Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet i jego mama, czyli problem stary jak świat

Polecane posty

Gość gość

jesteśmy z facetem razem od kilku lat i planujemy ślub. Niestety jest poważny problem z jego mamą, na tyle poważny, że nie wiem czy powinnam za niego wychodzić. Niestety mnie ona nie lubi czesto docina. Mój facet niby zwracał jej uwage, ale i tak radzi sie jej na kazdym kroku odnoscnie wszystkiego. O radę zawsze prosi ją itd., a nie mnie. Dla niego matka to autorytet. Mnie nie pyta o radę nawet w sprawach dotyczących kierunku studiów, ktory skonczylam- choc moglabym mu pomóc bo coś zapamietałam z nich, ale nigdy tego nie robi. Jego mama oczywiście jego zdaniem też najlepiej gotuje i ogólnie wszystko wie. Za to ja jego zdaniem jestem nieogarnieta i do nieczego nie dojdę w życiu. Kiedyś owszem, może bylam troche nieodpowiedzialna i olewalam studia, ale sie bardzo zmienilam przez ostatnie 2, 3 lata, niestety pomimo, ze inni to widza, to on nie. Waszym zdaniem powinnam barc slub z kims takim? Da się go zmienić, czy zawsze to jego mama bedzie dla niego autorytetem, a ja glupią panienka, ktora nic nie wie i nie umie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno pal wrotki z tego związku póki możesz,potem będzie trudniej twój facet to mami synek ot taka coita dzisiejszych czasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze szczery- nie całkiem sie na to godzę bo mówiłam mu o tym co tu napisałam, że mi sie to nie podoba itd., ale niestety to nie pomaga... Nie wiem czy da się w ogole zmienic jego nastawienie, czy to moze wrecz niemozliwe i najlepsza bedzie zmiana partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O radę prosimy osobę doświadczona, która już nie raz nam dobrze poradziła, której przez to ufamy, mama radziła mu przez lata, wie ze mama chce mu jak najlepiej, z nią jest dłużej niż z tobą, daj czas mu, by zrozumiał ze jesteś równie mądra jak mama, nie spiesz się, nie naciskaj, bo stracisz w jego oczach, on sam musi zrozumieć, że twoje rady są równie dobre, ale potrzebuje czasu. Mów swoja rade i czekaj na efekt, gdy sie okaze, ze byla sluszna nie mów: a widzisz? Miałam rację. On sam to widzi. Raz, drugi, trzeci i za czwartym razem najpierw zapyta ciebie, ale to on SAM odsunie mamę a nie po twoich utyskiwaniach, będzie to jego decyzja, ciągle będzie "królem":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego, że mu mówiłaś skoro poza mowieniem nie robisz nic? Jak widać Twoje zdanie i odczucia ma gdzieś a skoro mimo tego z nim jesteś to znaczy, że się na to godzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×