Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co uważacie o położnych i ile dac w kopercie położnej po urodzeniu

Polecane posty

Gość gość

Czy 1500 zł przed porodem i 1000 po pordzie będzie ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIC. Po co chcesz dawać? Jeśli już to czekoladki po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz to wykup położna prze poródem, teraz już się nie daje łapówek tylko normalnie wybiera i opłaca położna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem, że same w ten sposób uczycie. Przecież to ich PRACA za którą dostają WYNAGRODZENIE. Ja tam nie dawalam nic,bo wychodzę z założenia,że za moją pracę oprócz comiesiecznego wpływu na konto nikt mi nic nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie dawać, położna otrzymuje wynagrodzenie za swoją pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, czasy kopert już się skończyły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze,ze rodziłam dwa razy naturalnie i nie czułam się przez to jakoś gorzej traktowana,ze nic nie dałam. Każdy wykonywał swoją pracę normalnie,a ja sama nie szlam z nastawieniem,ze ktoś będzie kolo mnie biegał jak kolo ksiezniczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Możesz sobie LEGALNIE opłacić zarówno położną jak i lekarza. Załatwia się to przed porodem w szpitalu, możesz wówczas wybrać położną. Łapówek się nie daje. To już nie te czasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To tak jak ja. Dwa naturalne porody i oba, jak to mówią "z ulicy", bo moja ginekolog nie pracuje w szpitalu. Nikomu nic nie dawałam. Zaczęły się skurcze i normalnie pojechałam do wybranego szpitala. Pierwszy poród był z komplikacjami, drugi bez komplikacji. Trochę mnie bawi, gdy słyszę, że trzeba koniecznie mieć ginekologa ze szpitala, że trzeba dać kopertę położnej. Lepiej te pieniądze odłóżcie dla dziecka panikary :) Jeśli koniecznie chcesz podziękować po porodzie, to stosowne są kwiaty i czekoladki, ale raczej nie będziesz miała do tego głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam raz w państwowym szpitalu i raz w prywatnej klinice, zarówno w jednym jak i drugim przypadku na wypis mój mąż przyniósł duży sekacz poloznym i dobrą kawę. Jeżeli będziesz zadowolona i zechcesz podziękować to myślę, że dobra kawa czy slodycz jest ok, ale koperty? Bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaką trzeba być idiotką, żeby w ten sposób poniżać siebie i innych? Poza tym to jest przestępstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koperty daje się tylko za cc lekarzowi jeśli chcesz dobie kupić w państwowym szpitalu. Ja niedawno rodziłam. I po porodzie i przy wpisie dałam, a raczej mąż, położnej i lekarzowi butelke, kawę, coś słodkiego. Chcieliśmy jakoś podziękować za dobrą opiekę i szczęśliwe rozwiązanie, bo wszyscy aktywnie brali w tym udział. Na pomysł koperty bym nawet nie wpadła. Tak jak na wynajmowanie położnej czy lekarza do porodu. W państwowym szpitalu porody odbiera dyzurujaca pielęgniarka, a na koniec zjawia się lekarz na dyżurze. Ciekawe jaki byłby podział kompetencji gdyby na sali pojawił się wynajęty lekarz czy położna. Jaka byłaby ich rola i wpływ na personel? Bo odpowiedzialność spadłaby tylko na dyzurujacego lekarza i pielęgniarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu wyżej, opłacanie położnej jest praktykowane w publicznych szpitalach, to że ty nie umiesz sobie tego wyobrazić to nie znaczy że tego nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż dał 800 zł, dzięki temu miałam profesjonalną i troskliwą obsługę na porodówce, położna szybko wzięła mnie do porodu żebyśmy nie czekały i abym się nie męczyła etc. Lepiej dawać, od razu służba zdrowia ma do Ciebie inne podejście, była w tym szpitalu taka sytuacja, że ojciec jednego z dzieci miał węża w kieszeni też jak buc uważał "przecież mają swoją pensje" i nie chciał dać premii, matka poszła ledwie przytomna rodzić, dziecko już miało niedotlenienie i sami zgotowali sobie na własne życzenie porażenie mózgowe. Nie opłaca się więc być skąpiradłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas się z tym rzeczywiście nie spotkałam, dlatego trudno mi to sobie wyobrazić. Ale u nas mała miejscowość