Przychodzi do mnie zmora w nocy i mnie dusi

:O ale z was prymitywne zjeby, o jakiejś zmorze p*********e

Tak, moi dziadkowie mieli niewielkie gospodarstwo rolne

Poproś jasnowidza Arona o oczyszczenie lub jeszcze głębiej poproś Calogero Grifasi i jego team o pomoc - info w internecie - ta rada jest skierowana do wszystkich gnębionych przez inne byty niefizyczne lub mający niewytłumaczalne i poważne kłopoty w życiu

Może masz bezdech w czasie snu? Może problemy z sercem? Zrób badania - Holter 24 godziny i USG echo serca.

To paraliż senny a te opowiadania o zmorach co na koniach jezdzily i warkoczki pletły to chyba kazdy slyszal od dziadkow bo ja tez.Jedna wielka bzdura

To kto zaplatal warkocze

gość dziś Ale ja ten ścięty ogon widziałam : ) i slyszalam jak kon uderza w ścianę kopytami... Nie to ze wierze w jakies stworki, ale cos dziwnego sie wtedy wydarzyło... Później, wiele lat później miałam kilka razy paraliż senny i ustąpił gdy w jednym z nich pojawiła sie biała postać stojąca nademna, wyglądał jak kosmita albo jakis staruszek cos jak postać z obrazu Muncha (chodzi o krzyk)

Niektorzy widzą takie dziadostwo , ja nie. Moze chodzi kolo mnie wiecie takich cudaków duchów ale nie jest mi dane je widziec i dzieki Bogu

Lepiej miec siekierke pod reka :-)

Znam osobę, która w życiu przeżywała kilkukrotnie podobne "duszenia (się)", krzycząc, przy tym, w niebogłosy. Opisywała to, jako uczucie kompletnego paraliżu fizycznego, że nawet bardzo trudno było jej krzyczeć (dopiero po jakimś czasie mówiła zacząć to robić). To taki ścisk za dłonie, nogi, jakby ktoś siedział na klatce piersiowej. Ten, kto mi opowiadał o tych przerażających uściskach, stwierdził, że, za którymś razem, widział przed sobą twarz postaci, która na nim siedziała. Miała długie, białe włosy i pomarszczoną twarz, z wielkimi oczami. On, próbując się od niej uwolnić, zaczął rzucać rękoma (będąc w łóżku, w środku nocy) i krzyczał co sił w gardle. Stwierdził, że to była twarz podobna do jednej z jego starszych sąsiadek. Nazajutrz, kiedy ją widział, zauważył, że ma na policzku zadrapanie. Zapytał, co się stało, a ta na to, że zadrapała się guzikiem przy poduszce. Ja też nie do końca wierzę w tego typu rzeczy, ale, kto wie, być może są kwestie na tym świecie, których nie da się racjonalnie wytłumaczyć...

Fascynujące

Ja dosyć często miałam uczucie jakiejś złowrogiej obecności, coś stało obok mnie albo łóżka na którym usiłowałam zasnąć, i niedługo potem zaczynałam chorować, głównie na jakieś stany zapalne dróg oddechowych. Miałam tak zawsze po spotkaniu zakonnicy.

Zakonnice wymadlają kobietom choroby, żeby je osłabić, żeby im wypadały włosy i żeby musiały z tego powodu wstąpić do klasztoru. Takie czary w wydaniu katolickim.

Mnie czesto ratuje nawet jak tylko zawolam w myslach - Jezu

01:06 To o mnie zakonnice nie przestają myśleć :O j****e k****y

01:18 a jesteś kobietą?

01:18 a możesz napisać, co się dzieje?

01:26 kobieta, włosy mi prawie wypadły, raka nie mam :O

Współczuję :(

złe osoby cię otaczają :O