? Bo ja mam takie w rodzinie, emerytki, zakupy w Biedronce, ciuchy z targu albo lumpa, więc jak zobaczą taki H&M, który jest dla nich drogi, to wydaje im się że to są luksusowe, a z Pepco/Biedry/Lidla - "normalne". I takie kupują.

Okropne rozsczeniowe baby.

Dnia 29.07.2018 o 21:54, Gość gość napisał:

Czasami tam kupuję. Sama nie dała bym nic z Pepco na prezent, ale zdarzyło mi się dostać od rodziny męża i do głowy mi nie przyszło się obrażać. Dziecko normalnie w tych ciuchach chodziło.

Ubrania z pepco to wstyd ?? Nie rozumiem tego podejścia, większość ubran jest 100 % BAWEŁNA trzeba czytać metki, można kupić dobre i tanio. Ale większość chce się pokazać że ma kasę to kupuje markowe byle co

Dnia 1.08.2018 o 01:03, Gość gość napisał:

A może te osoby to jakieś starsze ciocie, itd., które nie wiedzą, że w Pepco jest badziew? Bo ja mam takie w rodzinie, emerytki, zakupy w Biedronce, ciuchy z targu albo lumpa, więc jak zobaczą taki H&M, który jest dla nich drogi, to wydaje im się że to są luksusowe, a z Pepco/Biedry/Lidla - "normalne". I takie kupują.

A niby dlaczego są gorsze?? Bo nie kosztują po 50 zł za sztukę??

Dnia 31.07.2018 o 23:21, Gość gość napisał:

Co wy macie z tym pepco. Mi się żaden ciuszek nie zniszczył rozumiecie żaden. Nie mam nic zmechaconego. Wszystkie które mój syn ma z pepco są ode mnie a inne ciuszki które ma z innych firm to są właśnie prezenty od rodziny i znajomych i ja nie widzę różnicy. Wkurza mnie tylko to że pół miasta ma dzieci np w tej samej koszulce co mój syn

Popieram wypowiedź w 100 %