więc ta moda, podobnie jak zzo.., jeszcze nie dotarła. Więc jak to wygląda od strony podziału kompetencji na sali porodówce? Bo jeśli położna miałaby się zajmować tylko wspieraniem rodzącej, a i tak druga ta dyzurujaca byłaby na sali, to może lepiej wynająć do porodu doule, czy jakos tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O podział prac się nie bój, takich sytuacji jest moc :-) Ja jednak uważam, że niezależnie czy w państwowym czy prywatnym jest jakiś cennik a poza tym wystarczy podziękować, ewentualnie dołączyć coś slodkiego, kwiaty, kawę, żeby wyrazić wdzięczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.16 daruj sobie te bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o więża w kieszeni. Czy wam się to królewny podoba czy nie to dziewczyna zarabiająca mało i mająca nawet skąpego męża ma być przez personel potraktowana tak samo jak kobieta zarabiająca 10 razy tyle. Nie jest waszą rolą oceniać czy ktoś jest skąpy, bo to nie powód, by w szpitalu być gorzej traktowanym. Śmieszy mnie jak te dające koperty zwalają winę na te co nic nikomu nie dały, że niby same sobie winne. To odwracanie kota ogonem. PRL się dawno skończył, narzekacie na patologię w służbie zdrowia same ją utrwalając. Ja nie miałam lekarza pracującego w szpitalu, nic nikomu nie dałam i żyję, a tu jedna z drugą uważa, że godnie urodzić zdrowe dziecko to tylko za lewiznę. Tego samego będziecie uczyły swoje dzieci? Popatrzcie dalej niż czubek własnego nosa, bo przez wasze koperciki i prezenciki możecie kogoś skrzywdzić. Nie ma czegoś takiego jak zaklepywanie sobie miejsca w państwowym szpitalu, chcecie mieć cc to idźcie do prywatnej kliniki i wymyślajcie życzenia, nawet trenera dostaniecie, który pomoże wam do formy wrócić. Od koperty umiejętnośc***ersonelowi nie przybędzie, a jak chcecie płacić po to tylko, by lekarz na porodówce szerzej się do was uśmiechnął i dzień dobry powiedział to nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szkole rodzenia rozmawiałam z jedną położną. Polki niestety nadal traktują lekarza jak nieomylnego Boga, a położną jak głupią babę od podawania doktorowi kawy. Nie mają często do położnej szacunku. Ile razy ta kobieta usłyszała: "z panią nie rozmawiam, pani jest tylko głupią położną. Gdzie jest lekarz?".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też uważam że koperty to pogłębianie patologii i co niektórzy buce lekarze bez koperty to nawet do pacjenta nie podchodzą, mimo że zarabiają kupe kasy i łaski nie robią. jeżeli chcesz mieć swoją położna to załatw to na legalu przed porodem. z tego co wiem to koszt poniżej tysiąca. jak zacznie sie akcja to ona będzie z tobą cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.16 A nie uważasz, że jeżeli lekarze zwlekali z działaniem i dziecko urodziło się niedotlenione to jest to m.in. twoja wina? To ty przyzwyczajasz lekarzy, że bez koperty palcem nie kiwną. A z drugiej strony nie wiadomo jak było. Nie wszystko w trakcie porodu da się przewidzieć, koperta nie sprawi, że ktoś będzie lepszą położną czy lepszym lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wina lekarzy, nie rodzącej. Ich zasranyn obowiązkiem jest reagować i działać szybko i skutecznie. Jeśli personel zwlekal z podjęciem akcji,to idzie się z tym do sądu, ponieważ zaniedbali swoje obowiązki i wykazali się razaca niekompetencja. Brak koperty nie jest żadnym argumentem, każda kobieta powinna być traktowana na równi i w razie komplikacji,ma mieć zapewnioną natychmiastową i profesjonalna pomoc,bez względu na to,czy jest biedna,czy śpi na kasie. A nazywanie kogoś bucem tylko dlatego,że nie dał w łapę jest co najmniej śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tym bardziej, ze każda kobieta swój własny poród już ma oplacony, nic nie jest za darmo ;) jest obowiązek opłacania składek zdrowotnych, więc nikt nikomu łaski nie robi, zapłaciłam już ogromne pieniądze do NFZ i mam prawo urodzić nawet i setkę dzieci w komfortowych warunkach nie dopłacając przy tym ani złotówki pod stołem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mój mąż dał 800 zł, dzięki temu miałam profesjonalną i troskliwą obsługę na porodówce, położna szybko wzięła mnie do porodu żebyśmy nie czekały i abym się nie męczyła etc. Lepiej dawać, od razu służba zdrowia ma do Ciebie inne podejście, była w tym szpitalu taka sytuacja, że ojciec jednego z dzieci miał węża w kieszeni też jak buc uważał "przecież mają swoją pensje" i nie chciał dać premii, matka poszła ledwie przytomna rodzić, dziecko już miało niedotlenienie i sami zgotowali sobie na własne życzenie porażenie mózgowe. Nie opłaca się więc być skąpiradłem. xxxx to chyba napisała jakaś położna pracująca w szpitalu w Pcimiu Dolnym :O ktora chce zdzierać dodatkową kasę za coś, co jest jej obowiązkiem bo już dostaje za to wynagrodzenie i straszy ciężarne. Powinien ten post być prześwietlony przez redakcję Kafeterii i po IP trzeba dotrzeć do autora bo ktoś tu chyba jest mocno skorumpowany w jakimś polskim szpitalu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz babka napisze, że jak cię nie stać na kopertę to po co robisz sobie dziecko, jak nie dajesz koperty to dlatego, że cię nie stać albo zazdrościsz, że ta od koperty jest bardziej zaradna. Tymczasem to nie może mieć na porodówce żadnego znaczenia. Nawet jak bezdomna trafi na porodówkę to lekarz ma zrobić wszystko co do niego należy. To czy matkę stać potem na wychowanie dziecka czy nie to już nie sprawdza lekarz, a pomoc socjalna, lekarzowi i rodzącym dającym łapówkę nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzące Polki idą na skróty. Wolą dać w łapę niż dowiedzieć się w szkole rodzenia czegokolwiek o swoim ciele. Przygotowanie do bycia matką to nie jest to samo co kupowanie wyprawki. Ja mam polewkę z tych które całą ciąże prowadzą u ordynatora licząc na specjalne względy. A jak zaczniesz rodzić wcześniej to powiesz w karetce,że proszę do szpitala X, bo tam w łapę dałam? To ile wydajecie na ordynatorów można z palcem w tyłku przeznaczyć na prywatną klinikę albo prywatną położną, doulę, co tam chcecie, ale nie lepiej popełniać przestępstwo...Uwierzcie, że od tych waszych czekoladek i kawek już się im ulewa i tyłki tylko rosną. Jak dostaniesz w miesiącu dwudziestą kawę to już nią wymiotujesz albo oddajesz do caritasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 11.16 A nie uważasz, że jeżeli lekarze zwlekali z działaniem i dziecko urodziło się niedotlenione to jest to m.in. twoja wina? To ty przyzwyczajasz lekarzy, że bez koperty palcem nie kiwną. A z drugiej strony nie wiadomo jak było. Nie wszystko w trakcie porodu da się przewidzieć, koperta nie sprawi, że ktoś będzie lepszą położną czy lepszym lekarzem. xxx Absolutnie nie. Każdy jest kowalem swego losu kochana, jej mąż miał te pieniądze a wolał przerypać na nowe głośniki do samochodu. W Polsce wszystko ma swą cenę i nie ma co byc idealistką jak jakaś niedojrzała małolata w myśl zasady, a bo tak powinno być. Ale nie jest i albo się dostosujesz albo bawisz w przysłowiową rosyjską ruletkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tylko jestem ciekawa czy te kobiety, ktore tu pisza i pisza o dawaniu kopert, pieniedzy, lapowek maja taka prace, ze ledwo zaczna, to juz przychodza do nich ludzie / klienci z wypelnionymi kopertami jako prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze, zarówno przyjmowanie, jak i wręczanie łapówek to przestępstwo. Po drugie, jest XXI wiek, a komunizm się skończył. Są prywatne usługi medyczne i możliwości legalnego opłacenia opieki, zabiegów itd. Po trzecie, na szczęście zmienia się mentalność i młodsze pokolenie nie chce upokarzać się jakimiś "kopertami". Wkurza mnie to przeświadczenie "jak dam, to się lepiej zaopiekuje". Niekoniecznie, a wtedy co? Pójdziesz po zwrot? No i robi się wątpliwa "przysługę" tym, którzy nie mają z czego dać lub nie akceptują takich zachowań. Potem personel ma takie oczekiwania wobec wszystkich, a to bardzo niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.55 Piszesz, że wszystko ma swoją cenę (kapitalizm), a sama w głowie masz głęboką komunę. Ja znam naiwniary, które dały kopertę i się na tym ostro przejechały. Rozumiem, że bez koperty lekarze sobie czekają aż dziecko spokojnie umrze, a matka się wykrwawi. Dajesz łapówkę to lekarz bierze, sama go tego uczysz, a potem się dziwisz, że jest jak jest. A czyja to wina? Twoja czy krasnoludków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×